Witam, dziś post z zakupami majowymi, ale nie jestem pewna czy to jest wszystko co kupiłam, bo cały maj przeleciał mi przez palce i słabo wszystko pamiętam przez nanoszenie poprawek na pracy magisterskiej, zamieszanie z terminami, aż finalnie przez samą obronę. Stresu było co niemiara, ale dziś cieszę się, że to już za mną i oficjalnie piszę do Was już jako przeszczęśliwa ex-studentka, która przenigdy nie wróciłaby na studia :))
Zakupy z lokalnej drogerii:
1) Płyn do higieny intymnej Biały Jeleń Kora Dębu, 9 zł
2) Żel do higieny intymnej szałwia lekarska Green Pharmacy, 6 zł
3) Płyn micelarny Green Pharmacy Owies, 6 zł
4) Tusze Maybelline Colossal, każdy nie dość, że w promocji za 15 zł, to dodatkowo spod lady, nie miały szanse wpaść w ręce żadnego macanta, żyć nie umierać:)
Rosyjskie i mydlarnia:
5) Floresan Aktywny olej pieprzowo-łopianowy, 16 zł
6) Rokitnikowy scrub do skóry głowy Natura Siberica, 23 zł
7) Mydło z gąbką luffą granat z arbuzem, 10 zł
8) Mydło kwiatowe Agafii, 35 zł
Wpadło Wam coś w oko?:) Chyba znów kupiłam same niepopularne kosmetyki:))
Czyli już Pani Magister? :)
OdpowiedzUsuńNa tą mascarę mam już od dawna ochotę :)
A te rosyjskie cuda bardzo ciekawa, czekam na recenzje, szczególnie scrubu do skóry głowy :)
Tak na szczęście:D Tusz serdecznie polecam, mój ulubieniec :)
UsuńNo to moje GRATULACJE! :*
Usuńoo to z Green Pharmacy mają płyn miceralny? nie wiedziałam:p
OdpowiedzUsuńA bo to zupełna nowość, chyba jakoś w maju weszły do sprzedaży:))
UsuńWidzę i mój ukochany tusz :)
OdpowiedzUsuńMój właśnie też <3
UsuńBardzo lubię te żółte maskary
OdpowiedzUsuńDla mnie to najlepszy tusz, lepszego jeszcze nie odkryłam :)
UsuńGratuluję, nie przesadzaj ze na studiach było tak źle
OdpowiedzUsuńNa moich było :)
UsuńTej mascary jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :). Widzę zapas tuszy zrobiony :D.
OdpowiedzUsuńGratuluję tytułu :*
Ja za rok dopiero licencjat :(.
To jeszcze długa droga przez Tobą, ale zleci :) Dziękuję :))
UsuńTo fajnie, że już studia za Tobą ;)
OdpowiedzUsuńZ zakupów oczywiście najbardziej zaciekawiły mnie rosyjskie kosmetyki ;)
Cieszę się, że akurat rosyjskie, bo chyba mało osób lubi o nich czytać, tak mi się czasem wydaje:D
UsuńA cóż to ten olej pieprzowo lopianowy? ;)
OdpowiedzUsuńMa stymulować cebulki włosowe do szybszego wzrostu :))
UsuńMydło z gąbką wydaje się ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńDługo mi się marzyło właśnie:D
UsuńŚwietne zakupy.Jestem bardzo ciekawa produktów rosyjskich i tych mydełek.Życzę miłego testowania i czekam na recenzję.:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawa jestem jak się sprawdzi ten micel z Green Pharmacy.
OdpowiedzUsuńWstępnie Ci powiem, że u mnie średnio się sprawdza :)
UsuńFajne zakupy, szczególnie te naturalne. Gratuluję obrony :)
OdpowiedzUsuńTrochę nawet zaszalałaś ;]
OdpowiedzUsuńNawet :))
Usuń5,6 i 8- czekam na recenzje :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie najbardziej się nie mogę doczekać testów tego oleju:D
UsuńMydło Kwiatowe Agafii wpadło mi w oko :) Mam w użyciu to czarne i bardzo je lubię, następnym razem zamówię sobie inną wersję albo poproszę żeby ktoś mi je przywiózł. Czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też mam ochotę na inne wersje, ale jego pojemność mnie powstrzymała przed kupowaniem na zapas :))
UsuńZaintrygowało mnie mydło z gąbką. Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mnie właśnie kusiło :)) I jeszcze jak pachnie <3
UsuńGratulacje Pani Magister!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz, tylko ja używam wodoodporny :) A kosmetyki rosyjskie jak zwykle mnie ciekawią a to mydełko fajnie wygląda :)
Dziękuję :))
UsuńMiałam ten żel do higieny intymnej od Green Pharmacy i na początku go lubiłam, ale później jakoś przestał mi pasować, nie odswieżal na długo :(
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoją recenzję właśnie, oby u mnie się spisywał choć trochę lepiej :))
UsuńOch widzę moich nie ulubieńców z Green Pharmacy ! ;[
OdpowiedzUsuńOjj to zaczynam się bać, że i u mnie się nie sprawdzi ten żel :( Bo micel już jest średniakiem :)
Usuńja z rosyjskich mam szampn i odzywke... na porost wlosow i kurcze no neie widze nowych wloskow ;p
OdpowiedzUsuńA jaki dokładnie masz szampon i odżywkę?:) Ja w zasadzie nigdy nie liczyłabym na to, że szampon zdziała cuda- za krótki kontakt ze skórą :))
UsuńTe maskary to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńJak i moje :)
UsuńCiekawa jestem micelu z GP :)
OdpowiedzUsuńU mnie po wstępnych testach mogę powiedzieć, że sprawdza się bardzo średnio;(
Usuńmydło agafi chodzi za mną już chyba z pół roku, nie wiedziałam na jakie się zdecydować i do tej poty nie wiem co różni białe, czarne i kwiatowe. jakie mają właściwości
OdpowiedzUsuńPo Twoim komentarzu uświadomiłam sobie, że też nie wiem czym się różnią te właściwości :)) Ja wzięłam kwiatowe ze względu na zapach:D
UsuńLiczyłam na Collosala, ale niestety zawiodłam się.. Lepszy okazałą się tańszy tusz z Bell jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego tuszu z Bell, który tak polubiłaś?:)
UsuńGratuluję Pani Magister!
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków to interesuje mnie żel do higieny intymnej - szałwia lekarska ;)
Dziękuję :))
UsuńMimo, że mydłami w kostce nie przepadam to werjsa z gąbką luffą i to dodatkowo o zapachu granatu z arbuzem ogromnie mnie zaciekawiło!
OdpowiedzUsuńDam znać jak się spisuje, właśnie nie mogę się doczekać testów:D
Usuńbardzo lubię Płyn micelarny od Green Pharmacy
OdpowiedzUsuńJa wstępnie mogę powiedzieć, że nie polubiłam :)
Usuńuwierzysz, że żadnego produktu nie miałam:D
OdpowiedzUsuńUwierzę, same takie niepopularne mi wpadły do koszyka w tym miesiącu:D
UsuńJestem bardzo ciekawa tego kwiatowego mydła Agafii :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie zaczęłam używać, ale już zapach mnie uwiódł- jak na łące się czuję wąchając go :))
UsuńByłam bardzo zadowolona z tego żelu GP i jak tylko spotkam ten płyn micelarny też kupię:)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak u mnie się sprawdzi ten żel, póki co mogę powiedzieć, że jego zapach przypadł mi do gustu :)
UsuńGratulacje ukończenia studiów ;)
OdpowiedzUsuńzakupy bardzo fajne :)
Dziękuję :)
UsuńFajne zakupy i gratulacje :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję scrubu do skóry głowy :)
OdpowiedzUsuńOczywiście się pojawi :)
UsuńGratulację zakończenia studiów:) i widzę mój Collosal:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzekam na recenzje rosyjskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie Płyn micelarny GP :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o czymś takim jak scrub do głowy ;O
OdpowiedzUsuńKurczę, gratulacje... jesteś wielka :)
Ja nie mogę, muszę mieć to mydło kwiatowe :)
OdpowiedzUsuńJak oceniasz te rosyjskie kosmetyki?
OdpowiedzUsuńGratuluję, pani magister! :)
udało Ci się z tymi tuszami :D
OdpowiedzUsuńScrub do skóry głowy mocno mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście same ciekawostki, ale tym chętniej będę czekać na recenzje.
OdpowiedzUsuńGratuluję zakończenia studiów! Moja obrona jest dopiero w przyszłym miesiącu - nie mogę się jej doczekać ;)
OdpowiedzUsuńA ja, oczywiście, jestem niesamowicie ciekawa jak spiszą się kosmetyki rosyjskie ;)
GRATULUJĘ dyplomu:)))))
OdpowiedzUsuń