BeGlossy Move Your Body pudełko październikowe

Witajcie, kilka dni temu przyszło do mnie pudełko październikowe z BeGlossy "Move Your Body". Znajduje się w nim 6 pełnowymiarowych kosmetyków i standardowo znalazło się w nim coś do pielęgnacji, ciała, twarzy oraz do makijażu.

 

 

 

1) Soraya Healthy Body Diet proteinowy balsam ujędrniający - natychmiast wygładza skórę, poprawia jej nawilżenie, regularnie stosowany zwiększa jej jędrność i sprężystość. Dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania, pobudzający zapach dodaje energii do działania. Na pewno go przetestuję i chętnie sprawdzę czy rzeczywiście ma działanie ujędrniające. W cenie regularnej kosztuje 22,99 zł za 200 ml.

 

2) Bielenda Anti-Cellulite! aktywna maska w płacie na pośladki i uda ujędrniająca- w składzie ma precyzyjnie skomponowane, antycellulitowe składniki aktywne. Maska ujędrnia i wygładza, zapewnia szybki i widoczny efekt poprawy skóry. Na pewno zaskoczyła mnie forma tego kosmetyku, ponieważ nie spotkałam się z taką maską na te partie ciała. Cena to 19,99 zł za opakowanie.

3) Revers myjący peeling do ciała z tauryną i ekstraktem z truskawki - w składzie znajdują się drobinki z pestek borówek oraz ryżu, łagodnie złuszczają, ujędrniają i pobudzają mikrokrążenie skóry pozostawiając ją gładką i odświeżoną. Soczysty owocowy zapach wprawia w dobry nastój i pobudza zmysły. Peeling pachnie mocno truskawkowo, nie jest to taki sztuczny zapach. Cena za 250 ml to 15 zł.

4) Shecell Dermatologic dermoaktywny krem dla skóry naczynkowej- ochronno-naprawczy krem do twarzy do codziennej kuracji dla osób walczących z różowymi pajączkami. Dzięki zawartości specjalnych substancji aktywnych krem łagodzi podrażnienia, maskuje zaczerwienienia i rozszerzone naczynka. W innych pudełkach znalazły się wersje dla skóry odwodnionej, atopowej, z przebarwieniami czy skóry dojrzałej. Dużym plusem jest zawartość filtra w kremie. Jest to najdroższy produkt w pudełku, za 40 ml kremu trzeba zapłacić 74,99 zł.

 

5) Golden Rose My Matte Lip Ink Matte Liquid Lipstick- pomadka o długotrwałej i wegańskiej formule, która zapewnia doskonałe pokrycie kolorem i ultra matowe wykończenie. Lekka formuła w delikatny sposób pokrywa usta cienką i gęstą warstwą koloru. Usta pozostawia miękkie i matowe wykończenie. Znam te pomadki i bardzo je lubię za dużą trwałość. Pomadka ma 5 ml i kosztuje 21,90 zł.

 

6) MBeauty złuszczający płatek Gommage- usuwa martwy naskórek. Delikatnie i głęboko oczyszcza pory. Dzięki temu skóra staje się promienna, nawilżona i gładka. W jednym z poprzednich pudełek był płatek, który okazał się fenomenalny, skóra była idealnie oczyszczona. Mam nadzieję, że ten spisze się równie świetnie. W składzie płatka znajduje się ekstrakt z rozmarynu, rumianku, liści zielonej herbaty, liści oczaru. Płatek kosztuje 7,99 zł.

 

 Pudełko możecie wciąż kupić TUTAJ.

 

Co wpadło Wam w oko? Ja zaczynam w pierwszej kolejności od testów peelingu do ciała i złuszczającego płatka do twarzy.