W ostatnich trzech miesiącach zużyłam dość sporo kosmetyków, szczególnie do włosów :) Nie wszystkie od A do Z, bo kilka sięgnęło dna w pierwszych dniach lipca, a kilka tylko zajmowało miejsce i prosiło o zużycie, bo stały już kilka miesięcy:)
1,2) Szampon Love2Mix z efektem laminowania, mój ulubiony szampon już tyle razy o nim wspominałam, że nie będę Was znów zanudzać, recenzja, kupię ponownie
3) Szampon rokitnikowy Planeta Organica, niestety u mnie się nie sprawdził, recenzja pojawi się wkrótce, nie kupię ponownie
4) Szampon Love2Mix pomarańcza i chilii, lubię go, choć kompletnie nie działa na porost włosów, a takie jest jego przeznaczenie, recenzja, kupię ponownie
5) Odżywka Planeta Organica, ładnie nawilżała włosy, recenzja, kupię ponownie
6) Szampon Timotei moc i blask, kupiony w Superpharm bodajże za 3 zł, już prosił się o zużycie, bo stał na półce ponad rok, szału nie robił, ale niestety ma fatalny skład, nie kupię ponownie
7) Szampon Yves Rocher 3w1ułatwiający rozczesywanie, o szamponach Yves Rocher mówi się sporo, że są dobre i polecane, niestety ten u mnie sprawdził się dość przeciętnie, nie zauważyłam by ułatwiał mi rozczesywanie włosów, nie wiem czy kupię ponownie
8) Szampon Yves Rocher I love My Planet, byłam przekonana, że będzie świetny do oczyszczania włosów raz na jakiś czas, bo tylko na szybko w sklepie rzuciłam okiem na skład, potem okazało się po dokładniejszym przyjrzeniu się, że niestety ma w składzie silikon, nie kupię ponownie
9 i 10) Odżywka Herbal Care skrzyp polny i lniana, sprawdzały się zarówno jako te do spłukiwania jak i bez, polubiłam je i kupię ponownie, recenzja
11) Maska Biovax keratyna i jedwab, recenzja się niedługo pojawi, ale muszę przyznać, że jestem z niej mega zadowolona, kupię ponownie
12) Olej z żurawiny wieloowocowej- niestety na twarzy spowodował ogromny wysyp pryszczy, resztkę zużyłam do włosów, ale ma specyficzny zapach, który kilka dni się na nich utrzymywał, a na moim spodku szklanym do olejowania jak na złość po kilkukrotnym myciu chyba z 2 tygodnie, nie kupię ponownie
13) Sok z aloesu zatężony 10krotnie, fajnie łagodzi mój skalp, kupię ponownie
14) Maska do włosów Kallos Latte- fenomena, bardzo ją polubiłam mimo kiepskich początków, recenzja wkrótce, kupię ponownie
15) Szampon Bania Agafii, elastyczność i blask, kompletnie się nie sprawdził, recenzja wkrótce, nie kupię ponownie
16) Maska do włosów Love2Mix pszenica i żółtko, moja ulubiona maska, kocham ją ponad wszystko, recenzja wkrótce, kupię ponownie
17) Alterra maska do włosów, bardzo ją lubię, jest równie dobra co odżywka z tej serii, przy tym tania jak barszcz, recenzja, kupię ponownie
18) Szampon regenerujący makadamia i figa Alterra, niestety dość mocno wysuszał mi włosy na długości, podrażniał skalp- pierwszy szampon, któremu się tu udało, nie kupię ponownie
19) Odżywka Joanna pokrzywa i zielona herbata, służy mi to mycia włosów, kupię ponownie
20, 21, 22, 23) Żele pod prysznic Yves Rocher: grapefruit, werbena (mocno ubolewam nad tym, że już została wycofana, bo zakochałam się w nim), limonka oraz pomarańcza- fenomenalne, choć mało wydajne, recenzja wkrótce, kupię ponownie
24, 25) Peelingi Tutti Frutti- wersja malina i jeżyna, moja ukochany wariant, recenzowałam tylko arbuz i melona: recenzja tutaj, więc uznałam, że skoro ich działanie jest kropka w kropkę takie same nie będę już pisać tego samego kolejny raz, recenzja, kupie ponownie
26) Płyn dwufazowy do demakijażu AA Ultra Nawilżenie- kompletnie nie czuć, że jest to dwufazówka, ponieważ nie zostawia nawet minimalnej tłustej warstewki, do tego jest bardzo wydajny, recenzja, kupię ponownie
27) Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Yves Rocher, świetnie zmywa i nie podrażnia, recenzja, kupię ponownie
28) Maseczka do twarzy truskawkowa Montagne Jeunesse, genialna, recenzja wkrótce, kupię ponownie
29) Hibiskusowy tonik do twarzy Sylveco, bardzo polubiłam jego żelową konsystencję i fakt, że naprawdę nawilża i ładnie odświeża cerę, recenzja, kupię ponownie
30) Płyn micelarny Green Pharmacy 3 w 1 owies, bubel, po prostu bubel... oczyszcza bardzo niedokładnie, co spowodowało pojawianie się niedoskonałości na mojej skórze, dodatkowo podrażnił mi oczy i śmierdział, chociaż miał być bezzapachowy, recenzja, nie kupię ponownie
31) Peeling enzymatyczny Organic Shop morela i mango, dość dobrze oczyszczał, pięknie pachniał, ale wysuszał mi skórę, recenzja, zdecydowałam, że mimo wszystko nie kupię ponownie
32, 33) Płatki Carea aloes- niestety coś się ostatnio popsuły, bo o ile poprzednie były miękkie i byłam zadowolona, te dwie paczki skrywały twarde i drapiące płatki... nie kupię ponownie
34) Płatki Carea Maxi widziała je tylko raz w Biedronce i się skusiłam dla porównania z tymi z Cleanica, dorównały im i były bardzo podobne jakościowo, gdybym miała możliwość kupiłabym ponownie
35) Hipoalergiczny żel do higieny intymnej Kora Dębu, Biały Jeleń, pierwszy kosmetyk tej marki i tak pozytywnie mnie zaskoczył, recenzja wkrótce, kupię ponownie
36) Żel do higieny intymnej szałwia lekarska i alantoina Green Pharmacy, niestety dla mnie to bubel, wystarczył mi na miesiąc mimo sporej pojemności, był bardzo wodnisty i na dodatek nie pozostawiał komfortu oczyszczonej skóry, recenzja, nie kupię ponownie
37) Dove Go Fresh, antyperspirant granat i trawa cytrynowa, nie będę pisać o nim kolejny raz żeby Was nie zanudzać, ale uwielbiam go i nie szukam niczego innego, recenzja, kupię ponownie
38) Sorbet do ciała The Body Shop truskawkowy, nie był mistrzem nawilżenia, ale błyskawicznie się wchłaniał, ale ten piękny zapach mnie uzależnił od siebie... ciężko mi było się z nim rozstać :) recenzja, gdybym miała możliwość kupiłabym ponownie
39) Balea mydło do rąk Melon Tango Balea, nie wysuszało dłoni, było wydajne, pięknie pachniało, recenzja, kupię ponownie
40) Żel do golenia Jagodowa Miłość, idealny kosmetyk do golenia, wydajny, nie podrażnia, ma przepiękny zapach i nie znika zbyt szybko ze skóry, recenzja wkrótce, kupię ponownie
41) Żel peelingujący pod prysznic Balea maślanka i cytryna, do tej pory zawsze miałam problem by trafić na żel peelingujący, który by mnie nie podrażniał i nie wysuszał skóry, ten był idealny :) denkowałam go bardzo powoli, bo pod względem działania sprawdzał się idealnie, gdybym miała możliwość kupiłabym ponownie, ale to była edycja limitowana
A jak Wasze denka?:)
1,2 i 4 z chęcią bym spróbowała. A maseczki Kallos - polecam keratynową i bananową, latte również wiele osób poleca.
OdpowiedzUsuńŻele YR są świetne! :) I Kallosa bardzo lubię, a ten żel peelingujący Balea- maślanka i cytryna tez bym chętnie ponownie kupiła, bo byłam nim oczarowana ;) szkoda, że wycofali go ... ;(
OdpowiedzUsuńFajne i spore denko :)
OdpowiedzUsuńZ Biovax szampon keratyna i jedwab sobie chwalę!
OdpowiedzUsuńSzampon z Timotei też mnie zawiódł. :/
Żel z YR lubię żele ale kawowy tylko kocham! =)
Z tych produktów miałam tylko maskę Kallosa, ale mnie nie powaliła. Przy mojej częstotliwości mycia włosów tyle szamponów zużywam chyba przez rok :D
OdpowiedzUsuńSpore to denko :D
OdpowiedzUsuńZnam pozycję: 5,20,31,32:) gratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńWow, sporo! Tak sobie patrzę na te zużycia i naszła mnie ochota na nową maskę, muszę sobie coś sprawić, albo kallos albo coś rosyjskiego za mną chodzi ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo tego:)
OdpowiedzUsuńSzampon Love2Mix chętnie wypróbuję :) Sporo osób go poleca.
OdpowiedzUsuńDenko masz gigantyczne doprawdy większe niż moje sierpniowe gdzie zużyłam mnóstwo kosmetyków, a jednocześnie gratuluję ci wytrwałości w zużywaniu :). Tutaj znam parę kosmetyków m.in maskę Alterry do włosów, którą ubóstwiam , płatki Carea, i firmę Joanna z której posiadam szampon z którego nie jestem do końca zadowolona :). Obecne denko mam malutkie w porównaniu do twojego :)
OdpowiedzUsuńuuu ale się nazbiera :) dużo z nich też kiedyś używałam :) i również bardzo lubię szampon z efektem laminowania :)
OdpowiedzUsuńSporo tego nazbierałaś ;]
OdpowiedzUsuńz całą pewnością na nr 1 i 2 bym się skusiła, dużo nazbierałaś
OdpowiedzUsuńMam jedynie sorbet do ciała TBS :)
OdpowiedzUsuńWidać, że ktoś tu ma słabość do żeli YR :D Dawno nic od nich nie miałam, muszę spojrzeć na ich stronę :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten żel do golenia z Balei :) Pięknie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko ja jestem fanką szamponów Love2Mix i żeli YR :)
OdpowiedzUsuńZużycia ogromne - już nie wiem o czym pisać :D Szampon YR ułatwiający rozczesywanie nie zrobił na mnie większego wrażenia, podobnie jak maska Kallosa, niestety. Peeling Farmony czek w kolejce na swoje użycie, teraz wykańczam Joannę tą myjącą truskawkę :)
OdpowiedzUsuńomamo ile cudnych produktów do włosów, ktore mam na liście, a Ty już puste opakowania wyrzucasz : p
OdpowiedzUsuńJakie duże denko! Zwłaszcza mnóstwo produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńŻele YR bardzo lubię, natomiast ich szampony średnio się u mnie spisują....
Bardzo lubię maskę Alterry i żele pod prysznic Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńmoja mam się zakochała w Yves rocher - jak się wybierzemy na zakupy to będzie nieciekawie:) płatki carea bardzo lubię i zawsze je mam:) Bardzo lubię peelingi tutti frutti, a zaintrygowałaś mnie dwufazą aa - uwielbiam ich produkty!
OdpowiedzUsuńO jejku! Denko gigant ;) Też lubię szampon z efektem laminowania.
OdpowiedzUsuńAle duże denko :) Zainteresował mnie szampon z efektem laminowania. Mydło do rąk z Balei kusi, musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńrównież bardzo lubię żele z YR ;)
OdpowiedzUsuńZnam kilka produktów :) inne bym chętnie poznała, np. żele pod prysznic Yves Rocher
OdpowiedzUsuńOgromne denko, widać że królują u Ciebie kosmetyki do włosów. Co do micela z GP to ja mam wersję z rumiankiem i jestem z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńooooo bardzo duże denko, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJakie duże denko! :)
OdpowiedzUsuńLaminujący szampon muszę sobie w końcu kupić po uszczupleniu zapasów.
GRatuluję zużyć!
OdpowiedzUsuńSporo się nazbierało przez te miesiące :) Z chęcią wypróbowałabym ten sorbet do ciała TBS :)
OdpowiedzUsuńTyle produktów włosowych w jednym denku? Wow :)
OdpowiedzUsuńo matko! mistrz denkowania!
OdpowiedzUsuńno jak ładnie! ja robię denka z miesiąca :)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńWiększości kosmetyków nie miałam okazji jeszcze używać :)
o matko jesteś Mistrzynią denkowania :D
OdpowiedzUsuń