Generalnie miałam nie recenzować tego szamponu, bo służył mi wyłącznie do codziennego mycia pędzla do podkładu- i dzięki jego delikatności prawdopodobnie pędzel służy mi już od 7 miesięcy. Niestety to by było na tyle jeśli chodzi o jego plusy i wykorzystanie przeze mnie.
Ostatnio podkusiło mnie żeby zmyć nim olej migdałowy KTC- owszem w tej roli również sprawdził się świetnie, bo bez problemu poradził sobie z jego zmyciem- nie splątał mi włosów, choć wiele osób podczas jego używania się na to uskarża.
Cóż jednak jak się okazało na drugi dzień włosy leciały mi z głowy niemiłosiernie- moje włosy były po prostu wszędzie! Jeszcze nigdy nie zaobserwowałam tak intensywnego wypadania włosów :(
Problem po czasie ustał, ale jestem pewna, że za to wypadanie odpowiedzialny jest Babydream, bo nic nie zmieniłam w swojej pielęgnacji- a tak wzmożonego wypadania włosów dawno nie zaobserwowałam. Na szczęście nie jestem przerważliwiona i to nie tylko ja zaobserwowałam takie skutki- można również znaleźć takie opinie na kwc i blogach ;)
Stąd taka moja luźna refleksja- skoro mnie jako osobie dorosłej tak zaszkodził jak on się sprawdza u dzieci? Wiadomo, że skóra dzieci ma inne potrzeby, ale po jednym użyciu ja zaobserwowałam już bardzo negatywne skutki. Na pewno nie kupiłabym go swojemu dziecku- wolałabym zainwestować w coś droższego.
Niestety nie jestem włosomaniaczką- na składach znam się stosunkowo słabo, także tyle w temacie tego szamponu ;)
Koszt- 3,49 bez promocji wyłącznie w drogerii Rossmann, w promocji 2,99.
Podsumowując:
+ świetny do mycia pędzli
+ zmywa olej bez problemu
+ cena
- spowodował bardzo intensywne wypadanie moich włosów (ten minus jest nie do zaakceptowania)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)