22 lipca 2013

Odżywka nawilżająca Avon Advance Techniques Moisture IQ

Kupiłam tę odżywkę jak tylko pojawiała się jako nowość w Avonie (katalog 8/2013). Byłam do niej sceptycznie nastawiona czytając o niej, że posiada system inteligentnego nawilżenia, tzn. że każda partia włosów otrzymuje tyle nawilżenia ile potrzebuje, stwierdziłam, że są to obietnice gruszek na wierzbie, ale postanowiłam ją wypróbować.


Opakowanie ma wygodne, bez problemu otwiera się ją mokrymi dłoniami. Odżywka stoi na otwarciu, przez co nie będzie się trzeba męczyć z jej wyciskaniem:) Pojemność standardowa 250 ml.
Konsystencja jest dość gęsta, nie spływa z włosów.



Zapach jest charakterystyczny dla całej serii Advance Techniques: lekki i nienachalny, nie utrzymuje się po spłukaniu na włosach.

Muszę napisać przed przystąpieniem do recenzowania, że jestem bezwzględna w ocenach odżywek, wymagam od nich czegoś więcej aniżeli tylko ułatwienia rozczesywania. Zostałam już po pierwszym użyciu bardzo pozytywnie zaskoczona. Włosy po jej spłukaniu były śliskie, rozczesały się bez problemu i nie mogłam się doczekać kiedy wyschną. Okazało się, że były idealnie gładkie, miękkie i naprawdę nawilżone. Tylu pozytywów po jej użyciu się nie spodziewałam. Później pomyślałam, że jeśli jeszcze dodatkowo nie obciąży mi włosów nakładana od nasady, a nie jak to mam w zwyczaju od ucha w dół to będzie ideałem. Okazało się, że faktycznie mogę ją nakładać na całe włosy i nie przyspiesza ich przetłuszczania się. Moje włosy po niej nie są "przylizane", pomimo dość widocznego wygładzenia ich ;) 
Trzymam ją zawsze dłużej niż 5 minut, choć producent zaleca 2-3.

Nie używam jej codziennie, średnio dwa razy w tygodniu, raczej w momencie, w którym zależy mi na tym by dobrze wyglądać, bo przy niej nie stresuję się, że zaliczę bad hair day :)

Cena myślę, że też przemawia na jej korzyść, kupiłam ją za 7,99 zł, różni się ona w katalogach, ale nie widziałam jej za więcej niż 8,99.

Skład:

Co prawda dopiero po zapachu, ale zawiera: olej abisyński, keratynę, glicerynę, panthenol, wyciąg z alg.

Byłam do niej sceptycznie nastawiona, bo przed erą dbania o włosy używałam namiętnie szamponów z serii Advance Techniques, który mają w składzie SLS i SLES, przez co przez długi czas borykałam się z łupieżem nie mając świadomości skąd go mam, a niestety oba te składniki wysuszyły mi skalp. Tą odżywkę mogę polecić z całego serca, ale szampony z Avonu szczerze odradzam ;)

40 komentarzy:

  1. nie miałam nigdy odżywki z avonu, żadnej

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, szamponów AT tez nie używam bo miałam po nich łupież. Ta odzywka na początku mnie zaciekawiła, ale te inteligentne obiecanki cacanki w sumie mnie zniechęciły. Może warto jednak zamówić :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Avonu nie używam kosmetyków, ale teraz gdybym miała okazję to ta odżywka dzięki Tobie została by zakupiona:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam odżywek z Avonu. Raz zakupiłam u nich szampon i się zraziłam do ich produktów do pielęgnacji włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też tak miałam i nie kupię już żadnego ani z serii AT ani z Naturals, ale cieszę się, że tej odżywce dałam szansę ;)

      Usuń
  5. A ja jakoś średnio przepadam za serią Advance Techniques, chyba ze względu na zapach... Lubię spray termoochronny, serum zielone i arganowe. Moja mama lubi farby do włosów. Mam kurację z tej serii Moisture IQ i jestem zadowolona. Ta odżywka o której piszesz stoi w łazience ale nigdy nie używałam jej, bo jakoś ten zapach serii AT mnie denerwuje, ale może skuszę się po Twojej opinii i ją wypróbuje :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nawet się podoba, mnie raczej denerwują sztuczne słodkie zapachy, które niczego nie przypominają ;) Spróbuj, zapach się na szczęście nie utrzymuje ;))

      Usuń
  6. Miałam i szampony i odzywki- szamponów nie lubię, odżywki dają radę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta akurat jest moją pierwszą, będę testować kolejne ;)

      Usuń
  7. nie miałam, ale w sumie to nawet nie mam dostępu do katalogu Avonu

    OdpowiedzUsuń
  8. Szamponów nie używałam. Ostatnio miałam maskę z olejkiem arganowym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tej maski nie miałam, więc nie mogę się wypowiedzieć ;)

      Usuń
  9. nie miałam nigdy odżywek z Avon ;> Ciekawa, choć silikonowa, także jakbym się na nią skusiła, to używałabym sporadycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie upieram się, ale wydaje mi się, że nie ma w niej silikonu żadnego ;) Dimethiconol to emolient;)

      Usuń
    2. Masz rację, że jest silikon! Zapomniałam, że PEG to też silikon, eh...

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest sporo takich osób, które nie mają do niego zaufania z różnych względów )

      Usuń
  11. Nigdy nie używałam żadnej z odżywek tej serii, jedynie raz maskę truskawkową z avonu-pachniała nieziemsko!
    Jednak chyba ze względu na skład oraz jakąś taką niechęć moją do tej firmy chyba się na nią nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam rok temu całkowitą fiksację na punkcie składów itd, ale potem sobie uświadomiłam, że nie wszystkie włosomaniaczki stosują kosmetyki o świetnych składach, czasem aż ze zdziwienia przecierałam oczy ;) Ja spuściłam z tonu i też używam tego teraz co mi po prostu służy, ale wydaje mi się, że składowo nie jest tak paskudna ;)

      Usuń
  12. hmm no ciekawa nie powiem :) szamponów z Avonu nie lubie więc pewnie dlatego nigdy nie miałam też odżywki bo się zraziłam ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś mam opory przed tą serią naturals, a tutaj się pozytywnie rozczarowałam ;)

      Usuń
  13. Ja czasami zastanawiałam się nad odzywkami z Avonu, ale jakoś zawsze odchodziłam od nich myślami...
    Nie mam przekonania do tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak wiele osób, ale jak pakują takie świństwa do szamponów, że szkoda pisać... ;)

      Usuń
  14. nie przepadam za produktami do włosów z Avonu

    OdpowiedzUsuń
  15. O proszę, pierwszy pozytywny wpis na temat Avonu, który czytam :)
    Odzywka wędruje na listę zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że aż tak źle jest z opiniami o avonie ;)

      Usuń
  16. A ja jakoś nie mogę się przekonać do kosmetyków z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  17. miałam olejek marokański na końcówki czy coś podobnego :)
    ale do odżywki trudno mi się przekonać ;)
    doszła paczka niespodzianka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doszła ;)) Ja na końcówki nie miałam nic, bo kiedyś widziałam, że mają alkohol w składzie...

      Usuń
  18. ja już nie używam szamponów i odżywek z AT, bo wszystkie pachną mi tak samo i przez to wydaje mi się, że działają podobnie :/ lubię tylko balsam dyscyplinujący, serum na końcówki i serum nabłyszczające :) jestem ciekawa tego nowego produktu, ale poczekam na pierwsze recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie pachną jak jeden mąż ;) Balsamu i tych serów nie miałam ;) Ale jeśli chodzi o to serum na końcówki to ma w skadzie bodajże na 2 miejscu alkohol i same silikony co może dobić słabe końcówki prędzej czy później... :(

      Usuń
  19. Używałam kiedyś odżywek Avonu, ale strasznie mi po nich wypadały włosy. Od tego czasu omijam wszystkie odżywki Avonu szerokim łukiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim niemiłym doświadczeniu nie dziwię Ci się, ja tutaj opisywałam maseczkę do włosów po której dostałam alergii, piekła mnie skóra głowy, ale akurat ta odżywa mi się spodobała ;)

      Usuń
  20. Miałam szampon z tej serii i polubiłam się z nim;D

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam tą z olejkiem arganowym i naprawdę ubiłam :) czas na zmiany :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamtej nie miałam, ale z tego co widziałam ma kilka ciekawych ekstraktów w składzie ;)

      Usuń
  22. ciekawy produkt :)

    Dzięki że odezwałaś się bo miałam podobną sytuację. Dostałam jakiegoś anonima odnoście tego że mam paznokcie jak łopaty oraz że moje pomysły nie robią wrażenia i tylko małolaty jarają się tym :) Także myślę, że to ta sama osoba :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że jednak anonimy to mają używanie nie tylko na mnie ;( Ja się nie przejmuję tym, ale już wiem, że nie tylko mnie tak wypisują bzdury... ;)

      Usuń
  23. Nie lubię ani szamponów ani odżywek z Avonu, jakoś drażni mnie zapach, o działaniu nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)