W listopadzie recenzowałam niebieską maskę w płachcie Garniera, czyli Moisture + Aqua Bomb [KLIK], która miała za zadanie super nawilżyć skórę oraz ją wygładzić. Dziś recenzja dwóch kolejnych sióstr, czyli zielonej: super nawilżenie i oczyszczenie oraz różowej: super nawilżenie i ukojenie.
Opakowania są duże i zawierają mocno nasączoną maskę.
Sama maska składa się z dwóch warstw niebieskiej i białej. Niebieska jest dość sztywna i jest przeznaczona do tego by ułożyć z łatwością maskę na twarzy. Po zdjęciu tej warstwy zostaje tylko biała warstwa, którą bez problemu można już w miarę dopasować do naszego kształtu twarzy. Maska sama w sobie jest duża, a ja mam dość małą twarz i troszkę muszę ją zrolować by otwory na oczy, nos i usta były w odpowiednim miejscu. Zdjęcia jak to wygląda konkretnie na twarzy zamieściłam na samym początku postu.