Witam ;) Mamy grudzień, a ja przychodzę do Was z recenzją masła, które ma intensywny owocowy zapach, pomyliły mi się pory roku?;) Nie to moja ogromna słabość do takich zapachów, z którą przegrałam i nie chcę już na siłę kupować typowo zimowych, bo za nimi nie przepadam ;)
Opakowanie mimo, że przez wiele osób uważane za niehigieniczne to jest moim ulubionym, bo najbardziej mnie motywuje do zużywania widząc ile mi zostało i arcy wygodnie się go wybiera ze słoiczka ;)
Zapach jest jak już wspomniałam intensywny i dla mnie niepowtarzalny, jeszcze się nigdzie z takim nie spotkałam. Utrzymuje się bardzo długo na pościeli i na pidżamie- dla mnie bajka ;) I jest soczyście owocowy- to dobre określenie dla niego ;)
Działanie.
Masło jest przeznaczone do skóry suchej i normalnej, ale jest dość tłuste, ma ciężką konsystencję. Z tego powodu byłam bardzo zadowolona, że zaczęłam go używać dopiero w październiku. Latem na pewno byłoby dla mnie za ciężkie i mogłoby mnie trochę za bardzo wymęczyć dlatego, że moja skóra wtedy nie jest szczególnie wymagająca. Nie wchłania się ono w 100 %, zostaje warstewka na skórze, ale ona mi nie przeszkadza. Jak wszystkie inne masła tej marki mogę go używać raz na tydzień i skóra jest nawilżona i gładka. I
w składzie masło kakaowe, masło shea, gliceryna, wosk pszczeli, olej sezamowy, olej z orzecha brazylijskiego przed zapachem, po olej z marakui.
Niedługo biorę się za testy brazylijskiego orzecha, ciekawa jestem czy będę tak samo zadowolona jak z tego masła i z wszystkich pozostałych, które miałam okazję używać ;) Jestem zafascynowana tymi masłami i ogromnie żałuję, że miałam okazję tylko raz być w stacjonarnym sklepie tej marki;)
Dajcie znać czy znacie masła TBS :)
Niestety jak dla mnie jest zbyt tłuste ...:(
OdpowiedzUsuńOno akurat jest jednym z tłustszych to prawda ;) Mohito wchłaniało się od razu, żurawinowe również;) Jagodowe było podobne właśnie do tego;) Ale wszystkie te do skóry suchej są ciut tłuste ;)
UsuńDlatego jestem ciekawa tego brazylijskiego orzecha, bo ono jest do skóry bardzo suchej ;)
Mam tylko jedno masełko TBS i nadal je oszczędzam stosując tylko od czasu do czasu obecnie bo żal mi go więc chętnie nabyłabym inne :)
OdpowiedzUsuńZnam to ;) Ja też je uwielbiam i jestem oszczędna;))
UsuńNie miałam jeszcze masła TBS, ale z chęcią bym przetestowała jakieś ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj:)
UsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz owocowe to byłabyś zachwycona :)
UsuńUwielbiam masełka do ciała. Te jest o zapachu mojego ulubionego owoca, więc z chęcią się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńO to już zupełna radość :)
UsuńZapach z pewnością ma cudowny :)
OdpowiedzUsuńOjj ma :)
Usuńmiałam jakieś masełko TBS i mnie nie oczarowało,ale tu zapach na pewno jest piękny
OdpowiedzUsuńSzkoda :) Ja jestem zachwycona wszystkimi :)
UsuńUwielbiam takie tłuste masła :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja :) Tylko latem niekoniecznie :)
UsuńKocham takie zapachy, nawet teraz :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem sama :)
UsuńJa bardzo lubie produkty z Body Shopa :-) Buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Jak i ja :)
UsuńUwielbiam te masła.
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam :D
Chyba nie sposób przetestować wszystkie, haha :)
UsuńHmmm ciekawe. Chętnie bym wypróbowała, ale na razie muszę wykończyć mój balsam z evree :)
OdpowiedzUsuńI am Journalist
Czytałam tez o nim pozytywne opinie :)
Usuńdo tej pory miałam tylko jedno masełko The Body Shop, lubię gęste i ciężkie konsystencje.
OdpowiedzUsuńJa również :) A te bez parafiny przeważnie takie są :)
UsuńUwielbiam te masełka :)
OdpowiedzUsuńTo jak i ja :)
UsuńJeszcze nie miałam żadnego masła TBS, ale muszę się w końcu skusić :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam :)
UsuńUwielbiam ich masełka.
OdpowiedzUsuńNie da się ich nie lubić :)
UsuńI tak miałaś szczęście przynajmniej raz odwiedzić stacjonarnie ten sklep, ja nie miałam jak dotąd okazji:( zdarza się mi zimą używać mazidełek do ciała, które nie posiadają typowo zimowych aromatów.
OdpowiedzUsuńA może uda się pojechać do Warszawy ;-)) Ja już odpuściłam jakieś cynamonowe, czekoladowe itp. zapachy, bo nie są w moim typie do końca :)
UsuńMam ten balsam i uwielbiam zapach :)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o zapachy to tylko nie znosze truskawkowego... Okropnie chemiczny nie rpzemawia do mnie, ani troche!
Ja właśnie jak wąchałam w sklepie to mi się spodobał, ale na skórze często coś ma inny zapach niż w opakowaniu :)
UsuńBardzo lubię takie masła do ciała, niestety tego jeszcze nie miałam, ale wkrótce może się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam :)
Usuńuwielbiam wszystkie masełka The Body Shop. ; )
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę :)
UsuńMiałam i bardzo polubiłam:)
OdpowiedzUsuń