Marka Love2Mix do tej pory była mi znana tylko z kosmetyków do włosów, a teraz miałam możliwość testować maksymalnie nawilżające masło do ciała mango i papaja.
Opakowanie o pojemności 250 ml to słoiczek o dość dużej średnicy- akurat takie lubię, bo dokładnie widzę zużycie, mogę go zdenkować do samego końca i wybierać go sobie jak mi się w danym momencie podoba ;-)
Jego konsystencja jest specyficzna, jeszcze nie miałam z taką do czynienia. Jest to mus, który wygląda jakby był napowietrzony, przypomina taką lekka piankę :) Dla mnie bomba! Ale niech Was to nie zwiedzie, bo jest dość gęste. Udało mi się na zdjęciu poniżej uchwycić to, że nawet nie traci konsystencji:)
Zapach jest lekki i owocowy, wyczuwam w nim nutę i mango i papaję :) Wszystkie fanki owocowych zapachów byłyby usatysfakcjonowane.
Bardzo fajnie nawilża skórę, faktycznie zgadzam się z nazewnictwem producenta, że można go określić jako maksymalne. Jestem regularna w używaniu balsamów i maseł do ciała, nie stanowi to dla mnie problemu, ale jeśli ktoś nie jest to mogę mu polecić to masło, ponieważ wystarczy użyć go raz na 3 dni by cieszyć się miękką i nawilżoną skórą. Nawet jeśli przez kolejne dni nie użyjecie niczego skóra nie będzie sucha tylko jedynie straci na jędrności, ale nie będzie sucha i ściągnięta- zasługą jest brak parafiny. U mnie akurat wszystkie balsamy na parafinie nie używane dłużej powodowały tylko wysuszenie skóry jak pominęłam ich używanie chociażby przez 1 dzień... Trzeba jednak wmasowywać jedynie odrobinkę, bo w większej ilości lubi zostawiać spore smugi i pomimo długiego wsmarowywania nie chce się do końca wchłonąć. Przy mniejszej ilości takie problemy się nie pojawiają. Po 2 miesiącach zostało mi go jeszcze ok. 1/3, także jest bardzo wydajne.
Skład:
Olej z pestek papaji, masło mango, gliceryna pantenol- same dobre rzeczy:))
Do nabycia na stronie Skarbów Syberii tutaj w promocji.
Fakt iż otrzymałam je do testów od Skarbów Syberii nie miał wpływu na moją opinię.
Znacie jakieś kosmetyki do ciała z tej marki?:) Możecie mi coś polecić?:)
Idealne dla mnie - tak nie jestem systematyczna w używaniu balsamów. :p
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków Skarbów Syberii. A co do masełka to faktycznie musi fajnie nawilżać, jak wystarczy się nim posmarować raz na trzy dni. Będę go miała na oku :)
OdpowiedzUsuńZapach myślę, że by mi spasił :) Kosmetyków tej firmy jeszcze nie miałam. Kiedyś trzeba coś spróbować, ale kosmetyki do włosów chyba bardziej mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego masełka, kiedyś muszę tam zakupy zrobić i to masełko też :))
OdpowiedzUsuńCiekawą ma konsystencję
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSiostra właśnie składała zamówienie, trochę szkoda, że nie kupiłam
OdpowiedzUsuńmnie niesamowicie kawiorowe masełko oblepiało;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów z tej firmy. Nie wiem czy chciałabym bardzo wypróbować... no może troszkę ;)
OdpowiedzUsuńKurcze fajne cudenko i jakie gęste :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam każdy kosmetyk który pachnie mango :) Takie masełko chętnie bym sobie kupiła :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że konsystencję ma dokładnie taką jak lubię ;>
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie ich masła- to chyba zasługa opakowań :D
OdpowiedzUsuńPierwsze sądziłam, że zrecenzowałaś ten sam kosmetyk co ja nie dawno, a był to krem do przesuszonych miejsc:kolan, łokci. Kosmetyk wygląda dosłownie identycznie z opakowania i barwy.
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie, ale dla samego zapachu bym kupiła.
OdpowiedzUsuńJego konsystencja jest genialna, a maksymalne nawilżenie zdecydowanie by mi się przydało, bo ostatnio moja skóra jest straszliwie sucha :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła do ciała z tej firmy :) Polecam Ci również wersje z lawendą i miętą :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym:)
OdpowiedzUsuńwow chętnie bym go wypróbowała,prezentuję się świetnie:)
OdpowiedzUsuńMango czy papaja w kosmetykach zawsze do mnie przemawiają, szkoda tylko, że mam za dużo w zapasie nawilżaczy do ciała :(
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie bo nie chce mi się nigdy codziennie balsamować :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skuszę się na nie przy kolejnym zamówieniu :)
OdpowiedzUsuńJa z tej marki miałam tylko odzywkę do włosów, ale świetna była.A masło kusi.
OdpowiedzUsuńCoś akurat dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu tego masełka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyku tej marki, ale to masełko wydaje się być bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńKonsystencja musu bardzo mi pasuje do takiego owocowego zapachu, a że jestem fanką takich woni to może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być super :)
OdpowiedzUsuńKusi kusi. Szampon z tej linii planuję kupić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach mango w kosmetykach, więc już choćby z tego powodu bym wypróbowała chętnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie konsystencje :)
OdpowiedzUsuńprzyjemne:) kusisz!
OdpowiedzUsuńfirme znam tylko z dobrych szamponów
Ale skład! *.*
OdpowiedzUsuńZapach musi być mega! :D