Wspominałam już kiedyś na blogu, że mam ogromny problem z dobraniem sobie kremu pod oczy- większość z nich powoduje u mnie puchnięcie powiek. Kilka lat temu trafiłam na filmik, na którym pokazano jak prawidłowo go nakładać- byłam przekonana, że w tym tkwi mój błąd, ale niestety powieki puchły nadal mimo ścisłego stosowania się do wskazówek...
Na prawie cały wrzesień odpuściłam sobie używanie kremu pod oczy, bo nie sprawdził się u mnie nowy nabytek z Baikal Herbals (o nim innym razem ;-), a ten z Dr. Organic miał co robić, bo w tym czasie zdążyły mi się trochę przesuszyć okolice wokół oczu.
Producent: "Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy stworzony na bazie organicznego granatu w połączeniu z aloesem, olejem z nasion bawełny, wyciągiem z gryki, masłem z mango i wyciągiem z zielonej herbaty. Przynosi ulgę i zapobiega wysuszaniu skóry wokół oczu. Ten jedwabisty krem ma działanie przeciwutleniające, redukuje zmarszczki i nawilża delikatną skórę, dzięki czemu wygląda ona młodziej i jest pełna blasku."
Opakowanie to szklany słoiczek z plastikową nakrętką o sporej średnicy, nie ma więc problemu z wydobywaniem go. Dodatkowo zapakowany był w kartonik, na którym znajdziemy najistotniejsze informacje. Szata graficzna jest prosta i pozostaje w kolorystyce danej linii kosmetycznej Dr. Organic.
Zapach: fenomenalny! Zero chemii, dość długo utrzymuje się na skórze. Spotykałam się już z rożnymi zapachami granatu w kosmetykach, ale ten bije je na głowę. Jeśli ktoś zastanawia się nad masłem do ciała z tej linii to czuję, że byłby usatysfakcjonowany zapachem.
Konsystencja jest średnio gęsta, ale jest to jej plus, bo błyskawicznie się wchłania nie zostawiając najmniejszego filmu- używam go czasem rano pod makijaż bez obawy o rolowanie się. Świetnie nawilża i wygładza skórę wokół oczu, powoduje, że jest miękka. Nie uczulił mnie, nie spowodował puchnięcia, mam do niego zaufanie w 100%. Po miesiącu używania go praktycznie nie widzę ubytku, jest bardzo wydajny.
Krem dostępny jest pod tym linkiem, cena może się wydawać dość wysoka, ale biorąc pod uwagę wydajność, skład i to, że mogę mu zaufać uważam, że jest jak najbardziej adekwatna ;)
Skład: "Aloe barbadensis leaf juice, Aqua (water), Glycerin, Cera alba (Beeswax), Cetearyl alcohol, Glyceryl stearate, Cetearyl glucoside, Caprylic/capric triglyceride, Gossypium herbaceum (Cotton) seed oil, Mangifera indica (Mango) butter, Polygonum fagopyrum (Buckwheat) extract, Parfum*, Hydrogenated vegetable oil, Dicaprylyl ether, Sodium stearoyl glutamate, Xanthan gum, Dipotassium glycyrrhizinate, Camellia sinensis (Green Tea) leaf extract, Punica granatum (Pomegranate) fruit juice, Ubiquinone (Coenzyme Q10), Sodium benzoate, Potassium sorbate, Citronellol, Hexyl cinnamal, Limonene, Geraniol, Linalool"
Po skończeniu tego kremu z pewnością przetestuję serum pod oczy z olejkiem różanym z uwagi na moją ogromną słabość do zapachu różanego ;)
Fakt iż otrzymałam krem w ramach współpracy nie miał wpływu na moją opinię.
Nigdy go nie miałam :) Dopiero co wykończyłam kremik z Efektimy, teraz mam z firmy Clarins :). Mnie na szczęście raczej nic nie uczula.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, wtedy bym nie wydawała tyle pieniędzy na kremy których i tak w konsekwencji nie mogę używać ;-)) Tych co wymieniłaś kompletnie nie znam ;-)
UsuńWygląda bardzo zachęcająco... Ostatnio moja okolica oczu nie jest w zbyt dobrej kondycji. Dobrze, że ten krem nie spowodował u Ciebie puchnięcia powiek :)
OdpowiedzUsuńMoja właśnie też nie była, a nie miałam wtedy głowy do szukania jakiegoś kremu pod oczy, więc w ogóle nie używałam, ten spadł mi po prostu z nieba ;)
UsuńZachęcająca recenzja, wydaje się być świetny. :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo odpowiada ;)
UsuńDobrze, że nie spowodował opuchnięcia powiek. U mnie niektóre kremy powodują łzawienie albo krostki pod oczami:/
OdpowiedzUsuńJeszcze żaden krem w sumie nie spowodował u mnie łzawienia- preparaty do demakijażu to nie raz akurat, ale krostki pod oczami to też bardzo nieciekawie:(
UsuńUwielbiam zapachowe kosmetyki. Chyba się skuszę :-).
OdpowiedzUsuńJa też, jakoś owocowe zapachy najbardziej mnie do siebie przyciągają ;)
UsuńPierwszy raz spotykam się z kosmetykiem tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTeż niedawno poznałam tą firmę, ale te składy mi się tak spodobały, że już sporo kosmetyków trafiło na moją wish listę ;)
UsuńO samej firmie cos slyszalam ;-). Kremu nie znam jeszcze osobiscie ;-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio czytałam trochę informacji na zagranicznych blogach, bo u nas dopiero staje się co raz bardziej rozpoznawalna;))
UsuńDobrze wiedzieć, że jest niezły :) Niestety też bardzo często mam problem z kremami pod oczy :)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że jednak jest nas więcej ;)
UsuńPrezentuje się dobrze;]
OdpowiedzUsuńszukam czegoś fajnego pod oczy, może sięgnę akurat po ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńMi do tej pory odpowiadał tylko jeden rosyjski i jeden z Oeparol, ten jest trzeci, ale to kiepski wynik jak na poszukiwania w ciągu 3 lat ;)
UsuńJak wydenkuję mój z Flosleku to się na ten skuszę. Brzmi bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńNie znam kremów pod oczu z Flosleku- jak kiedyś przekopywałam internet w poszukiwaniu swojego pierwszego kremu pod oczy to najwięcej złego się naczytałam o Ziaji i właśnie Flosleku, więc nie skuszę się na zakup ;)
UsuńCiekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że spodobałby mi się, chętnie wypróbowałabym go :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej firmy, brzmi świetnie może się na niego zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie. Recenzja bardzo pozytywna, więc na pewno warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńOoo może też go wypróbuję jak mój preparat pod oczy się skończy :) U mnie jeszcze żaden produkt nie spowodował puchnięcia i podrażnienia oczu.
OdpowiedzUsuńJa szukam raczej czegoś rozjaśniającego :)
OdpowiedzUsuńA jak sprawa wygląda cenowo? Czy lepiej nie pytać?:D
OdpowiedzUsuń48 zł, nie jest źle ;-))
UsuńPrzydałby mi się taki kremik.
OdpowiedzUsuńA jak z działaniem przeciwzmarszczkowym?:)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze zmarszczek także ciężko mi się wypowiedzieć ;)
Usuńjak bardzo mnie kusi oj bardzo chociaż ja teraz stawiam na porzadne rozjaśnianie i nawilżanie
OdpowiedzUsuńNie znalam go wczesniej, ale chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńkupiłabym za sam zapach :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy ale słyszałam o nich wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńja mam czysty różany olej tej marki, polecam, choć to typowy tłusty olej.
OdpowiedzUsuńSzklane słoiczki w kremach mnie zawsze cieszą pomimo, że są cięższe od plastikowych. Kremu sama bym chętnie spróbowała.
OdpowiedzUsuńja aktualnie cierpię na deficyt kremów:D
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremiku :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej interesują mnie produkty tej marki, wydają się ciekawe i skuteczne :)
OdpowiedzUsuń