Promocja Rossmanna już za nami :) Pierwsze dwa tygodnie odpuściłam sobie, bo wiedziałam czyby to dla mnie skutkowało- wyszłabym z kilkoma szminkami i jeszcze większą ilością lakierów :) Z racji tego, że moje zapasy podkładów i pudrów są ubogie postanowiłam się obkupić.
Pierwszym podstawowym problem jest to, że nie mam ulubieńca wśród pokładów- wciąż go szukam :) Był nim podkład z Manhattanu, ale po zmianie składu to omijam go szerokim łukiem (recenzja).
Postanowiłam wypróbować czegoś dotąd mi nieznanego i padło na Rimmela Lasting Finish Nude w kolorze 010. Okazało się, że z kolorem trafiłam świetnie, opinie na jego temat również są w porządku- oby się sprawdził:) Żałuję, że nie wzięłam również jego brata w szklanej butelce :)
Drugi podkład jaki mnie skusił to Infallible 24H-Matte z L'oreala. Najjaśniejszy numer 11 wydawał się w sztucznym świetle Rosmanna wyśnionym ideałem. Już skakałam z radości- oto na pewno trzymam w dłoni fenomenalny podkład i wszystkie inne mogą czyścić mu buty! Po przyjściu do domu i po nałożeniu go na policzek okazał się zdecydowanie za ciemny...
Jako ostatni wpadł do koszyka Lasting Performance z Max Factora- ten podkład znam dobrze i póki co nie znalazłam lepszego od niego (recenzja)... ALE pomyliłam się w kolorze :( Zapomniałam, że miałam wcześniej kupiony na allegro nr 100, a w naszych drogeriach ten odcień nie jest dostępny (przynajmniej w Rossmannie). I co?:) I też okazał się za ciemny:) Następnym razem w trakcie zakupów zdecydowanie nie poddam się szałowi promocji, tylko wyjdę na zewnątrz by sprawdzić kolor w świetle dziennym :)
Podkład nr 2 i 3 wygenerował konieczność zakupu białego podkładu z Makeup Revolution, który właśnie służy do rozjaśniania podkładów., o którym myślałam już odkąd tylko o nim usłyszałam. O i właśnie dlatego nienawidzę kupować podkładów :)
Z pudrami postanowiłam już nie szaleć i wziąć coś sprawdzonego (recenzja), zatem padło na Manhattan Soft Compact Powder. Do tej pory w mojej kosmetyczce najczęściej gościły pudry z Catrice, ale we wrześniu kupiłam nowość tej marki Healthy Look i mogę powiedzieć tylko tyle- KATASTROFA ;-) Podobnie wcześniej All Matt Plus, który ogromnie mnie rozczarował.
A jak Wasze zakupy na tej promocji?:) Mam nadzieję, że chociaż trochę bardziej udane niż moje:)
Podkład Rimmel lubię ,ciekawa jestem tego Loreal :)
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
no no ładne zkaupy :)
OdpowiedzUsuńFajne łupy, szkoda,że z kolorami tych dwóch podkładów nie trafiłaś. Ja na tej promocji w drugiej turze kiedy były oczy przygarnęłam nową maskarę z Miss Sporty, a na promo na twarz kupiłam trio do konturowania i korektor pod oczy i sadzę,że wyszło całkiem rozsądnie :)
OdpowiedzUsuńPodkłady chętnie bym wypróbowała, bo żadnego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa promocję -49% sobie tym razem odpuściłam. Jeśli chodzi o makijaż twarzy to od kilku miesięcy jestem wierna kremowi BB Skin79 w wersji Orange, a puder kupiłam sobie całkiem niedawno online z Ecocery - fixer ryżowy, bardzo dobrze się spisuje :) Kiedyś miałam ten puder Manhattan, który Ty kupiłaś, dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńużywałam kiedyś tego pudru i byłam z niego całkiem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa miałam nic nie kupować, bo składy marne ale poległam na kulkowej bazie Bielendy i rozświetlaczach Wibo. :)
OdpowiedzUsuńja skusiłam się tylko na kilka produktów do ust ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko dwie pomadki ochronne, zakupów nie planowałam na tej promocji
OdpowiedzUsuńZ promocji jednak nie skorzystałam:) może kolejnym razem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pudry <3 Jednak zaobserwowałam ostatnio, że Manhattan znika z Rossmanów i bardzo mnie to martwi :/
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłyśmy podkład z Rimmel więc powinien przypaść Ci do gustu :) Reszty nie miałyśmy :)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się tylko na ten podkład Rimmela :)
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam tego podkładu z MaxFactora w szkole kosmetycznej jak robiłyśmy na sobie, na wzajem makijaż i nie był zły ale nie kupiłabym bo wolę coś o lżejszej konsystencji
OdpowiedzUsuńPodkład Lasting Finish od Rimmela miałam i go sobie chwaliłam. A jeszcze lepszy jest puder z tej serii. Dla mnie bomba i numer jeden :) Pozdrowionka weekendowe :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńJa już na promocjach w Rossmannie nie kupuję absolutnie nic, odkąd zauważyłam, że dzień przed promocją raptownie ceny produktów najchętniej kupowanych wzrastają (Revlon dzien przed promocją -49% kosztowal az 69zł!! gdzie tydzien wczesniej 59)...
OdpowiedzUsuńWolę w drogerii internetowej i zapłacić za przesyłkę ;)
Jestem zaskoczona szczerze mówiąc :( Zawsze myślałam, że przy cenach manipuluje tylko SuperPharm, a tu widzę, że i Rossmann. Zawsze właśnie w tej kwestii go ceniłam, że tak nie podbijają sztucznie cen, ale widzę, że to się zmieniło. W sumie tutaj nie umiałam zweryfikować czy tak się stało z zakupionymi przeze mnie rzeczami, bo nie znałam ich podstawowych cen sprzed promocji :)
Usuńja nie kupiłam niczego na promocji, mam podkłady i kremy bb , a zużywam je bardzo długo bo rzadko się maluję, teraz max 2 razy w tygodniu, moja skóra odpoczywa od kolorówki
OdpowiedzUsuńZnam tylko puder, który właśnie denkuję. Jest bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńJa się tym razem powstrzymałam od zakupów ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie Lasting Performance z Max Factora ale dużo za ciemny wybrałam.. wszystkie jasne były wykupione i pomyślałam, że może wcale nie będzie tak źle i o ;D Niestety sprzedałam koleżance, ale podobała mi się konsystencja i był dosyć trwały ;) Myślę, że kupię go jeszcze ale w jaśniejszej wersji ;D
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten podkład z Rimmel ale dopiero raz go użyłam, zapowiada się jednak fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa się ostatnio w podkłady obkupiłam, to teraz tylko szminka, konturówka do ust i lakier :)
OdpowiedzUsuń