19 listopada 2016

beGLOSSY: Girl's Night Out pudełko listopadowe

Wczoraj po przyjściu do domu czekało już na mnie już listopadowe pudełko Girl's Night Out, które zostało stworzone przez Zmalowaną. W dniu wysyłki będąc w pracy najczęściej zaglądam na facebook beGLOSSY i czekam na zdjęcia zawartości, które wrzucają dziewczyny :) Gdy dowiedziałam się, że będzie szminka z Golden Rose trzymałam kciuki za czerwoną- i trafiła mi się właśnie taka! :)

 Grafika opakowania niezmiernie przypadła mi do gustu :)

W tym miesiącu nie było tradycyjnej karty z opisem produktów, wszystkie istotne informacje znalazły się w magazynie:) A ja z przyzwyczajenia początkowo jej szukałam :)


Nie przedłużając, co znalazło się w środku?
1) Wspomniana wyżej szminka Golden Rose Sheer Shine z filtrem spf 25 mój nr to 24, czyli krwista czerwień. Szminki były dostępne w różnych kolorach- począwszy od uniwersalnego różu po ciemny, zgaszony róż, który pasuje właśnie na jesień. Ta pomadka zawiera olej arganowy i witaminę E, a wykończenie jest połyskujące. Z tej serii nie miałam jeszcze żadnej szminki, a produkty do ust ostatnio kupuję tylko w Golden Rose, także w mój gust trafili idealnie :)

2) Miniaturka kremu łagodząco-nawilżającego Yves Rocher- przeznaczony dla skóry wrażliwej, jest antyalergiczny; sama mam skórę suchą i wrażliwą, zweryfikuję zatem obietnice producenta :)
3) Próbka kremu CLINIQUE Smart Custom-Repair Eye Treatment- jego zadaniem jest rozświetlenie i ujędrnienie skóry pod oczami, a także wygładzanie zmarszczek i kurzych łapek, jeszcze nie miałam nic z tej marki, więc chętnie wykorzystam tę próbkę

4) Manna Kadar Cosmetics - rozświetlacz i bronzer, producent podaje także trzeci sposób wykorzystania tego kosmetyku, tj. jako cienie do oczu :) Jest to produkt pełnowymiarowy i kosztuje 80 zł. Bardzo mi się podoba to, że rozświetlacz ma taki ciepły odcień, to coś dla mnie :) 

5) Body Boom peeling kawowy, mi trafił się wariant grapefruitowy- o tych peelingach słyszał chyba już każdy :) Ja też i ogromnie się ucieszyłam kiedy opublikowano podpowiedź, z której wynikało, że będzie to właśnie ten kosmetyk :) Oprócz kawy zawiera sól himalajską, olej macadamia, olej arganowy, olej migdałowy i czekoladę. Jako fanka zapachu cytrusowego mogę powiedzieć tylko tyle, grapefruit bardzo mnie ucieszył :) 

6) Miniaturka łagodzącego płynu micelarnego Yves Rocher- akurat mój płyn micelarny jest blisko dna, także chętnie go przetestuję:)


Magazyn zawiera m.in. sporo zniżek, tutorial Zmalowanej i DIY jak zrobić ozdoby bożonarodzeniowe:) 

W tym pudełku najbardziej ucieszyło mnie to, że w 100 % odpowiadają mi kolory i zapachy kosmetyków, które były dobierane losowo :)

Pudełka bądź subskrypcje można zamówić TUTAJ.

Znacie któryś z tych kosmetyków?:)

16 komentarzy:

  1. Fajne pudełeczko, podoba mi się zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super, że jesteś zadowolona, na pewno ucieszyłby mnie peeling

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi się to pudełko nie podoba;) Peeling niby super, ale jest go mało...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś mało imprezowe to pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest źle, całkiem fajna zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiele osób narzekało na to pudełko. Sama nie wiem co bym o nim sądziła. Jednak super, że kolory Ci odpowiadają :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szminka wydaje się ciekawa, sama bym ją chętnie poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego micela YR nie polubiłą, ale reszta mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)