19 stycznia 2013

Krem nawilżająco- rozświetlający Technologia Wieku Pielęgnacja MłodościAA 18 +



Krem nawilżająco- rozświetlający Technologia Wieku AA 18 + kupiłam w maju z ciekawości, bo bardzo lubię markę AA. Aczkolwiek jest to pierwszy ich krem do twarzy, którym tak bardzo się rozczarowałam. Stosowałam go sporadycznie dopóki nie skończyła mi się Wrażliwa Natura AA 20 +, więc używałam go przez kilka dni pod rząd na dzień i na noc. I efekt był taki, że po 3 dniach miałam ekstremalnie suchą i ściągniętą skórę- a był to ciepły wrzesień, a nie miewam o takiej porze roku problemów z suchą skórą. Oczywiście gdyby nie spowodował takiego przesuszenia u mnie stosowałabym go codziennie aż do zdenkowania, ale z racji tego, że szkoda było mi go wyrzucić to używałam go później rano, ale rzadko, a na noc bardzo dobrze nawilżający Iwostin Sensitię.




Minusy: 
- jak wspomniałam nie nawilża - stosując go na noc mogę nałożyć 4 warstwy i nadal nie będę czuła nawilżenia
- co do rozświetlenia- jest to efekt pozorny, ponieważ zawiera w sobie mnóstwo kolorowych niebieskich i czerwonych drobinek, ale jest to widoczne dopiero w sztucznym świetle (czemu producent nie poprzestał tylko na witaminie C?)
- bardzo mocny perfumeryjny wręcz zapach- skąd w kremie dla wrażliwców coś takiego? Producent nazywa to "hipoalergiczną kompozycją zapachową", ale mimo to ja jestem przyzwyczajona do kremów bezzapachowych albo o zapachach ledwo wyczuwalnych


Plusy: 
- nie uczula
- nie zapycha
- nie zostawia tłustej powłoki, wchłania się do matu- nadaje się pod podkład




Cena: kupiony w Rossmannie w promocji za 15 zł, cena regularna to ok. 19 zł

Nie oceniam opakowania- ponieważ takie rzeczy nie są dla mnie ważne, będąc wrażliwcem i mając skrajnie ograniczony wybór kosmetyków, nie jest to dla mnie ważny czynnik ;)


Polecam naprawdę młodym dziewczynom, które nie mają dużych oczekiwań od kremu, ale z pewnością nie polecam osobom mającym cerę suchą- rozczarowanie na całej linii.

Ja osobiście nie kupię go ponownie, bo po co mi krem, który nie nawilża, choć producent to obiecuje? Subiektywnie uważam, że jest niewydajny, bo ile bym nie nałożyła to moja skóra chłonie go jak gąbka. Kupiłam go w maju, ale używałam raz w tygodniu, czasem 2 i zdenkowałam go pod koniec grudnia (wliczając w to oczywiście dłuższą przygodę z nim we wrześniu)

Kupiłabym go gdyby: poprawiło się nawilżenie, zniknęły te denerwujące drobinki i był bezzapachowy.


Skład:

2 komentarze:

  1. Ja bardzo lubiłam ten krem, bo jakby ujędrnił i rozświetlił moą skórę, ale rzeczywiście z nawilżeniem słabo sobie radził. Za to czułam witaminę C, chociaż nie wiem jak to możliwe, bo przeciez się utlenia..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba jestem już za stara, bo u mnie kompletnie nie ujędrnił skóry, a jeśli chodzi o rozświetlenie to te nieszczęsne drobinki, a taki myk się u mnie nie sprawdza ;)

      Usuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)