Witam :) Wczoraj oczekiwałam na moje pudełko BeGlossy i okazało się, że będzie dopiero w poniedziałek, bo nie wydano go do doręczenia kurierowi na magazynie... Jak pech to pech :) I teraz siedzę jak na szpilkach i myślę co znalazło się w moim pudełku ;-)
A dziś opowiem o masce do włosów, która niestety okazała się bardzo słaba i rozczarowała mnie. Marka Organic Shop przeważnie spisywała się u mnie bardzo dobrze, także tym większy "smutek" :)
Producent mówi o niej tak:
Opakowanie jest takie jakie lubię najbardziej. Mimo, że wiele osób uważa je za niehigieniczne ja stawiam wygodę ponad wszystko. Otwieram je i mogę wygrzebać maskę do samego końca- bez konieczności wyciskania czy przecinania opakowania.
Zapach jest dość mdły, według mnie przesłodzony. W zamierzeniu producenta chyba miał przypominać figę. Na szczęście nie utrzymuje się na włosach.
Od pierwszego użycia ta maska zachowuje się na moich włosach tak samo. Również bez względu na to ile ją trzymam- czy 15 czy 45 minut. Po spłukaniu jej moje włosy są pokryte dziwnym lepkim filmem. O ile przy pierwszym razie myślałam, że to moja wina i że niedokładnie spłukałam tak przy kolejnych razach i przesadnie długim płukaniu, sytuacja się powtarzała. Także wiem, że taki efekt daje ta maska. Co więcej mimo obietnic producenta nie widzę żadnego nabłyszczenia włosów. Nie są także miękkie. Przez ten specyficzny film są także oklapnięte.
W składzie widzę gumę guar, która może mieć stwarzać taki film na włosach i skutkować pewnym "oblepieniem" włosów. Aczkolwiek u mnie w innych kosmetykach z tym składnikiem nigdy się tak nie działo.
Skład:
w składzie znajdziemy glicerynę, olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, witaminę E, hydrolizowane proteiny pszenicy.
Macie jakieś doświadczenia z tą maską?:)
Szkoda, że wypadła tak słabo bo zapach dość ciekawy jak na maski :)
OdpowiedzUsuńAromaty figowe rzadko spotykamy w kosmetykach, maski nie znam, ale jak w większości przypadków nie spisuje jej od razu.
UsuńMacie racje aromat figowy jest rzadko spotykany w kosmetykach, ale ten nie przypadł mi do gustu :)
UsuńNigdy nic nie miałam z tej marki, ostatnio kupiłam peeling :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też chciałabym przetestować peelingi tej marki i koniecznie jakieś masło :))
UsuńTo już druga nie najlepsza opinia tego produktu. Mam go w zapasach i mam nadzieję, że na moich włosach spisze się lepiej...
OdpowiedzUsuńOby, trzymam kciuki :)
UsuńNIgdy jeszcze nie miałam nic z tej marki :) może wcześniej czy prędzej się skuszę na coś :)
OdpowiedzUsuńNiektóre kosmetyki tej marki są naprawdę warte uwagi :)
UsuńMnie najbardziej ciekawi ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MARCELKA♥
Może Tobie by się spodobał?:)
UsuńNie znam, ale wiem o jakim lepkim filmie na włosach mówisz. Tez mam kilka takich produktów do wlosow, które mam wrażenie tworzą na mojej głowie efekt hełmu i sztywnych wlosow :( nie lubie tego :(
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, okropieństwo :(
Usuńszkoda że taki średniak:<<
OdpowiedzUsuńNiestety :)
UsuńSzkoda, że tak oblepia włosy :( Liczyłam, że będzie lepsza.
OdpowiedzUsuńJa także :)
Usuńmam ją z ChillBoxa, ale jeszcze nie próbowałam - oby u mnie spisała się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła. Moje włosy też pewnie nie byłyby z niej zadowolone, bo nie przepadają za olejem kokosowym.
OdpowiedzUsuńMoje właśnie też nie lubią tego oleju, ale efektem był przyklap, nie zaś takie oblepienie :)
UsuńSzkoda że się nie sprawdziła. Czytałam sporo pozytywnych opinii o produktach tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa produkty tej marki bardzo lubię, ta maska u mnie wypadła zdecydowanie najgorzej :)
UsuńJa nawet nie kupuje rosyjskich produktów do włosów;) zupełnie mi nie służą;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest to bardzo różnie z nimi- ale w 90 % robią na mnie bardzo pozytywne wrażenie :)
UsuńSzkoda, że powstał taki efekt bo nazwa wiele obiecywała :)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie też uwiodła :)
Usuńi tak jestem ciekawa tej maski, właściwie to właśnie ze względu na tel film. może dociążyłaby i wygładziła moje włosy . szkoda, że nie są ani miękkie ani błyszczące.
OdpowiedzUsuńW sumie możesz mieć rację, że na Twoich mogłaby dawać taki efekt spodziewany przez Ciebie :)
Usuńpoki co pozostaje wierna biovaxowi :)
OdpowiedzUsuńTeż je kocham :)
UsuńA ja pozostaję przy Kallosach :)
OdpowiedzUsuńnie lubię mdłych zapachów
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię przesłodzone zapachy, nie wiem jak musiałby być mdły żeby mi przeszkadzać. CHyba na razie jeszcze nie spotkałam takiego produktu :D
OdpowiedzUsuńCzuję że zapach by mi przypadł do gustu bo sporo kosmetyków z figą mi się podoba,ale oblepienie włosów? blee...nie,dziękuję :D
OdpowiedzUsuńZapach pewnie by mi się podobał ale widzę że nic specjalnego jeszcze ten efekt na włosach mi to by tak pewnie przetłuszczał że dramat heh
OdpowiedzUsuńzapach figi ciekawy, ale szkoda, że oblepia włosy :)
OdpowiedzUsuńja mam masełko tej firmy i jest całkiem fajne, ale bez rewelacji. Ciekawią mnie jeszcze peelingi :)
Nie kupiłabym. Jeśli już stawiam na maski do włosów to najczęściej na takie sprawdzone, które się u mnie spisują w 100% dobrze :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski akurat, choć ciekawi mnie jakby się spisała u mnie bo moje włosy nie są wybredne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, myślałam, że będzie fajna
OdpowiedzUsuńMarka jak i maska nie są mi znane, ostatnio nie mam szczęścia do eksperymentów z produktami do włosów...
OdpowiedzUsuń