Denkowanie idzie mi bardzo słabo przez to, że zawsze mam kilka szamponów, żeli i balsamów a także innych kosmetyków otwartych na raz- dlatego jak na 4 miesiące to liczba denek zdecydowanie mało imponująca ;)
Żele i mleczka pod prysznic:
1) Ziaja masło kakaowe: kremowe mydło pod prysznic: zapach do mnie nie przemówił, trochę mnie zmęczył swoją słodkością; nie kupię ponownie
2) Ziaja kokosowa: mleczko pod prysznic: dostałam po nim wysypki i musiałam go zużyć jako płyn do kąpieli- plus za ładny, niechemiczny zapach: kupiłabym tylko jako płyn do kąpieli
3) Isana żel pod prysznic Owoc Pasji i Masło Shea: piękny zapach, ale bardzo mi wysuszył skórę; nie kupię ponownie
4) Isana żel pod prysznic Jogurt i Witaminy- zapach naprawdę obłędny- za tym będę tęsknić, ale również wysuszył mi skórę; mogłabym kupić ewentualnie na lato i używać od czasu do czasu by uniknąć przesuszenia
Pielęgnacja ciała:
5) Synergen masło kokosowe, o którym pisałam tutaj, kupiłabym ponownie, ale tylko zimą
6) Mleczko do ciała Alterra, o którym pisałam tutaj, już wycofane ;)
7) Glicerynowy krem do rąk i paznokci Avon- bardzo go lubię, dzięki niemu przetrwałam zimę- kupię na pewno ponownie jesienią, btw to mój pierwszy zdenkowany krem do rąk- wcześniej każdy mi się dość szybko nudził i oddawałam go komuś kto chciał go przygarnać:))
Pielęgnacja włosów:
8) Szampon Alterra kofeina i biotyna, o którym pisałam tutaj, bardzo go lubię i na pewno kupię jak będzie w promocji
9) Szampon Babydream- użyłam raz i okazało się, że jestem uczulona na rumianek- bardzo mi po nim wypadały włosy, zużyłam do mycia pędzli- w tym celu na pewno kupię
10) Jantar w starej wersji- zużyty jeszcze w lutym
Pielęgnacja twarzy:
11) Krem nawilżający Iwosin Sensitia- na pewno kupię zimą, to mój 3 taki zdenkowany krem, pisałam o nim tutaj
12) Płyn micelarny BeBeauty- właśnie jestem w połowie drugiego opakowania, na pewno będę mu wierna
Higiena intymna:
13) Płyny do higieny intymnej Ziaja Med nawilżające- kupuję go już od 4 lat i w sumie stwierdziłam, że chyba czas rozglądnąć się za czymś innym- ale mam jeszcze 3 w zapasie :P
Kolorówka:
14) True Match N1- kolejny zdenkowany, mam jeszcze 1 w zapasie i 1 w trakcie użycia
Inne:
15) Mydło do rąk miodowe Lilien- tanie jak barszcz- ok. 4-5 zł w osiedlowym sklepie ;) Wydajne i nie wysusza rąk- czwarte przeze mnie zdenkowane
16) Zmywacz Isana z acetonem pisałam o nim tutaj, mam jeszcze jedno do zdenkowania w zapasach
17) Płatki Cleanic Soft Touch od paru lat już je kupuję i nie zmienię na inne- jestem bardzo zadowolona, bo się nie rozwarstwiają
18) Wata Bella- używam do zmywania lakierów do paznokci, bo na waciki bym nie zarobiła :P
Próbki:
19) Mleczko odżywcze Nivea- dołączone do Skarbu: na pewno bym go nie kupiła, bo pachnie jak standardowy krem Nivea, a nie wyobrażam sobie męczyć 400 ml opakowania o takim zapachu, ale nawilża dość dobrze, ale na 1 miejscu w składzie ma parafinę
20) Nawilżający żel pod prysznic Sephora- okropnie wysuszył mi skórę na ramionach... Na pewno bym nie kupiła pełnowartościowego opakowania i to w cenie 40 zł...
21) Szampon N1 na cedrowym propolisie- nie mam pojęcia co o nim myśleć po tak małej próbce- mam proste włosy, a po jego użyciu miałam fale- nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło jeszcze...
P.S. przepraszam za koszmarną jakość zdjęć:( Drugi dzień u mnie pada i jest tak pochmurzone, że nic lepszego nie dało się wykrzesać.
Micelek z biedronki uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńja też :P
UsuńŻele z Isany i micela z biedronki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńI tak gratuluję. A wiesz czemu tak słąbo? Bo to wydajne produkty są, szczególnie te Ziajki pod prysznic. Kiedyś miałam bubla babela i nie chciał się skończyć przez 5 miesięcy!
OdpowiedzUsuńŻycze powodzenia przy denkowaniu kolejnych kosmetyków!
Też miałam ten porzeczkowy kiedyś i czas zużywania był mniej więcej podobny ;)
UsuńNie jest takie złe, ja przestałam robić projekt denko bo w ciągu miesiąca to mało co zużyję, tez stoi w łazience kilka żeli, szamponów itp... Mydło ziaji masło kakaowe jest w mojej łazience, uwielbiam go;)
OdpowiedzUsuńBaaardzo duże denko :) uwielbiam masła z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wcale nie jest tego mało, tymbardziej jeśli używasz wielu produktów na raz :)
OdpowiedzUsuńMam też tą próbkę z Sephory, ale po przeczytaniu tej notki niespacjlenie mam ochotę się za nią zabierać ;)
żele z isany stoją u mnie w kolejce, co dziwne, jeszcze ich nie używałam;) tak samo jak płyn micelarny z bebeauty. za to ziaję do higieny intymnej miałam i nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńU mnie denko również bardzo wolno idzie...
OdpowiedzUsuńŻeli z Isany nie spróbowałam, chociaż skuszę się na pewno z powodu zapachu. Mam nadzieję, że mnie bardzo nie wysuszą :)
Uwielbiam Jantar, włosy rosną jak na drożdżach!
nie jest źle, u mnie w sumie podobnie. włosowe tylko idą szybko i tu zwykle sporo idzie.. :-)
OdpowiedzUsuńuważam, że denko całkiem spore:) jeżeli opakowania są puste, zużycie tylu kosmetyków wymaga czasu przecież:) u mnie zawsze jakiś żel z Isany jest w łazience:)))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że są;)
Usuńja już trochę się nauczyłam kontrolować swoje zużywanie i nie otwieram kolejnego balsamu czy żelu jeśli nie wykończę choć jednego używanego :) i tak to działa
OdpowiedzUsuńJa w sumie po przemyśleniach stwierdziłam, że używanie 1 balsamu czy żelu nie leży w mojej naturze, ja lubię mieć wybór ;))
UsuńJa już myślałam, że to z samego kwietnia i chciałam otworzyć buzię ze zdumienia a potem patrzę, że to z 4 miesięcy :D
OdpowiedzUsuńAle i tak uważam, że to niezłe denko :D
nie jest wcale tak skromnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te żele pod prysznic Isany :)