29 września 2014

Mój ukochany: lipowy płyn micelarny Sylveco

Witam po długiej nieobecności :) Czas na jakieś wyjaśnienia czemu mnie tyle nie było- przygotowywałam się do egzaminu na aplikację adwokacką, nie mogłam się na niczym innym skupić i o dziwo z dobrym skutkiem- dostałam się :)) Wracam tymczasem do życia i blogowania, przygotowałam dziś recenzję fenomenalnego płynu micelarnego do twarzy z Sylveco, który towarzyszył mi w ciągu ostatnich dwóch miesięcy:)


Opakowanie jest wykonane z dość twardego plastiku- co według mnie jest zaletą, nie da się go zbyt mocno nacisnąć i spowodować wylanie nadmiernej ilości na płatek. Ma otwarcie typu "klik", sam otwór jest średniej wielkości. Szata graficzna jest prosta i zawiera opis wszystkich ekstraktów- nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba.

Pachnie bardzo delikatnie- dość podobnie do toniku hibuskusowego z tej serii (o którym pisałam TU), aczkolwiek nie wyczuwam w nim tej charakterystycznej kwaśnej nutki dla tego zapachu :)


Jego zakup był spontaniczny, weszłam go do zielarni i zobaczyłam go jako nowość na półce, zapytałam o cenę i usłyszałam, że kosztuje 17 zł, więc zastanawiałam się czy warto za takiego maluszka tyle dawać (wizualnie mi się taki wydawał, ale pojemność ma standardową 200 ml)- ale patrząc na skład i jak się później okazało wart jest swojej ceny, a nawet bym powiedziała, że jest stosunkowo niska, bo produkt jest świetnej jakości :) 
Świetnie zmywa makijaż oczu: tusz, eyeliner i cienie-  jest to pierwszy płyn micelarny, który odpowiada mi pod tym kątem w 100 %, ponieważ dodatkowo nie szczypie w oczy i ich nie podrażnia. Z resztą makijażu radzi sobie równie świetnie, bo oprócz tego, że nie zostawia lepkiej warstwy, to mam wrażenie, że przy okazji pielęgnuje moją skórę, ponieważ zostawia ją miękką i odżywioną. Stosuję go także czasem do odświeżania skóry w dni, w które się nie maluje i daje mi ulgę, bo likwiduje uczucie przesuszenia i ściągnięcia skóry. Dla mnie to naprawdę wielofunkcyjny kosmetyk i teraz go oszczędzam, bo chcę żeby pojechał ze mną na wakacje :)

Skład:
Ekstrakt z kwiatu lipy, gliceryna, pantenol, alantoina, hydrolizowany owies i ekstrakt z aloesu.

Reasumując dla mnie jest to najlepszy płyn micelarny jaki do tej pory miałam :) Mam w zapasach jeszcze słynnego Garniera, ale zobaczymy czy będzie się spisywał równie dobrze jak ten, ale coś czuję, że tego z Sylveco nie pobije nic- zwłaszcza jak ktoś ma suchą i wrażliwą skórę :)

Uciekam do komentowania waszych blogów:))

64 komentarze:

  1. Ja obecnie mam osławiony w całej blogosferze juz be beauty z biedronki jeśli chodzi o micela. A twój tez jest całkiem ciekawy jak wynika z twojego opisu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Be Beauty zużyłam już z 7 butelek i trochę mi się znudził, choć jeszcze 2 stoją w zapasach i nie do końca sprawdzał się w kwestii demakijażu oczu:))

      Usuń
  2. Ja właśnie teraz używam micela z Garniera :) Całkiem ok sie spisuje. Z Sylveco miałam cytrynowy żel pod prysznic i był mega! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ciała z Sylveco nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku, ale nadrobię to, bo właśnie wszyscy chwalą te żele :) I niedługo będę testować próbki szamponów i może też się na jakiś skuszę :))

      Usuń
  3. Jeszcze nigdy go nie miałam. Lubię z BeBeauty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe czy moja tłusta cera byłaby z niego tak samo zadowolona :)
    Gratuluję dostania się na aplikację :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jest na mojej liście, ale najpierw zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj znam to, ja sobie wypatrzyłam kolejnego micela, a mam w zapasach ich całą masę- zapas na rok:D

      Usuń
  6. W mojej szafce jest ponad 9 płynów micelarnych dlatego też odkładałam kupno tego z Sylveco jednak teraz wiem, że się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też coś koło tego właśnie :D Jak policzyłam to 8 mam na pewno:D Kusi mnie jeszcze kilka, ale muszę się wstrzymać z zakupem jeszcze jakiś czas :))

      Usuń
  7. Gratuluję sukcesu! :) Bardzo lubię płyny micelarne więc ten chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Polecam Ci, akurat wydaje mi się, że i Tobie powinien przypaść do gustu, bo mamy podobną cerę :)

      Usuń
  8. Gratuluję kochana! :) Płyn mnie bardzo ciekawi, chętnie wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję ;) Mnie taki egzamin czeka dopiero za kilka lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, ja wolę zapomnieć o tym etapie nauki przed aplikacją, brrrr drugi raz bym się na to nie zdecydowała, tyle nerwów co nie miara :(

      Usuń
  10. nie miałam go ale kusisz mnie nim :P używałam za to kremu rokitinkowego i był fenomenalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie ten krem się nie sprawdził, był za słaby :)) Ale inne kosmetyki lubię jak najbardziej :))

      Usuń
  11. Niestety firma Sylveco jest mi znana tylko z czytania blogów, może kiedyś dane mi będzie coś przetestować :) aktualnie zużywam swoje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zużywam właśnie, ale czasem nie mogę się oprzeć i wpadnie coś nowego :) Firmę polecam jak najbardziej :)

      Usuń
  12. Firma jest mi dobrze znana ,tego płynu niestety nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie znam produktów tej firmy, ale może kiedyś się na coś skusze

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem ciekawa jaki bedzie w stosunku do niego garnier ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa, ale czuję, że mu nie dorówna:)) Ale cenowo kosztują tyle samo tyle, ze Garnier jest 2 razy większy i można nawet złapać w promocji często :)

      Usuń
  16. Gratulacje:) ja uwielbiam Garniera:) ale na tego skuszę sie napewno jak będe w tym sklepie gdzie maja Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jako sucharek i wrażliwiec czuję się zaintrygowana! Co prawda ostatnio coraz rzadziej sięgam po płyny micelarne, ale ten muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fraise Tobie też polecam, bo wiem, że mamy podobną cerę :) A czego używasz zamiast płynów micelarnych?:)

      Usuń
  18. Gratuluje dostania sie na aplikacje :)!
    Nigdy nie mialam zadnego produktu tej marki, ale plyn laduje na liscie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie nie znam tego micela.
    A ta w ogóle to gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę wypróbować, u mnie Garnier się nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to czemu?:) To chyba pierwsza negatywna recenzja na jego temat na jaką się natknęłam :)

      Usuń
  21. Powiem szczerze- zachęciłaś mnie do niego :)
    Rozglądnę się za nim.

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nigdy nie miałam z nim do czynienia

    OdpowiedzUsuń
  23. Widziałam ostatnio w aptece, jednak trzymam dalej dystans to tej firmy i coś nie mogę się przełamać aby zakupić ich jakikolwiek produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to czemu?:) Ja do tej pory zawiodłam się tylko na kremie do twarzy, bo nie nawilżał zbyt dostatecznie, ale tonik hibiskusowy i ten płyn kocham :)

      Usuń
  24. muszę się na niego skusić;)

    OdpowiedzUsuń
  25. gratuluję i po cichu zazdraszczam!:) Nie wiedziałam, że oni mają płyny micelarne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) No coś Ty, kolejne 3 lata męki, no ale już bliżej niż dalej:) A to akurat nowość, więc może jeszcze nie natknęłaś się na recenzję :))

      Usuń
  26. Widzę sok z aloesu w składzie (a ja lubię kosmetyki z aloesem), co prawda trochę daleko, ale i tak na pewno kiedyś się skuszę na ten płyn, bo lubię kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Faktycznie musi być niezły ;) Muszę się za nim rozejrzeć .
    Obserwuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajnie że wróciłaś! Kosmetyki Sylveco kuszą mnie od dawna, wyglądają na prawdę na porządne a ja zawsze obawiam sie podrażnień :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :)) Składy mają bardzo dobre- nie powinny podrażniać :) Mnie też wszystko podrażnia, a tutaj nic złego się nie dzieje :))

      Usuń
  29. Gratuluję dostania się na aplikację :) Już gdzieś czytałam, że ten płyn jest rewelacyjny, więc mam na niego wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Muszę go w końcu wypróbować, bo wszyscy chwalą.

    OdpowiedzUsuń
  31. Muszę go wypróbować :) Z sylveco nic nie miałam ale tak strasznie mnie ich kosmetyki kuszą ♥

    OdpowiedzUsuń
  32. Wielkie gratulacje z okazji dostania się na aplikację:)))))

    OdpowiedzUsuń
  33. Kolejna pozytywna recenzja na jego temat, w takim razie- będzie mój ;)
    No i moje gratulacje! :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny skład, lubię herbatkę lipową, może i moja twarz polubi ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Może kiedyś, jak już będę miała 3w1 z Garniera na wykończeniu to się na tego gagatka skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)