Emulsja trafiła do mojego koszyka w Rossmannie, ponieważ lubię tę markę i spodobał mi się jej skład z uwagi na obecność masła shea, aloesu i oleju z granatu. Niestety okazało się, że skład to nie wszystko :)
Producent: Przeznaczona do skóry bardzo suchej, zawiera masło shea BIO i aloes BIO. Każdy rodzaj skóry wymaga indywidualnej pielęgnacji. Emulsja oczyszczająca do twarzy Alterra opracowana została specjalnie dla potrzeb skóry bardzo suchej. Łagodne substancje pochodzenia roślinnego szczególnie delikatnie oczyszczają skórę. Kombinacja składników takich jak cenny olej z pestek granatu BIO i żel z aloesu BIO nawilża skórę już podczas jej oczyszczania. Testy dermatologiczne potwierdzają bardzo dobrą tolerancję emulsji oczyszczającego do twarzy.
Sposób użycia: obficie nanieść na twarz, szyję i dekolt, po czym delikatnie zetrzeć płatkiem kosmetycznym lub zmyć dużą ilością ciepłej wody.
Opakowanie: o pojemności 125 ml z bardzo miękkiego plastiku, co akurat przypadło mi do gustu, bo nie lubię mocować się z twardym i sztywnym plastikiem. Otwarcie na klik, które działa bez najmniejszego problemu. Pod światło dokładnie widać ile jej zostało.
Działanie: niestety tutaj nie widzę nic pozytywnego. Zaczynając od konsystencji, która przypomina bardzo rzadki krem czy też mleczko do demakijażu. Zmywam ją zawsze ciepłą wodą i nie pieni się ona nawet minimalnie, a niestety to wiele by ułatwiło w samym oczyszczaniu skóry. Towarzyszy przy jej używaniu zapach alkoholu, chociaż gdy wąchamy go po otwarciu opakowania wyczuwam taki charakterystyczny jaki ma odżywka i maska do włosów z tej serii. Po zmyciu emulsji skóra jest trochę bardziej miękka, ale efekt ten szybko przechodzi w zapomnienie. Oczyszczenia niestety nie zauważam żadnego mimo, że nie jestem wymagająca w tej kwestii, bo zawsze wystarcza mi tylko biała glinka i peeling enzymatyczny. Nie używam peelingów mechanicznych także myślałam, że ta emulsja idealnie sprawdzi się dla mojej suchej i wrażliwej skóry. Niestety się nie polubiliśmy i nawet ciężko mi wytypować u kogo mogłaby się sprawdzić.
Cena regularna: 8,49, ja kupiłam ją chyba za 7 zł.
Znacie ją?:)
Ciekawi mnie ta emulsja ale mam już swoich faworytów w tej dziedzinie pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńPo mojej recenzji nie straciłaś zainteresowania?:)
UsuńByłam nią zainteresowana, ale teraz to mam mieszane uczucia czy zdziałałaby cokolwiek u mnie :)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam masz mieszaną cerę, więc ciężko mi powiedzieć jakby się u Ciebie sprawdziła, a nóż dobrze :)) Chociaż może właśnie tak samo kiepsko :)
UsuńJa bym jej nie kupiła.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam z nią styczności, ale może to i lepiej.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak :)
UsuńJa z alterry toleruję jedynie szampony, odżywki i olejki. Wszelkie inne kosmetyki mi zwyczajnie śmierdzą...
OdpowiedzUsuńJa właśnie miałam szampony, odżywki i olejki :) Z tych innych to miałam peeling do ciała (wycofany już) figa i żurawina- pachniał obłędnie i też miałam mydło do rąk w płynie, ale zapach też był ok :) Żel pod prysznic itp. nie znam :)
UsuńNo nie brzmi to zachęcająco, ogólnie nie szaleje za Alterrą...
OdpowiedzUsuńNiestety pieniądze dla mnie wydane w błoto, teraz potrzebuję motywacji by zdenkować coś co nic nie robi :(
UsuńSzkoda, myślałam, że będzie to fajny produkt. :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie też, myślałam, że to będzie coś idealnego do lekkiego oczyszczania :)
UsuńA ja czytałam o niej wiele dobrego, ale nie wiem czy kupię, bo nie polubiłam się z odżywką i szamponem z tej serii.
OdpowiedzUsuńJa akurat odżywkę kocham i zawsze ją mam w zapasach, szampon akurat mi nie podszedł, bo obciążał mi włosy :)
UsuńMiałam ją i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że chociaż Tobie przypadła do gustu :)
UsuńMnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńJa używałam tylko maski narazie i była fajna ale trzeba było z nią uważać :) Mam zamiar kupić jakiś szampon bo składy są fajne i delikatne :)
OdpowiedzUsuńTeż lubiłam ta maskę :) U mnie w sumie zawsze sprawdzała się dobrze, nie musiałam na nią uważać mimo, że moje włosy są szalenie skłonne do obciążania :)) Szampony lubiłam tylko są dość mało wydajne :)
UsuńMusZę wypróbować ! ;)
OdpowiedzUsuń;>
UsuńKurczaki ,,,, ona ma tyle różnych opinii, że nie wiem co robić :P
OdpowiedzUsuńKupić samemu, za 7 zł nic nie stracisz :))
UsuńNisiax83 bardzo ją polecała:D
OdpowiedzUsuńCzytałam jej recenzję- ona polecała ją do porannego oczyszczania, a ja rano nie lubię się bawić z żelami używam toniku :)
Usuńnie miałam nigdy ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanka Alterry, wiec i emulsja mnie jakos szczegolnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja akurat Alterrę lubię :)
UsuńSzkoda, że się u Ciebie nie sprawdziła, czytałam o niej masę dobrego :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale niestety na upartego próbując znaleźć jakiś plus to nie widzę :)
UsuńZ tej firmy miałam szampon i odżywkę z czego z szamponu nie byłam zadowolona. Do twarzy uzywam płynu micelarnego mixa polecam wypróbować
OdpowiedzUsuńJa też z szamponu nie byłam zadowolona :) Właśnie używam tego płynu z Mixy :))
UsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie sprawdzi się lepiej :)
UsuńNie znam. I raczej nie poznam :P
OdpowiedzUsuńHehe :))
Usuńoj bym bardzo ja chciala :)
OdpowiedzUsuńta emulsja jednych zachwyca a dla innych jest bublem i muz nie wiem czy kupic czy nie:)
OdpowiedzUsuńu mnie średnio się sprawdza, nawet ostatnio przestałam używać... a zapach też mnie nie zauroczył :p
OdpowiedzUsuńhttp://ualwayslooksocute.blogspot.com/
Sądząc po instrukcji - że zetrzeć płatkiem lub zmyć wodą, to ja obstawiam, że to jednak jest coś na kształt mleczka, a nie żelu do mycia twarzy. Dlatego się nie pieni.
OdpowiedzUsuńWiem i nie nastawiałam się, że będzie się pieniło :) Zauważyłam tylko, że dla mnie taka konsystencja jest kłopotliwa i wolałabym coś pieniącego się :))
UsuńTo dobrze, że do tej pory nie przyszło mi na myśl by ją kupić ;)
OdpowiedzUsuńaaaajajaj szkoda ze niewypal bo w sumie od razu jak g zobaczylam sama chcialam probowac ;D
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze jednak sie nie spisala ;( Czytalam kilka recenzji, ze do porannego mycia dosc dobrze sie sprawdza.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach owocu granatu, ale ta konsystencja... nie dla mnie :-/
OdpowiedzUsuńnie znam i już nie poznam ;D
OdpowiedzUsuńMiałam raz żel pod prysznic tej marki i też alkohol był na tyle wyczuwalny, że aż trudno było uwierzyć:(
OdpowiedzUsuńJa kupiłam olejek z tej serii i też klapa.. Ale lubię granatową odżywkę i szampon. ;)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :) sama bym się na tą nowość jak widać nie potrzebnie skusiła :)
OdpowiedzUsuń