Witam ;) Końcem ubiegłego roku obiecałam sobie ograniczyć zakupy kosmetyczne w tym roku i póki co udaje mi się to i jestem z siebie zadowolona :) A pamiętacie zapewne, że moje posty zakupowe potrafiły liczyć po 30 sztuk w danym miesiącu.
1 i 2) Olej lniany i arganowy Etja- kupione z uwagi na to, że w mojej zielarni bardzo szybko znikają i długo trzeba czekać na nową dostawę, a obecnie denkuję olej arganowy, a lnianego zawsze byłam ciekawa :) 10 i 24 zł.
Zakupy z Hair Store z Olivia Garden:
3 i 4) Termiczna szczotka ceramiczna 24 mm- jedyny nie przemyślany zakup przy okazji drugiej szczotki (35,90 zł) i Supreme Boar- która była moim marzeniem od dawna- przecena na 56,20 z 69,90 zł- jest bombowa!
5) Masło do ciała The Body Shop Frosted Cranberry- zakochałam się w nim i to już drugie moje opakowanie, recenzja niedługo ;)
I zamówiłam jeszcze tylko styczniowego Shiny Boxa :)
Jak tam Wasze zakupy w styczniu? ;) Oby i dalsze moje miesiące były takie "rozsądne" :)
U mnie było rozsądnie również, z uwagi na zapasy :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci poszło! U mnie niestety bardzo czesto przybywa po 30-40 produktów i w styczniu mocno zaszalałam co niestety odczuł mój portfel:|
OdpowiedzUsuńmasełko z TBS bym chętnie wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) czasem ciężko nie zaszaleć, trzymam kciuki, żeby i u Ciebie i u mnie dalsze miesiące były rozsądne ;)
OdpowiedzUsuńu mnie dużo gorzej (lepiej? w zależności jak na na to spojrzeć ;)) ale jestem dobrej myśli na następne miesiące ;)
OdpowiedzUsuńFajne szczotki:)
OdpowiedzUsuńNo ja ostatnio dużo bardziej poszalałam:)
OdpowiedzUsuńszczotki podobaja mi sie :)
OdpowiedzUsuńOlej lniany kupuję zawsze w większych opakowaniach za taką cene :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawuje ta szczotka ceramiczna.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku postawiłam na rozsądek w zakupach i zastanawiam się 10 razy czy aby na pewno dana rzecz jest mi potrzebna i zazwyczaj okazuje się, że nie :)
OdpowiedzUsuńW styczniu uległam tylko raz, ale była mega okazja ku temu :) I u Ciebie widzę jest podobnie :D
A zaciekawiłaś mnie tą większą szczotką, chętnie poczytam, czemu jest taka bombowa ;)
Jestem ciekawa jak pachnie to masło, nigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam :)
UsuńRównież ograniczam moje zakupowe popędy ;] Zakupy nieduże ale bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuńJa też się na razie trzymam :) może mogłoby być lepiej, ale i tak mało kupuję
OdpowiedzUsuńZapach tego masełka również mnie ciekawi.:))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te olejki Etji :) Ja zawsze zamawiam je przez internet :) Miałam już arganowy, teraz używam z avocado :) Mam jeszcze kilka w zapasie :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu tego masełka :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak pachnie to masełko bo brzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńOlej lniany podobno fantastycznie odżywia. Też kupiłam, ale jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńTBS musi pachnieć obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTBS w cudnym zapachu - chcę! :O
OdpowiedzUsuńmam oba z etja, bedziesz zadowolona, szczegolnie z lnianego:)
OdpowiedzUsuńU mnie styczeń to również takie minimum,o ile nawet mniej nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńzużywam zapasy...
Masełko musi ślicznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nabytki, to maselko rowniez chetnie bym przygarnela ;)
OdpowiedzUsuńNie kupuje nic póki miejsce na półce się nie zwolni w łazience ;)
OdpowiedzUsuńJA coraz rozsądniej planuję zakupy kosmetyczne, kilka razy zastanawiam się zanim cos kupię :)
OdpowiedzUsuńUuu masełko chętnie bym kupiła, ale niestety nie ma u mnie TBS :(
OdpowiedzUsuńO czekam na recenzja masełka.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak pachnie to masełko :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszy zakupowym ograniczaniu się ;) ja również staram się mało kupować ale skutki tego są różne :P
takie masełko i ja bym zakupiła sobie :D
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo ciekawi ten olej lniany, sama zamierzam wypróbować wkrótce :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupic sobie taka szczotke :3
OdpowiedzUsuńOlejek Lniany muszę sobie zakupić :)
OdpowiedzUsuńMój styczeń był rozsądny, ale nie aż tak jak Twój :)
OdpowiedzUsuńMasło do ciała wygląda zabójczo, oni i tak mają ładne opakowania, ale to jest naprawdę piękne. :)
OdpowiedzUsuńolejki są świetne :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem ciekawa dlaczego ta szczotka jest taka "bombowa" :))
OdpowiedzUsuńZ oleju lnianego powinnaś być zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOlejki Etja robią się ostatnio bardzo popularne :) Muszę chyba jakiś kupić :)
OdpowiedzUsuńJa poluję na olej lniany, ale to nie taki prosty zakup. Niestety, to jeden z tych olei, które wymagają odpowiedniego przechowywania nawet przed otwarciem, aby zachowały swoje właściwości. :(
OdpowiedzUsuńO! masełko z recenzji co dopiero czytałam:)
OdpowiedzUsuńJa w styczniu wytrzymałam i nie kupiłam nic ;-)
OdpowiedzUsuńJa w styczniu wytrzymałam i nie kupiłam nic ;-)
OdpowiedzUsuńOlej lniany to mój hit ostatnich miesięcy. Wszystko zaczęło się od małej buteleczki tego właśnie, który Ty kupiłaś, a teraz mam dużą butlę z innej marki. Szkoda tylko, że olej lniany ma taki krótki czas przydatności, ale ja sobie go nie żałuję w sumie, więc nic się nie zmarnuje :)
OdpowiedzUsuńMnie intryguje ta nowa seria w czarnych opakowaniach z TBS
OdpowiedzUsuń