Na blogu pojawiło się już kilka recenzji żeli pod prysznic z serii Jardins du Monde, którą bardzo lubię. Szczególnie żele o zapachu cytrusów są rewelacyjne na upalne lato.
Ten żel był dodawany za 1 grosz podczas zakupu powyżej kwoty 6,90 zł. Nie wąchałam testera przed zakupem i to był ogromny błąd. Sugerowałam się zapachem mleczka z tej serii, które miałam kilka lat temu, a ono pachniało jogurtowo. A co mam do zarzucenia temu żelowi?
Standardowo zacznę jednak od opakowania. Ma ono ogromny otwór, przez który wylewa się duża ilość żelu, częstokroć zdecydowanie więcej niż potrzebowałam. Samo opakowanie ma 400 ml i myślałam, że ten kosmetyk wystarczy mi na całe wieki. Nic bardziej mylnego. Jego wodnista konsystencja w połączeniu z ogromnym otworem spowodowały, że po 2 tygodniach byłam już w połowie opakowania. Nakrętka również jest kiepskim patentem i zdecydowanie bardziej wolę żele z otwarciem typu "press". Faktycznie podczas podróży by się nic dzięki temu nie wylało, ale wydaje mi się, że nikt nie pakuje wtedy tak ogromnego żelu. Zatem jest to szukanie na siłę jakieś zalety.
We wstępie dużo uwagi poświęciłam zapachowi. Dlaczego? Nie dlatego, że zwyczajnie mnie rozczarował, bo spodziewałam się bliźniaczego zapachu jak w przypadku mleczka. Dlatego, że żel ten zwyczajnie śmierdzi. Jest bardzo chemiczny. Tak mnie ten zapach odpycha, że nie umiem nawet opisać jak bardzo.
Żel ten ratuje jedynie jego działanie. Nie ściąga skóry, nie wysusza, pieni się dość przeciętnie, ale daje uczucie odświeżenia.
Skład
SLES w składzie się znajduje na dalszym miejscu, oprócz tego znajdziemy kilka ekstraktów
Podsumowując żel okropnie śmierdzi, jest niewydajny i ma zbyt duży otwór
Miałyście żel, który tak ogromnie rozczarował Was zapachem? Przyznam, że u mnie jest to pierwszy przypadek.
Liczyłam na to, że zapach będzie przyjemny, jeżynowy :/
OdpowiedzUsuńJa również, bo ich mleczko pachnie świetnie :)
UsuńSzkoda, że tak śmierdzi :/ Lubię zapach jeżyn, ale ten mógłby mnie rozczarować
OdpowiedzUsuńTeż właśnie lubię owocowe zapachy, a ten to w sumie przypomina zepsute owoce :(
UsuńU mnie zapach w żelach pod prysznic to podstawa. Szkoda, że to śmierdziuch ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie również, na równi jest oczywiście to by nie wysuszał :) Ale zapach jest czymś co przyciąga ;-))
UsuńMuszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś ponieważ na ogół żele YR pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuńSama byłam zaskoczona :) Bo te maluchy po 200 ml uwielbiam i na żadnym się jeszcze nie zawiodłam :)
Usuńlubię takie zapaszki szkoda, że ten nie jest ładny
OdpowiedzUsuńTeż jestem rozczarowana :(
UsuńNiestety często się zdarza, że ich żele owocowe pachną bardzo chemicznie.
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze żaden nie rozczarował, więc ten mnie bardzo negatywnie zaskoczył:(
UsuńZ tą butelką jest taka historia, że można dokupić u nich pompkę – pasuje i do 400-ml butelek z żelem pod prysznic, i do balsamów. Szkoda tylko, że nikt nie sugeruje tego rozwiązania klientom przy zakupie – nie każdy musi przecież o tym wiedzieć! To ma być niby ekologiczne rozwiązanie, bo masz przekładać tę pompkę od produktu do produktu.
OdpowiedzUsuńZa taki zapach dałabym się pokroić ;) Nie no, żartuję. Ale jeżyny uwielbiam i żałuję, że żel nie jest satysfakcjonujący pod względem ich zapachu. No i ta wydajność :( Pozdrawiam serdecznie. Miłego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńMyślalam, ze będzie cudownie pachniał a tu proszę, śmierdzioszek...
OdpowiedzUsuńMiałam żel Balea o zapachu truskawek, który może nie śmierdział aż tak, ale był chemiczny. Na tle innych wariantów zapachowych tej marki wypadł bardzo źle pod względem aromatu.
OdpowiedzUsuńNie znam jego zapachu. Zawsze kupuję pompkę. Miałam malinowy i byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten żel w mini wersji oraz balsam do ciała też mały, zapach jest chemiczny, masz rację. zupełnie nieprzyjemny
OdpowiedzUsuńZapach w żelu pod prysznic jest dla mnie bardzo ważny. Ni chciałabym używać tego śmierdzącego żelu.
OdpowiedzUsuńTez go miałam .
OdpowiedzUsuńI potwierdzę Twoja opinie! Ten zapach jest okropny. Użyłam raz i wyrzuciłam.
Feeee.
Miałam z tej serii kokos i malinę, ale juz nawet nie pamietam jak to z nimi było;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię zawiódł... Ja nigdy nie miałam żeli z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńlubię żele z YR ale nie koniecznie tę serie
OdpowiedzUsuńLiczyłam na fajny zapach...
OdpowiedzUsuńsmutno że nie ma ładnego zapachu...
OdpowiedzUsuńJa niestety dawno już nie miałam nic z Yves Rocher, nie używałam również ich żeli. Na to czy kupię dany żel bardzo wpływa jego zapach - zawsze przed zakupem wącham. Gorzej jeśli zamawiam przez internet, w tym przypadku częściej zdarza się rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńJa sugerowałam się tym, że znałam zapach mleczka :) Okazał się zupełnie inny:)
UsuńJakoś z tej firmy jeszcze nic nie miałyśmy chyba. Zawsze przed kupnem żelu musimy sprawdzić zapach :D
OdpowiedzUsuńLiczyłam,że będzie przyjemny a tu taki zawód
OdpowiedzUsuńCzasem zapachy są tak sztuczne, że aż nie można używać takich kosmetyków...
OdpowiedzUsuń