Witajcie po dłuższej przerwie :) Dziękuję serdecznie za wszystkie rady pod ostatnim postem ;) Dziś pierwsza recenzja kosmetyku z The Body Shop, akurat nie mam dostępu do tej marki, nabyłam go dzięki uprzejmości pewnej dobrej duszy :)
Zapach: delikatny, idealnie odwzorowuje woń truskawki bez grama zbędnej chemii. Jest uzależniający ;-) Utrzymuje się na skórze nawet do kilku godzin.
Opakowanie- wygodna tuba z miękkiego plastiku, o prostej szacie graficznej, ale mogłaby mieć ciemniejsze napisy, bo jasno szare na pastelowym różu- wszystko się zlewa i trudno było mi to uchwycić na zdjęciach.
Rzut oka na skład sugeruje już jakie będzie działanie. Na drugim miejscu w składzie silikon, który daje uczucie wygładzenia skóry, które daje się odczuć naprawdę baaaardzo. Nie jest to dla mnie uciążliwe, ponieważ nie jest to taki efekt, który jeśli przestanie się utrzymywać wywołuje jakieś negatywne skutki dla mojej skóry (np. wysuszenie czy gorszą kondycję). Na trzecim miejscu gliceryna, więc jak na tak lekką konsystencję nawilża naprawdę nieźle.
Wchłania się rewelacyjnie, po minucie już można zakładać ubranie bez żadnego dyskomfortu. Jest to jeden z nielicznych mazideł do ciała, który aż tak mi odpowiada pod tym kątem :)
Skład:
Jego konsystencja jest dość specyficzna, bo na początku wydawało mi się, że będzie się rolowała, ale nic takiego nie miało miejsca :) Zawartość tego silikonu powoduje, że rozsmarowuje się bez najmniejszych problemów.
Miałyście jakiś kosmetyk z The Body Shop? Co Wam przypadło do gustu, a co nie?:)
Na lato takie cudo byłoby idealne i jeszcze ten zapach <3
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki o zapachu truskawki, ten musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie pachnie :) Chętnie bym się nim wysmarowała :)
OdpowiedzUsuńJestem dziś w mieście, w którym jest TBS, chyba się tam wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńTruskawkowy zapach idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńTempo wchłaniania i zapach brzmią idealnie! Szkodą, że skład opiera się na silikonie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tbs. I nie wiem czemu ale nie kuszą mnie te kosmetyki. Ten silikon by mnie chyba jednak przeraził.
OdpowiedzUsuńmmm truskawki ;) to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMusi ślicznie pachnieć, nie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna konsystencja!
OdpowiedzUsuńMam ochotę na inne wersje zapachowe :)
Dla samego zapachu bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńCzemu ja nie mam dostępu do TBS :(
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt niestety tego sklepu już nie ma w Łodzi i mam słaby dostęp do ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMam go w wersji moringa i aż dziw, że się jeszcze recenzji nie doczekał :)
OdpowiedzUsuńNa lato świetny
OdpowiedzUsuńZapach musi być super, ja z ich kosmetykami mam różnie albo super ideał albo średnio, sorbetu jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńtruskawki jeszcze od nich nie mialam :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi mnie w tym balsamie jego zapach :) Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z the body shop, jakoś cena skutecznie mnie odpychała dotychczas, ale może w końcu czegoś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że przypadłby mi do gustu już za sam zapach:)
OdpowiedzUsuńSłodki zapach Fajny
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z The Body Shop i bardzo ubolewam nad tym ;( A chciej lista rośnie i rośnie !
OdpowiedzUsuńMialam probke, ktora dostalam przy zakupie i bylam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOj ale mnie zachęciłaś tym zapachem. Dlaczego dlaczego nie ma u mnie ich sklepu?! Aaaa. :D
OdpowiedzUsuńLubię jak pachnie :) Z TBS nie miałam jeszcze nic.
OdpowiedzUsuńNiestety kosmetyki TBS znam tylko z blogów, oby kiedyś to się zmieniło :)
OdpowiedzUsuńmi przypadło do gustu moje nowe arganowe masełko!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Musi super pachnieć :)
OdpowiedzUsuńChcę! Głównie za ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam ;]
OdpowiedzUsuńNiestety do TBS mam daleko, więc póki co używałam tylko oliwkowego żelu pod prysznic.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za jedzeniowymi zapachami. Z TBS miałam masło Honeymania, teraz dostałam Argan Oil, ale jeszcze nie testowałam. Obydwa mają słodki zapach, który mdli. Ech, spodziewałam się teraz czegoś innego.
OdpowiedzUsuńmusi pachnieć przepięknie. ; )
OdpowiedzUsuńjeden z niewielu zapachów, którego nie lubię z TBS, ale mam też takie które wielbię :D
OdpowiedzUsuńpeeling kawowy wlasnej roboty i tak najlepszyy :D
OdpowiedzUsuńzapach mógłby mnie przyciągnąc do tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńZ TBS mam tylko grzebień:D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z TBS ;(
OdpowiedzUsuńoooj, ten zapach mnie kusi, na pewno bym go polubiła! *.* i działanie idące z nim w parze- ideał :D