Witam, dziś chciałam pokazać Wam 3 lakiery:) Zdjęcia były robione jeszcze pod koniec czerwca, obecnie mam krótsze paznokcie, musiałam je skrócić, ponieważ zaczęły się rozdwajać:(
Jako pierwszy pokażę lakier Sally Hansen Complete Salon Manicure o nazwie Barely Blue Bell. Jest to niebieski złamany zielenią, ale nie jest to taki typowy turkus. Pędzelek ma naprawdę ogromny co mnie zdziwiło, ale okazał się niezmiernie wygodny i rozłożysty ;)
Ilość warstw: 2
Schnięcie: błyskawiczne, ale nie mogę jeszcze ocenić czy to zaleta tego koloru czy wszystkie z tej serii tak błyskawicznie schną
Cena: ja kupiłam go za 9,90 zł, ale cena w Superpharm i Rossmannie mnie odstrasza, bo waha się w granicach 40-50 zł
Pojemność: 14,7 ml
Trwałość: i tutaj muszę przyznać, że jak na lakier o takiej cenie regularnej byłam mocno zdziwiona, bo wytrzymał u mnie ok. 3 dni, zaczął odpryskiwać płatami... Miałam o nim dziwne wyobrażenie, że skoro tyle kosztuje to musi być mieć świetną trwałość, jak widać nic bardziej mylnego ;)
Jako drugi fiolet z Golden Rose z serii Classics o numerze 189. W buteleczce wydawało się, że jest to intensywny kolor wprost stworzony na lato, ale na paznokciach już przy pierwszej warstwie wyglądał na dość ciemny i bardziej wpisuje się w kolorystykę jesienną.
Ilość warstw: 2
Trwałość: 3 dni
Malowało mi się nim dobrze, nie był zbyt gęsty ani wodnisty i wysechł bardzo szybko.
Cena: ok. 4 zł za 5 ml na stoisku GR
I jako trzeci zaprezentuję lakier Ados Extra Long Lasting o numerze 545, czyli uroczą miętę ;)
Pokazywałam już na blogu wcześniej inne lakiery z tej serii i pisałam, że błyskawicznie wysychają i ich trwałość to ok. 4 dni, ten jest niestety trochę inny.
Schnięcie i konsystencja: bardzo długie, ma dość glutowatą i ciągnącą konsystencję przez co malowanie nim paznokci nie należało do najprzyjemniejszych. Przy skórkach niestety widać efekty.
Ilość warstw: 2, na więcej bym się nie odważyła
Cena: ok. 6 zł za 9 ml
Który przypadł Wam najbardziej do gustu?;)
Boziu jakie Ty masz dłuuuuugie paznokcie!:)
OdpowiedzUsuńNiestety miałam :(
UsuńAle cudowne!Na pewno uda Ci sie jeszcze raz takie zapuścić;)
Usuń1 i 2 mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się już nie jeden raz,czy to Twoje pazurki? bo jak Twoje to gratki:)
OdpowiedzUsuńTak ;)) Ale już krótsze o wiele ;)
Usuńwyhodowanie takich paznokci jest dla mnie niemożliwe, łamią się od razu gdy rosną za palec, rozdwajają się i są cienkie. Twoje nieprzerwanie budzą we mnie zachwyt. Nie umiałabym z takimi żyć i normalnie funkcjonować ale każdy lakier ładnie na nich wygląda i mają to coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńTen lakier Ados najładniejszy moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa podobają mi się najbardziej :D
OdpowiedzUsuńJa to choćbym leżała i nic nie robiła to w życiu takiej długości nie zapuszczę, pozazdrościć :D
śliczne lakiery <3
OdpowiedzUsuńco Ty zrobiłaś, że te paznokcie Ci tak urosły ;o.
OdpowiedzUsuńmoje, kiedy są już długie (porównując do Twoich, to króciutkie :D) błyskawicznie się łamią, rozdwajają i wszystko, co tylko mogłyby zrobić, żebym musiała je ściąć.
niestety szkoła mi uniemożliwia zapuszczenie takich paznokci ze względu na uczenie się zawodu :D podziwiam, że potrafisz w takich funkcjonować :)
OdpowiedzUsuńPiękny, miętowy kolor.
OdpowiedzUsuńJajku jakie ty masz dłuuuugaśne paznokcie!
OdpowiedzUsuńAle bardzo ładne kolorki wybrałaś ;) mi fiolet przypadł bardzo do gustu ;)
kolorki mega mocne tak samo jak paznokcie
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery od Sally Hansen.Są świetne :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolorki śliczne :) Błagam zdradź swój sekret jak wyhodować takie pazurki <3
OdpowiedzUsuńPod względem kolorystycznym podoba mi się lakier nr 1 i 3.
OdpowiedzUsuńA lakier Sally Hansen faktycznie jest kosmicznie drogi we wszelakich drogeriach stacjonarnych...
Paznokcie masz niezwykle długie muszę przyznać na tych zdjęciach. Ja nawet w połowie takich bym nie zapuściła a i nie wiem jakbym funkcjonowała :D a z lakierów najbardziej podoba mi się ten Sally Hansen ale za tę cenę można kupić sobie kilka tańszych o podobnym odcieniu ;)
OdpowiedzUsuńDrugi kolor jest moim zdaniem bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
Jak dla mnie to zdecydowanie fiolecik :DDD
OdpowiedzUsuńChyba nie umiałabym funkcjonować z tak długimi pazurkami ;)
OdpowiedzUsuńA lakiery pierwsze dwa podobają mi się bardzo, trzeci troszkę mniej :)
mam identyczny lakier od ados ten miętowy i bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńimponujące paznokcie ;)
A dla mnie aż tak długie paznokcie są nieestetyczne. Bardziej podobały mi się przy długości z innych Twoich lakierowych wpisów, np. o błękicie Wibo. Poza tym każdy paznokieć ma inne wykończenie! Serdeczny i mały są bardzo tutkowate (płytka tworzy połowę rurki) z ostrymi kantami. Srodkowy i wskazujący są bardziej płaskie i mają zaokrąglone kanty. Taka długość tylko eksponuje niedoskonałości. Do ciachnięcia tak o połowę wolnego brzegu.
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, zwłaszcza ten fioletowy lakier:)
OdpowiedzUsuń