Powiem szczerze, że moje denko jak na okres dwóch miesięcy jest żenująco małe :) O ile normalnie zużywam po ok. 25- 30 produktów w takim okresie, tak tutaj jest jedynie połowa z tego.
1) Odżywka Nivea Intense Repair- bardzo ją polubiłam, świetnie nawilżała włosy
2) Odżywka odbudowująca Long Repair- również ją bardzo lubię i często ją kupuję,
3) Joanna Naturia szampon brzoza i łopian- bardzo przypadł mi do gustu, jako podstawowy szampon do oczyszczania włosów,
4) Hean peeling Slim No Limit limonka i żeń-szeń- bardzo fajny kosmetyk,
5) Alterra żel pod prysznic Bio-Limonka
6) Balea żel pod prysznic Hibiskus i Nektarynka- jakoś nie porwał mnie jego zapach, raczej go nie zapamiętam i nie sięgnę po niego ponownie
7) Balea żel pod prysznic Mięta i Limonka- bardzo intensywny zapach, idealny na lato, dawał efekt chłodzenia, w ciepłe dni bywał zbawieniem
8) Yves Rocher płyn dwufazowy do demakijażu- mój ulubieniec, po którego często sięgam
9) L'oreal oczyszczający płyn micelarny- tak jak pisałam w recenzji w moim odczuciu niczym nie różni się od płynu Garniera,
10) Żel do golenia Gillette
11) Isana płatki kosmetyczne- w chwili obecnej nie zamienię ich na inne
12) Lovely tusz do rzęs Pump Up- mam do niego nadal mieszane uczucia, kupiłam go przed wyjazdem na wakacje, bo tusz L'oreala, którego wówczas używałam robił mi pandę
13) Yasumi- ampułka do twarzy kawior i złoto- bardzo sympatyczny kosmetyk, napiszę o nim więcej
14) Catrice puder All Matt Plus- chciałam go zdenkować, ale nie wrócę do niego z pewnością
i próbka, którą znalazłam w beGLOSSY kremu do stóp Eubos- bardzo się z tym kremem polubiłam i chętnie kupiłabym pełnowymiarowy kosmetyk
A jak Wasze denko?:) Mam nadzieję, że o wiele lepiej niż moje :)
Lubię dwufazę z Yves Rocher i żółty tusz od Lovely ;)
OdpowiedzUsuńDwufazówkę kupuję przy każdej wizycie w YR :D A ten tusz jednak do mnie nie przemówił w 100 % :)
UsuńBardzo lubię żółty tusz lovely, choć ostatnio pobiła go inna maskara. Płatki z Isany też są świetne miałam i potwierdzam, z resztą muszę się w nie sama zaopatrzyć. Znany mi jest również peeling slim no limit, tylko w wersji z jagodą acai i też miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tą wersję jagodową muszę wypróbować :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej ampułki !
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńDobrze, że nie kupowałam tego pudru z Catrice All Matt Plus. Mam podkład i jest ok. Jednak czasem to wcale nie jest tak, że dana linia produktowa idzie ze sobą w parze jeśli chodzi o jakość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ojj zdecydowanie tak jest :)
UsuńMi z kolei zapach Balea spod 7) nie podpasował - jak płyn do mycia naczyń :D a 6 w mój gust się bardzo wpisuje :D Ach te gusta i guściki :D
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem fanką takich cytrusowych zapachów, a z dodatkiem mięty to już w ogóle :) Hehe, mnie się zbyt sztuczny wydał ten drugi ;-))
UsuńWłaśnie niedawno kupiłam tusz z Lovely i jestem zadowolona. U mnie nie robi efektu pandy. Odżywkę Long Repair uwielbiam ;) Też jest w moim denku ;) Pozostałych produktów nie testowałam. Obecnie jestem na etapie poszukiwania pudru idealnego. Teraz wiem, żeby unikać tego z Catrice ;)
OdpowiedzUsuńTusz z L'oreala robił mi pandę:) Ten z Lovely nie robi, tylko denerwuje mnie w nim to, że po 2 tygodniach wysycha i nadaje się jedynie w kosz ;-)
UsuńŻele balea właśnie testuje :)
OdpowiedzUsuńJa już nie denkuje bo mnie denerwowało zbieranie pustych opakowań;)
Ja to uwielbiam z kolei ;-))
UsuńŻele Balea piękni pachną <3 A tusz Lovely to jeden z moich ulubionych :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że to ja jakoś dziwnie odstaję, że za nim nie przepadam :)
UsuńMiałam ten peeling cukrowy,ale jakoś z nim się nie polubilam :/
OdpowiedzUsuńU mnie się bardzo fajnie sprawdził :)
UsuńLubię te odżywki z Nivea :)
OdpowiedzUsuńI ja także :)
UsuńCiekawe produkty, ale żadnego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńA mnie się wydawało, że część z nich jest bardzo popularna :)
UsuńMoje denko jest ubogie... Kocham ten tusz z Lovely Pump up.:)
OdpowiedzUsuńMoje właśnie też był :)
UsuńJa się nie polubiłam z zapachem peelingu Hean ;)
OdpowiedzUsuńWiem właśnie, że wielu osobom przeszkadza :))
UsuńMiałam odżywki z Nivei jednak strasznie przetłuszczały moje włosy :)
OdpowiedzUsuńTo mnie zaskoczyłaś :)
UsuńOdżywki Nivea świetnie się u mnie spisują ;)
OdpowiedzUsuńU mnie również :)
UsuńBalea mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńTeż ją bardzo lubię :)
Usuńnazbierało ci się tego sporo :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wydaje mi się zupełnie odwrotnie :))
UsuńNieźle. Bardzo lubiłam ten peeling Hean:)
OdpowiedzUsuńTo przybij piątkę :))
UsuńRzeczywiście jak na 2 miesiące to nie aż takie duże to denko ale pewnie kolejne wyjdzie Ci dużo większe :D Ciekawa jestem zapachu żelu Balea z hibiskusem, mam świeczkę o zapachu hibiskusa i jest bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńSkromniutkie! :) Też na to liczę, że w listopadzie i w grudniu nabiorę rozpędu! :))
UsuńWidzę moją ukochaną odżywkę Nivea Long :) no i tusz Lovely też lubię, aktualnie go używam.
OdpowiedzUsuńJest to świetna odżywka :)
UsuńZaciekawiły mnie żele pod prysznic Balea. Nigdy dotąd ich nie używałam a wyglądają naprawdę fajnie:)
OdpowiedzUsuńMamy ten szampon z Joanny ale jeszcze go nie używałyśmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam te odżywki do włosów Nivea, ale te nowe opakowania są koszmarne :/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten peeling limonka i żeń szeń miał świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńZ tych rzeczy miałam tylko płatki kosmetyczne i tusz, który bardzo lubiłam, ale jeszcze bardziej przypadł mi do gustu Lovely Lash extentions :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tusz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz Lovely :)
OdpowiedzUsuńMi to denko nie wygląda na słabe, bo sama zużywam wszystko wolno ;D
OdpowiedzUsuńTusz Lovely super:) tylko u mnie bardzo szybko wysechł :(
OdpowiedzUsuńZnam Nivea - to dość fajne kosmetyki, ale nie zdobyły mojego serca. Co do tuszu Lovely - mój ulubiony!
OdpowiedzUsuńTusz Lovely kupiłam raz i więcej nie kupię, a dwufazówka YR miałam dwa podejścia i kolejnego nie będzie ;)
OdpowiedzUsuń