O ile moje zakupy w maju były skromne tak czerwiec obfitował już w wiele nowych nabytków- promocje, okazje i konieczność kupna czegoś co się skończyło i tak oto uzbierała się pokaźna kolekcja ;)
1) The Body Shop Virgin Mojito- jak już kiedyś wspominałam w czerwcu miałam okazję być w Warszawie w stacjonarnym sklepie The Body Shop. Na moje szczęście to masło było akurat w promocji, nie mogłam się nie skusić, bo zapach jest rewelacyjny :)
2) Bilka żel pod oczy z różą damasceńską- marka nie jest mi znana, upolowałam ten żel w zielarni, nie ma masła shea, które mnie uczula a jego skład jest świetny
3) Vianek plyn micelarny tonik 2w1- otrzymałam go jako gratis do zakupów powyżej 50 zł podczas dermokonsultacji. Kosmetyki, które kupiłam za tą kwotę dostała moja mama w prezencie ode mnie;) Sam płyn ogromnie mnie ciekawi, ale nadal męczę żel micelarny z Avy...
Kilka nabytków z Golden Rose:
4) Matowa szminka w kredce numer 8- spodziewałam się trochę innego koloru, na moich ustach wygląda na bordową, ale dla mnie to pozytywne zaskoczenie
5) Bordowa konturówka nr 524
6) Pomarańczowa konturówka Emily nr 216
7) Temperówka - 5,90 zł
Na poniższych zdjęciach otrzymany od koleżanki prezent z The Body Shop i zamówione pudełko JoyBox.
Ogromnie zaskoczył mnie ten prezent, a w tym uroczym jabłku znalazły się miniaturki z serii Glazed Apple: peeling, masełko, żel pod prysznic i mleczko ;)
JoyBox:
1) Hagi puder do kąpieli z nagietkiem (był to kosmetyk do wyboru)
2) Biolaven krem do twarzy na dzień Biolaven
3) Sylveco hibiskusowy tonik do twarzy
4) Yasumi gąbka knojac- zawsze byłam jej ciekawa i trafiła do mnie :)
5) Vianek- maseczka-peeling do twarzy6) Oillan balsam kojąco- ochronny
7) Be Organic- mleczko do demakijażu jagody goji&acai
8) Yankee Candle- świeczka, którą możecie wygrać u mnie w rozdaniu :)
Pudełko JoyBox oceniam mega pozytywnie- oby ten producent poszedł tą drogą i dalej starał się dostarczać naturalne kosmetyki. Poprzednie edycje jakoś do mnie nie przemówiły :)
Uwielbiam to masło virgin mojito:)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na Virgin Mojito :D Ale jabłko z miniaturami też prezentuje się uroczo :D
OdpowiedzUsuńGenialne to jabłuszko :)
OdpowiedzUsuńte miniaturki z the body shop są cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńPrzytuliłabym wszystko :]
OdpowiedzUsuńmasełko o tym zapachu tbs bym pokochał !
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się ten żel pod oczy :)
OdpowiedzUsuńbardzo interesuje mnie ten płyn micelarny-tonik Vianek :) niestety, już drugi raz przegapiłam dermokonsultacje, które w końcu pojawiły się w moim mieście, bo są na samym początku miesiąca (zanim jeszcze zdążę się zapoznać z listą) ;)
OdpowiedzUsuńOoo marka Bilka też nie jest mi znana, jestem ciekawa jak spisze się ten żel pod oczy. Zestaw z The Body Shop to super prezent
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego płynu micelarnego :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z najnowszego Joyboxa - chociaż kwietniowy też był fajny ;).
OdpowiedzUsuńDużo fajnych nowości, ciekawa jestem jak bardzo będziesz zadowolona z jabłuszkowego prezentu - już jestem ciekawa zapachu i podejrzewam, że bardzo bym go polubiła :)
Jestem ciekawa, czy micel Vianek będzie tak dobry jak z Biolaven
OdpowiedzUsuńNa kredkę z GR też bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńZawartość JoyBoxa genialna! Aż pluję sobie w brodę, że skończyłam zamawiać te pudełeczka i to przegapiłam :P
OdpowiedzUsuńojej, ile wspaniałych nowości<3
OdpowiedzUsuńOstatnie pudełko JoyBox było bardzo udane. Zamierzałam je kupić, ale ostatecznie uznałam, że najpierw wypadałoby zużyć zapasy ;)
OdpowiedzUsuńTBS najciekawsze.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego żelu pod oczy Bilka. Uwielbiam wszelkie różane zapachy w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się szczególnie kosmetyki z The Body Shop.
OdpowiedzUsuńjoyBox extra jak dla mnie ! Każdy jeden produkt to strzał w 10
OdpowiedzUsuńfajne te miniaturki tbs :) joybox miał świetną zawartość :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent dostałaś z TBS :D
OdpowiedzUsuńCzaję się na płyn micelarny z Vianka :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę produktów od TBS :-)
OdpowiedzUsuńZawartość JoxBoxa rewelacyjna :D Te jabłkowe produkty również interesujące :D
OdpowiedzUsuńJabłko jest cudne muszę powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką róży damasceńskiej:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie marką Vianek. Nie słyszałam o niej :D
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty, jeszcze nie miałam nic z the body shop.
OdpowiedzUsuńMam chyba taką samą wersję Joy Box'a tylko inny zapach YC :)
OdpowiedzUsuńTo jabłuszko z TBS to cudowny pomysł na prezent ;))
OdpowiedzUsuńO widzę sporo mojego ulubionego Sylveco, muszę w końcu wypróbować ten tonik :)
OdpowiedzUsuń