26 czerwca 2017

beGLOSSY: Moc Niespodzianek pudełko czerwcowe + kod rabatowy dla Was

Witajcie :) Piątki to taki dzień, w którym chyba każdy odlicza godziny do zakończenia pracy :) Nie inaczej jest ze mną. A dodatkowo właśnie w piątki pierwsze pudełka beGLOSSY trafiają w nasze ręce :)

Co trafiło się tym razem w pudełku o wdzięcznej nazwie MOC NIESPODZIANEK?

13 czerwca 2017

Tołpa Green oczyszczanie łagodny płyn micelarny 2 w 1

Zastanawiam się czy tylko mi się ciągle to przydarza, że kupując większą pojemność kosmetyku, z którym mam styczność po raz pierwszy w 90 % on się nie sprawdza? Tak było i tym razem. Skusiła mnie pojemność XXL płynu z Tołpy i teraz się męczę z tą ogromną butlą... Co mam mu do zarzucenia? Zapraszam do lektury :)


Opakowanie:400 ml butelka. Otwarcie typu klik, które wydaje się porządne (oceniam to na podstawie tego, że jeszcze się nie urwało). Przeźroczyste, czyli dokładnie widać zużycie. Nie ma papierowych naklejek, czyli coś czego najbardziej nie lubię, bo zamakają i później kosmetyk wygląda nieestetycznie.

Zapach: Określiłabym go mianem neutralnego, ale w ogólnej ocenie jest dość chemiczny.

7 czerwca 2017

Zakupy kwiecień i maj 2017

Przez ostatnie dwa miesiące udało mi się zachować minimalizm w zakupach, chociaż to nie było łatwe, ponieważ co rusz były jakieś promocje na kolorówkę i pielęgnację :) Szczególnie twarda musiałam być w trakcie promocji w Hebe na markę Nacomi, bo niestety nadal walczę z zapasami- a te kosmetyki nie mają bardzo długiej daty przydatności :) I walczę z tymi zapasami od roku, więc pamiętajcie nie kupujcie tyle co ja kiedyś! :) Na promocji 2+2 w Rossmannie obkupiłam moją mamę, także ja z niej nie skorzystałam :)

1) Make Me Bio lekki krem nawilżający do twarzy z filtrem SPF 25- ten krem stał się ostatnio jednym z hitów. Dlaczego? Ma naturalny skład, a ponadto zawiera filtr. Czytałam opinie, że nawet osoby z tłustą skórą są z niego zadowolone. Dużo się mówi o tym, że trzeba właściwa ochrona przed słońcem zapewni nam niepojawienie się zmarszczek :) Nie zamierzam z tym dyskutować i dlatego zawsze staram się by w podkładzie mieć filtr, a w takie dni bez makijażu będzie mi pomagał ten kolega :) Krem kosztował mnie chyba ok. 30 zł w Drogerii Pigment.
2) Nacomi mus do ciała borówka- stojąc w kolejce do kasy w jednym z moich osiedlowych sklepików z kosmetykami wypatrzyłam tester tego cudaka :) Jak powąchałam tak stwierdziłam, że nie mogę bez niego wyjść ze sklepu :) Jednak co mnie zaskoczyło? Skoro nazwa mus to myślałam, że będę używać tego przyjemniaczka teraz latem, a okazuje się, że na pierwszym miejscu ma masło shea i jest naprawdę ciężki :) Musi poleżakować do jesieni zatem :) Jego cena regularna to 25 zł.