Hibiskusowy tonik jest nowością marki Sylveco, do zakupu skłonił mnie skład, głównie przez obecność ekstraktu z hibiskusa i aloesu oraz brak alkoholu. Nieudana przygoda z lekkim kremem rokitnikowym nie zraziła mnie do tej marki. Jak sprawdził się na mojej suchej skórze?
Producent: "Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu
o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do
każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających,
skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej
odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i
zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany
wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę
wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów
pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie.
Tonik rozprowadzić na twarzy, szyi i dekolcie za pomocą wacika.
Pozostawić do całkowitego wchłonięcia, a następnie zaaplikować
odpowiedni krem.
Zapewnia skórze optymalne nawilżenie, uzupełnia demakijaż, nadaje świeżość i ukojenie."
150 ml plastikowe opakowanie, z wygodnym otwarciem, które jest półprzeźroczyste i dokładnie widać zużycie.
Konsystencja jest faktycznie żelowa co bardzo mnie zaskoczyło, bo z taką formą jeszcze się nie spotkałam- i to właśnie dzięki niej tonik jest bardzo wydajny. Używam go już miesiąc, przeważnie raz dziennie, czasami nawet dwa i ubyło mi go dopiero dosłownie 2 centymetry z butelki. Od otwarcia mamy 6 miesięcy na użycie i obym się zmieściła w tym czasie :) Na początku wydawało mi się, że właśnie będzie ona wpływała na niską wydajność. Spotkałam się z opinią, że ta konsystencja jest dziwna, akurat ja uważam ją za spory atut. Także ta mała pojemność i cena 14,99 są jak najbardziej adekwatne.
Zapach- wyraźnie czuję w nim hibiskus, pomimo, że producent deklaruje iż jest bezzapachowy. Każdy kto miał do czynienia z herbatką z niego pozna ten charakterystyczny kwaśny zapach od razu :)
Działanie: po jego użyciu ściągnięcie skóry bardzo szybko znika- właśnie za to najbardziej lubię ten tonik, za ukojenie jakie mi niesie, skóra staje się miękka i lekko nawilżona. Tonik nie jest przede wszystkim lepki, nie zostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy. Oczyszcza z wszelkich zabrudzeń.
Skład:
Alkohol benzylowy nie jest tu tym złym i wysuszającym alkoholem, tylko pełni rolę naturalnego konserwantu.
Nie mam do niego zastrzeżeń i szczerze polecam;-)
Cena: 14,99/150 ml, kupiony stacjonarnie w zielarni
Ta żelowa konsystencja Was przekonuje czy wręcz przeciwnie?:)
Szukam go od jakiegoś czasu i nigdzie nie mogę go znaleźć w mojej okolicy :) Chyba pozostaje mi internet ;)
OdpowiedzUsuńJeśli pomogłabym w zakupie u siebie w zielarni w zasadzie wyszłoby Ci na to samo co i zamówienie w sklepie internetowym ;-)
UsuńNo właśnie :) Ale dziękuję! :) Jak zużyję to co mam i nie znajdę to zamówię przez internet ;)
UsuńLista sklepów stacjonarnych jest na ich stronie:) ja kupowałam w przychodni
UsuńWłaśnie miałam to sprawdzić czy jest taka lista, bo co jakiś czas się spotykam z rozpiską dermokonsultacji z Sylveco;)
Usuńmam ochotę na jakiś kosmetyk z aloesem. kończą mi się hydrolaty więc może wypróbuję tym bardziej, że lubię sylveco
OdpowiedzUsuńTo powinien spełnić Twoje oczekiwania :) Też bardzo lubię hydrolaty, ale czasem właśnie szukam jakiegoś toniku dla odmiany :)
UsuńŻelowa konsystencja? no sama nie wiem co o niej myśleć w toniku. Jednak po krótkim zastanowieniu nie sądzę, żeby mi przeszkadzała:) recenzja konkretna i zachęcająca.
OdpowiedzUsuńi zapach o którym napisałaś, że czuć hibiskus:) herbatki uwielbiam więc tym bardziej zapach również mi leży:)
OdpowiedzUsuńCzuć, czuć :) Ja też lubię zimową porą herbatki z hibiskusa- podnoszą odporność, musiałam go tak właśnie wykorzystać, bo w płukance do włosów nie sprawdził się wcale :(
UsuńPowiem Ci, że ja też nie byłam przekonana do końca do niej dopóki go nie zaczęłam regularnie używać i to jest bardzo ciekawe rozwiązanie :)
a ja nie używam toników :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie używałam, ale poczytałam o tym jakie to jest ważne i traktuję to jako obowiązkowy punkt pielęgnacji :))
UsuńNie miałam jeszcze toniku o żelowej konsystencji ale przez opis jestem na tak. Wydajność przy takiej cenie, super.
OdpowiedzUsuńObecnie jestem fanką płynów micelarnych ale może skuszę się na ten tonik :).
Też używam płynów micelarnych, ale jakoś tak przywykłam do tego, że muszę po nim użyć jeszcze toniku, że już chyba nie umiem się obejść bez :))
UsuńNie przepadam za tonikami, już dawno wymieniłam je na hydrolaty, ale ten w sumie prezentuje się dość ciekawie :)
OdpowiedzUsuńjakoś ostatnio nie mam nic z takich kosmetyków .Muszę wybrać sie na male zakupy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta żelowa konsystencja przypadłaby mi do gustu :) No i to ukojenie, o którym wspominasz, chętnie sprawdziłabym na mojej skórze:)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu rzadko sięgam po toniki, ale w sumie patrząc na skład chętnie bym przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńmega podoba mi się skład i z chęcią bym go wypróbowała na sobie :)
OdpowiedzUsuńToniku Sylveco nie miałam. Ale jestem go ciekawa.
OdpowiedzUsuńja mam tonik z soraya i bardzo fajnie się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że się sprawdza. Ja bardzo lubię od nich żel rumiankowy.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, pierwszy raz słyszę o toniku z żelową konsystencją :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na niego ochoty!
OdpowiedzUsuńMój tonik z Ziaji już się kończy, więc czas na coś nowego :)
Ja często używam różanego toniku Bielendy z linii profesjonalnej i bardzo lubię jego żelową konsystencję.
OdpowiedzUsuńCo do hibiskusa należy jednak pamiętać, że ma działanie złuszczające, bo zawiera kwasy AHA.
Bardzo kusi mnie ten tonik, ze wszystkich kosmetyków Sylveco, to chyba jego chciałabym najbardziej przetestować, no i uwielbiam zapach hibiskusa, a skoro Ty go wyczuwasz to już fajnie :)
OdpowiedzUsuń