Witam serdecznie, przepraszam za mniejszą aktywność na waszych blogach, bo jak zauważyłyście nawet u mnie ostatnio mniej postów, a wynika to z kompletnego braku czasu w wyniku kumulacji studiów i pracy...
Dzisiaj o ciekawym duecie do włosów, mianowicie szamponie i odżywce marki Planeta Organica z serii Afryka: szamponie i balsamie do włosów suchych i zniszczonych z organicznym masłem shea odżywienie i regeneracja.
Producent: "Szampon dzięki zawartości 10 % masła shea wzmacnia włosy, nawilża, odżywia i nadaje im połysku, chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi. Regeneruje ich uszkodzoną strukturę farbowaniem, rozjaśnianiem, suszeniem oraz prostowaniem. Eliminuje podrażnienia i zaczerwienienia, uspokaja skórę głowy, włosy natomiast regeneruje i przywraca im witalność. Kompozycja jest wzbogacona o olejek ze słodkich migdałów, który zawiera szereg kwasów, regeneruje zniszczone i nawilża suche włosy, przyspiesza ich wzrost, eliminuje rozdwajanie i czyni włosy lśniącymi i miękkimi."
Balsam dzięki zawartości 12 % masła shea zapewnia doskonałe nawilżenie włosom suchym, przesuszonym i uszkodzonym, poprawia ich kondycję oraz regeneruje. Regularne stosowanie balsamu pomaga odzyskać włosom blask, miękkość oraz zwiększa ich objętość."
Opakowania choć o standardowych pojemnościach, bo 250 ml, to oryginalne pod względem kształtu, ponieważ są bardzo wysokie. Otwory mają w sam raz, nie wylewa się dzięki nim za dużo kosmetyku, pomimo, że one w swojej konsystencji są dość rzadkie- zarówno szampon jak i balsam.
Przyznam szczerze, że trochę się obawiałam zapachu tej serii, ponieważ nie lubię orientalnych zapachów, które na domiar złego mnie męczą, jednak pozytywnie zostałam zaskoczona :) Zapach jest lekki, niedrażniący, choć ma w sobie orientalną nutę, ale nie taką typową ciężką i kadzidlaną a przyjemną :)
Moje włosy bardzo lubią masło shea, także czułam, że i ten duet przypadnie mi do gustu:) Tak też się stało:) Jak wspomniałam szampon i balsam są dość rzadkie, ale to jest ich zaletą, zważywszy na zamysł producenta na takie opakowanie, bo w innym przypadku ciężko by się je wydobywało. Odżywka mimo to dobrze się nakłada na włosy i nie spływa z nich. Najczęściej biorę je pod prysznic, ale nie uciekają mi z mokrych dłoni. Moje włosy nie są zniszczone i suche, także nie używałam go często, a góra dwa razy w tygodniu, ale dawał mi świetne efekty. Włosy są po nim ładnie nawilżone i dodawał im objętości, co przy obecnej długości moich włosów jest nie lada sztuką :) Używałam także tego szamponu solo czasami bez dodawania później jakiejkolwiek odżywki i włosy nie były po nim splątane. Oczyszcza on bardzo dobrze, nie powoduje żadnych podrażnień, ale nie odnotowałam uspokojenia skóry głowy.
Balsam:
Szampon:
Skład szamponu: Aqua, Organic Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (organiczne masło shea), Sodium Сосо-Sulfate, Glicerin, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine , Hibiscus Sudanensis Extract (ekstrakt sudańskiej róży), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olejek migdałowy), Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Guar Hydroxypropyltrimonium Cloride, Juglans Regia Kernel Oil (olej z orzecha włoskiego), Potassium hydroxide, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Chloride, Parfum.
Skład balsamu: Aqua, Organic Butyrospermum Parkii (Shea) Btter (organiczne masło shea), Adansonia Digitata (Baobab) Seed Oil, Adansonia Digitata (Baobab) Fruit Extract (olej z drzewa baobab), Persea Gratissima Fruit Oil (olej z avocado), Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Tocopheryl Acetate, Parfum, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid.
Kosmetyki te są obecnie w promocji na stronie Skarbów Syberii:
szampon za 13,90
balsam również za 13,90
Z tej serii zaciekawił mnie jeszcze szampon z olejem awokado, który na pewno kiedyś przetestuję :)
Fakt iż otrzymałam produkt w ramach współpracy ze sklepem Skarby Syberii nie miał wpływu na moją opinię.
ja próbowałam używać czyste masło shea na swoje włosy, efekt był taki jak przy oleju kokosowym- mam włosy wysokoporowate. miałam straszne siano, może szampon nie podziałałby na mnie najgorzej . ale mam obawy
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie jest tak, że olej kokosowy mi trochę obciąża włosy, a czyste masło shea jest ekstremalnie wygładza i nawilża :)) Tu paradoksalnie odczuwałam objętość przy tym duecie, więc ciężko mi powiedzieć jak sprawdziłby się u Ciebie :))
UsuńWłaśnie doszło do mnie pierwsze zamówienie ze Skarbów Syberii. Można w tym sklepie zbankrutować, tyle kuszących kosmetyków :) Wybrałam m.in. szampon Love2Mix, który polecałaś więc mam nadzieję, że będę również zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOjj można zbankrutować, ja przepadłam jeśli chodzi o kosmetyki rosyjskie:D A który szampon z Love2Mix sobie wybrałaś?:) Moje ulubione to mandarynka i bambus, ten z efektem laminowania i z jajkiem i pszenicą :))
UsuńA dla mnie zapachy tej serii podobają się bardzo mocno :)
OdpowiedzUsuńWiem akurat, ze Ty jesteś fanką orientalnych zapachów :)
UsuńCiekawe kosmetyki :) Pewnie mojej mamie przypadłyby do gustu, ja mam zupełnie inne potrzeby ale rosyjska pielęgnacja też dobrze się u mnie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńU mnie rosyjskie kosmetyki sprawdzają się prześwietnie w pielęgnacji włosów, zresztą twarzy i ciała też :))
UsuńDodaje objętości? Biorę to :D
OdpowiedzUsuńKuszące ! Tylko teraz jak ściełam włosy to wystarczy mi pół paznokcia szamponu by umyć głowe ;/ więc zanim wykończę zapasy to " trochę " minie :D
OdpowiedzUsuńOjj, przy krótkich włosach to faktycznie minie nim zdenkujesz zapasy :))
UsuńTak, kuszący ale trzeba zapasy zużyć :)
OdpowiedzUsuńTeż mam mega zapasy, ale kurcze czasem tak ciężko się powstrzymać jak jest promocja :)
UsuńBardzo ciekawy duet :)
OdpowiedzUsuńmi się wizualnie podobają ich produkty, ale ich nie miałam nigdy:)
OdpowiedzUsuńAle fajne i oryginalne opakowania :) Bardzo jestem ciekawa jak sprawdziłyby się u mnie, w sumie cena nie odstrasza :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo atrakcyjna, dokładnie :))
UsuńNie miałam nigdy tych produktów. Opakowania również mi się podobają. :) Fajnie, że jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńOpakowania są bardzo ciekawe ;>
OdpowiedzUsuńJa stosuję masło shea w czystej postaci i moje włosy bardzo je lubią, więc pewnie z tego zestawu też byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja teżkocham solo masło shea i tym bardziej byłam ciekawa jak sprawdzi się ten duet i okazało się, że świetnie :))
UsuńNiesamowicie ciekawe opakowania :D
OdpowiedzUsuńOj kuszą jak nie wiem, pewnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńfajne opakowania na pierwszy rzut oka myślałam że to żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńŁuhuuu z masłem shea chyba jeszcze nie miałam szamponu, myślę, że się skuszę zapewne :) U mnie kokosowy sie sprawdza ok, ale jak odkryłam makadamia m.in na włosy, to odkochać się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja nie miałam oleju makadamia, ale na pewno kupię, już długo jest na mojej wish liście :))
UsuńCiekawi mnie cała ta seria :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nią spotykam, ale już czuję się zaciekawiona :-)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny się ten duecik wydaje :) Opakowania eleganckie :)
OdpowiedzUsuńI masło shea jak wysoko w składzie!
Dokładnie, to masło shea tak wysoko w składzie jest duuużym plusem :))
UsuńBardzo mnie kusi balsam z tej serii :)
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem fanka orientalnych aromatów, więc brawa dla producenta za brak przesady w tej kwestii :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, podpisuję się pod tym :))
UsuńBalsam baaardzo mi się spodobał, szczególnie skład :D
OdpowiedzUsuńSkłady mają genialne, to prawda :)
UsuńRzeczywiście ciekawe te opakowania. Ja nie miałam jeszcze żadnych kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten duecik :))
OdpowiedzUsuńOpakowania maja sliczne:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy wyczucie bo ostatnio od Pani Juli również otrzymałam do testów ten zestaw:) nie zaczęłam jeszcze go więc jestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa twojej opinii :)
Usuń