28 kwietnia 2017

Rozdanie 3 pudełek beGLOSSY- kwietniowa edycja "My Way"

Witam! Pisałam kilka dni temu,  że będę mieć dla Was niespodziankę :) W okresie od dziś do dnia 28.05.2017r. możecie wygrać 3 "pudełka" tym razem są to 3 kosmetyczki zamiast klasycznych pudełek z marki beGLOSSY. Są one wypełnione po brzegi kosmetykami, w tym także kilkoma nowościami :)


zdjęcie pochodzi ze strony http://www.beglossy.pl



Szczegółowa zawartość znajduje się opisana tutaj: KLIK


Regulamin:
1) Organizatorem nagród jest autorka bloga Hedvigis o kosmetykach 
2) Przedmioty rozdania są nowe
3) W rozdaniu wygrywa aż 3 osoby!
4) Osoba, która wygra proszona jest o kontakt drogą e-mailową
5) Rozdanie trwa od 28.04. do 28.05.2016r. włącznie  (do północy), zgłoszenia po tej dacie nie zostaną uwzględnione
6) Wyniki rozdania podam do 1.06.2017r.
7) Na mail z adresem od osoby, która wygrała, czekam 3 dni, w razie jego braku wybiorę inną osobę spośród tych, które wzięły udział w rozdaniu 
8) Nagrody zostaną wysłane na mój koszt
9) Nagrody mogą zostać wysłane tylko na terenie Polski 
10) Do rozdania nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami) 
 
 
Warunki konieczne by wziąć udział w rozdaniu:
1) być publicznym obserwatorem mojego bloga (1 los)
2) polubić fanpage beGLOSSY na facebooku [KLIK]
2) zgłosić chęć wzięcia udziału w rozdaniu w komentarzu wg podanego poniżej wzoru zgłoszenia
 
 
Warunek dodatkowy:
1) dodanie w pasku bocznym na blogu grafiki z linkiem do bloga (+ 2 losy) 
 
 
 
Wzór zgłoszenia:
Obserwuję jako:
Lubię fp jako (imię i dwie pierwsze litery nazwiska): 
E-mail:
Pasek boczny: NIE/ TAK: adres bloga
 
 Powodzenia! :) 
 
P.S. Dziś na facebooku beGLOSSY trwa konkurs 6 godzin 6 marek, polecam wziąć udział! :) Atrakcyjne kosmetyki do wygrania :)

26 kwietnia 2017

beGLOSSY: MY WAY kwiecień 2017

Kwietniowe pudełko beGLOSSY jest inne niż wszystkie, ponieważ kosmetyki zapakowane były w ogromną różową kosmetyczkę :) Komu się taka nie przyda?:) Same kosmetyki były dobierane z myślą o wakacyjnych wyjazdach i myślę, że wszystkie by mi się przydały :)
Mam także dla Was niespodziankę, o której już wspominałam na początku kwietnia ;-) Przygotuję dla Was rozdanie, a do wygrania będą aż 3 kosmetyczki z zawartością, którą zaprezentuję poniżej:) Wypatrujcie następnego postu! :)





1) Organique Nude Beauty Balm dla skóry normalnej i suchej- jest to nowość tej marki. Drugi wariant przeznaczony jest dla skóry tłustej i mieszanej. Jest to połączenie kremu nawilżającego i delikatnego podkładu. Zawiera rozświetlające drobinki. Podoba mi się również zawartość filtra- SPF 15. Wydaje się być idealny na zbliżające się lato. Jestem ekstremalnie blada i ciekawa jestem czy kolorystycznie dopasuje się do mojej skóry ;-) Wszystkie BB dostępne w drogeriach są za ciemne dla 80 % Polek, więc tutaj mam spore oczekiwania względem tego koloru :) Co więcej myślę, że ten produkt będzie strzałem w 10 dla osób, które poszukują kolorówki o naturalnym składzie, a jest jej naprawdę niewiele. Cena regularna to 69,90 zł za 30 ml.

2) Biolaven płyn micelarny- bardzo ucieszył mnie ten produkt mimo, że już kiedyś go miałam ;-) Niemniej jednak płynów micelarnych nigdy za wiele, ponieważ używam ich codziennie :) Nadal mam sentyment do tego winogronowego zapachu :) Pisałam o nim już tutaj- KLIK.

23 kwietnia 2017

Zakupy marzec 2017

Przepraszam za tak długą nieobecność :) Dziś pokażę Wam moje marcowe zakupy :) W kwietniu też niestety nie trzymałam minimalizmu, nie sprzyjają temu obecne promocje na kolorówkę w Naturze oraz w Rossmannie.

1) Pilaten czarna maska- wzięłam tylko próbkę żeby sprawdzić czy pomoże mi pozbyć się wągrów na nosie. Poza tym bije teraz rekordy popularności:)
2) Ecocera puder ryżowy- akurat skończyłam moje dwa pudry, szukałam czegoś nowego, obawiam się tylko, że mi wysuszy skórę,więc wzięłam tylko mały tester, ale zobaczymy ;-) Do kupienia w drogerii ekobieca.

3) Biovax maska intensywnie regenerująca z bambusem i olejem avocado- ciekawiła mnie od momentu kiedy pojawiła się w sprzedaży, dopiero co ją upolowałam ;-) Akurat znalazłam ją w atrakcyjnej cenie. Teraz kolei ciekawi mnie ta nowa czerwona z olejem z opuncji i figą, znów będę czekać na jakieś promocje:)

4 kwietnia 2017

MOKOSH: ujędrniające serum do twarzy Pomarańcza

Dzisiaj opowiem o rewelacyjnym serum marki MOKOSH, które było niespodzianką z pudełka beGLOSSY FROZEN QUEEN :) Pierwsze testy rozpoczęłam wraz z początkiem nowego roku, w chwili obecnej mam go troszeczkę mniej niż 1/4 :) Myślę, że czas na jego recenzję :)
W okolicy połowy miesiąca będę miała dla Was niespodziankę od beGLOSSY :) Także wypatruje uważnie!


Ujędrniające serum olejowe do twarzy stworzone z maceratu z kwiatów pomarańczy i maceratu z opuncji figowej, z naturalnymi olejkami eterycznymi z pomarańczy i drzewa herbacianego skutecznie wspomaga proces walki z brakiem jędrności skóry i upływającym czasem. Maceraty z kwiatów pomarańczy i opuncji figowej rewitalizują skórę, łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia oraz poprawiają strukturę płaszcza hydrolipidowego. Dodatkowo olejek eteryczny z pomarańczy pozytywnie wpływa na elastyczność skóry zaś olejek z drzewa herbacianego działa antybakteryjnie zmniejszając ryzyko powstawania stanów zapalnych. Naturalne oleje roślinne: arganowy, z wiesiołka i ze słodkich migdałów nawilżają skórę i działają antyoksydacyjnie. Serum charakteryzuje się subtelnym pomarańczowym zapachem z delikatną nutą ziołową. 
Polecamy używać serum minimum raz dziennie wieczorem, po dokładnym umyciu skóry. Należy wmasować serum okrężnymi ruchami w skórę twarzy szyi i dekoltu z pominięciem okolicy oczu.

Opakowanie ma pojemność 12 ml. Ma bardzo wygodną pipetkę, która nabiera odpowiednią ilość kosmetyku. Na samym kosmetyku nie znalazłam najistotniejszych informacji były na dołączonej do niej karteczce od producenta. Było ich tak wiele, że nie było szans na to by je tam zmieścić :) 

Zapach. Fenomenalny! Pomarańczowy, naturalny i mocno orzeźwiający:) Pachnie jak świeżo wyciśnięty sok z gorzkiej pomarańczy. Jeśli ktoś kocha owocowe zapachy tak jak i ja- z pewnością się w nim zakocha. Wiem, że wiele osób pisało, że dla nich jest troszkę zbyt intensywny. Akurat ja jestem taką osobą, która nie lubi zbyt intensywnych zapachów, bo od nich zaczyna mnie boleć głowa. Tutaj tego w ogóle nie odnotowałam. Nie wydaje mi się by był zbyt mocny, wg mnie jest w sam raz :) Po aplikacji długo utrzymuje się na twarzy, ale jest to lekko wyczuwalna nuta gdzieś w tle, niedrażniąca.