20 kwietnia 2015

The Body Shop: masło jagodowe do skóry suchej

Akurat wczoraj zdenkowałam masło żurawinowe z The Body Shop, w którym byłam zakochana po uszy i niezmiernie mi szkoda, bo było moim absolutnym numerem 1 (pisałam o nim tutaj). A jak wypadło na jego tle masło jagodowe z limitowanej edycji?


Opakowanie: zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób jest ono mało higieniczne, ale dla mnie jest to najwygodniejsza forma, bo mogę je zużyć do samego końca bez rozcinania opakowania. Widzę też ile zostało mi do końca i motywuje mnie to do szybszego denkowania w przypadku gdy trafi mi się takie mazidło, z którym nie do końca się polubiłam :)

Zapach jest specyficzny, ale ładny. Spodziewałam się czegoś słodkiego, a okazało się, że bardziej mi przypomina borówki amerykańskie świeżo zerwane z krzaczka z taką przełamaną kwaśną nutą :)

Konsystencja różni się od tego żurawinowego, ponieważ jest dużo bardziej zbita, ale w kontakcie z ciepłą dłonią ładnie się roztapia na skórze. Wchłania się prawie całkowicie, zostawia tylko lekką warstewkę, ale nie jest ona tłusta i nie przeszkadza w niczym.


Działanie: rewelacyjnie nawilża! :) Polecam go dla wszystkich leniuchów, które nie lubią się smarować codziennie, w jego przypadku wystarcza użycie go raz w tygodniu i skóra w tym czasie nadal jest bardzo jędrna i nawilżona. Dokładnie takie są zalety mazideł bez parafiny, która zawsze działała na mnie na tyle wysuszająco, że pominięcie chociażby przez jeden dzień balsamu z tym składnikiem powodowało ściągnięcie skóry... Nie zostawia na skórze smug, działa łagodząco na skórę po depilacji. Ja nie znajduję w nim żadnych wad oprócz regularnej ceny w wysokości 69 zł, ale jak na masło, które możemy używać raz w tygodniu cena w promocji np. 2 w cenie 1 wydaje się przekonywująca :)

na drugim miejscu znajdziemy masło kakaowe, na kolejnych masło shea, glicerynę, wosk pszrzeli, olej sezamowy, olej z orzechów brazylijskich i olej z czarnej borówki.

Bardzo lubię te masła i mam ochotę wypróbować ich jeszcze więcej :))

71 komentarzy:

  1. Ale mnie kuszą te masełka od nich... szkoda, że na razie nie mogę sobie na nie pozwolić ze względu na cenę, może kiedyś zaszaleję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w cenie regularnej też bym się nie skusiła, ale 2 w cenie 1 są już w porządku :)

      Usuń
  2. Ale kusi... Na pewno kiedyś wypróbuję i mam nadzieje ze nie zawiode się tak jak na maśle Pat&Rub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bardzo chciałam wypróbować któreś z Pat&Rub,to teraz to nie wiem czy warto tyle pieniędzy na nie wydawać :(

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam, ale kuszą mnie :) najbardziej orzechowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten orzechowy będę niedługo mieć, ale zostawiam jego testowanie na zimę :)

      Usuń
  4. bardzo lubię masła TBS muszę ten powąchać przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie mam możliwości by powąchać i zawsze kupuję w ciemno :)

      Usuń
  5. oj chciałabym <3 Miałam tylko jedna masełko z TBS i chcę więcej

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam to masło kilka lat temu i niestety nie przypadło mi do gustu - ani pod względem zapachu ani działania

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam i jestem zadowolona! Zapach mógłby być hmm nieco bardziej wyrazisty, w sumie też nieco innego się spodziewałam, ale tak to według mnie bez zarzutów, buziaki!!

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie lubię się smarować codziennie, więc coś dla mnie ;) Ostatnio coraz bardziej odbiegam od słodkich zapachów, więc ten pewnie też by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie lubię się smarować codziennie, więc coś dla mnie ;) Ostatnio coraz bardziej odbiegam od słodkich zapachów, więc ten pewnie też by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś bardzo lubiłam, a teraz mam znacznie mniej czasu, szybciej zasypiam i też codziennie się nie smaruję :)

      Usuń
  10. bardzo lubię masła tbs, kupuję za pół ceny więc ok:) tego wariantu nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ja nie mam go w ogóle w swoim mieście :) Niestety to które było 150 km ode mnie zamknęli:D

      Usuń
  12. Mam je, niestety już mi się kończy ale absolutnie je uwielbiam :D Przepięknie pachnie :) Też wolę masła w słoiczkach, żeby wiedzieć ile mi jeszcze zostało ;)
    Obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ojjjeny mam wersje z olejkiem arganowym i kurde naiwlzenie jest tak genialne ze szok < 33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tej wersji, że dużo osób narzekało na zapach, ale właśnie że świetnie nawilża jak pozostałe :)

      Usuń
  14. O to dla mnie, bo nie lubię się smarować codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie lubię, ale teraz zasypiam czasem wcześnie i z tego smarowania mi nic nie wychodzi także ono mnie ratuje :D

      Usuń
  15. Miałam jedno masło z Avonu, ale nie byłam z niego zadowolona... może czas wypróbować inne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kochana porównywanie Avonu do TBS to przepaść taka, że aż porównania nie znajduję- 0 ekstraktów i sama chemia :)

      Usuń
  16. Lubie masełka TBS, tego nie miałam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. To tak jak ja, ważne jednak żeby nie były przesłodzone :)

      Usuń
  18. Musiałabym powąchać, bo nie wiem, czy podobałby mi się ten zapach. niektórych jagodowych zapachów nie lubię - męczą mnie jakoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, ale w jego przypadku przypadł mi do gustu :)

      Usuń
  19. Masełka z TBS są świetne :) Już dawno żadnego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz możliwość je kupić to poluj na promocję i kupuj:D

      Usuń
  20. mam jedno takie masełko tez lubie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Te masełka świetnie nawilżają i większość zapachów to totalna bomba :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapach jest świetny, nawilżenie też niczego sobie. :)) Czasami podkradam mamie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że ich nawilżenie jest genialne, a i szeroki wybór zapachów mnie za każdym razem zachęca do zakupów :)

      Usuń
  23. Ja też niedawno o nich pisałam. Mam kokosowe i jabłuszkowe. Jagodowe mnie kusiło, uwielbiam wszystko, co jagodowe, ale akurat takie już miałąm i koniec końców zdecydowałam się na inne. Jak dla mnie nie ma wad, no może poza ceną. W wolnej chwili zapraszam do mnie. Pozdrawiam bardzo cieplutko :) Megly.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam ale chętnie bym kupiła i wyprobowala :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie bym to masełko wypróbowała, zwłaszcza, że ja właśnie z tych, co nie chce im się codziennie balsamować ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. TBS ma bardzo fajne kosmetyki do ciała! No i te rewelacyjne zapachy! Niestety ceny troszeczkę odstraszają ale czasami warto zainwestować w jeden kosmetyk bo ich produkty wystarczają na długo :)
    Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy przede wszystkim :) Mi też masła starczają na kilka m-cy :))

      Usuń
  27. Nie wiem czy zniosłabym ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nawilżenie wygląda na fenomenalne, szczerze mówiąc to już mi trochę przeszedł foch jaki miałam na te masełka i z chęcią wypróbowałabym coś ciekawego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kochana nawet nie wiedziałam, że miałaś takiego focha :)

      Usuń
  29. Lubię borówki i w zasadzie już podoba mi się to masełko. Ale ta cena...

    OdpowiedzUsuń
  30. Wersji jagodowej nie miałam okazji używać, ale masełka TBS bardzo sobie chwalę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i tak się wciągnęłam, że cały czas chciałabym nowe testować :)

      Usuń
  31. Nie miałam, ale wydaje się być super :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Też mam ochotę na wypróbowanie innych wersji zapachowych po moim jabłuszku, które oszczędzam jak mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawi mnie to masełko, a najbardziej ciągnie mnie do niego ze względu na zapach ;)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)