Zgodnie z obietnicą o ograniczeniu zakupowym w kwietniu zrobiłam tylko dobrze przemyślane zakupy, które ograniczyły się do 4 produktów:
1) Podkład Easy Match nr 30 Soft Porcelain Manhattan- na promocji -49 % w Rossmannie, ok. 15,70
2) Lakier Candy Shop z Wibo nr 4, 6,99 (najmniej przemyślany zakup, wpadł do koszyka na pocieszenie:P)
3) Odżywczy krem-kokon do ciała Tołpa Botanic Czarna Róża, ok. 26 zł na promocji w Hebe z ceny regularnej ok. 37 zł- bardzo chciałam przetestować coś z Tołpy, skusiła mnie promocja, która była dość spora i jak stwierdziłam może się nie powtórzyć długo
4) Olej kokosowy Biooil ok. 12 zł, kupiłam, bo jak jest dostawa u mnie w Zielarni nawet 25 sztuk to rozchodzą się w 3 dni i potem długo trzeba czekać na następną
1) Podkład Easy Match nr 30 Soft Porcelain Manhattan- na promocji -49 % w Rossmannie, ok. 15,70
2) Lakier Candy Shop z Wibo nr 4, 6,99 (najmniej przemyślany zakup, wpadł do koszyka na pocieszenie:P)
3) Odżywczy krem-kokon do ciała Tołpa Botanic Czarna Róża, ok. 26 zł na promocji w Hebe z ceny regularnej ok. 37 zł- bardzo chciałam przetestować coś z Tołpy, skusiła mnie promocja, która była dość spora i jak stwierdziłam może się nie powtórzyć długo
4) Olej kokosowy Biooil ok. 12 zł, kupiłam, bo jak jest dostawa u mnie w Zielarni nawet 25 sztuk to rozchodzą się w 3 dni i potem długo trzeba czekać na następną
Pokusy kwietniowe, czyli zwierzenia kosmetoholiczki:
- balsam ujędrniający Tołpy, który był za 9,99 zł w gazetce Natury, zapytałam o niego raz i akurat go nie było, drugi raz stwierdziłam, że nie pójdę po niego, bo nie potrzebuję kolejnego mazidła do ciała
- kupon -10 % w Rossmannie, który obowiązywał na początku kwietnia: i co najgorsze łączył się z CND i z promocjami, ale byłam twarda i go nie wykorzystałam, a wiem, że wtedy wpadłoby do koszyka mnóstwo rzczy
- pewnego pięknego dnia w pracy zorientowałam się, że zrobiłam sobie niekompletny makijaż... nie pomalowałam rzęs tuszem, dzięki hennie jakoś wyglądałam, ale naprawdę już miałam wyjść z pracy do jakiejś drogerii i kupić sobie jakikolwiek tusz- wytrwałam, choć czułam się mega dziwnie!
- promocja -49 % w Rossmannie skusiła mnie tylko promocją na wyżej pokazany podkład, który jest naprawdę jasny, więc cieszę się, że go nabyłam
- promocja -40 % na kosmetyki w Naturze, nic nie kupiłam w kwietniu podczas jej trwania, ale nie daję sobie ręki uciąć czy jeszcze czegoś w ciągu najbliższych dni nie zakupię, ale z głową oczywiście :)
Na szczęście udaje mi się denkować pielęgnację i mam co raz mniejsze zapasy i zaczynam odczuwać z tego powodu ogromną ulgę ;-)
A jak Wasze zakupy kwietniowe?:)
- promocja -49 % w Rossmannie skusiła mnie tylko promocją na wyżej pokazany podkład, który jest naprawdę jasny, więc cieszę się, że go nabyłam
- promocja -40 % na kosmetyki w Naturze, nic nie kupiłam w kwietniu podczas jej trwania, ale nie daję sobie ręki uciąć czy jeszcze czegoś w ciągu najbliższych dni nie zakupię, ale z głową oczywiście :)
Na szczęście udaje mi się denkować pielęgnację i mam co raz mniejsze zapasy i zaczynam odczuwać z tego powodu ogromną ulgę ;-)
A jak Wasze zakupy kwietniowe?:)
o jaki śliczny lakier, już go pokazywałam na blogu- cudeńko :D :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się genialnie wygląda na paznokciach :)
UsuńMam ten olej kokosowy i bardzo go lubię ;) Akurat dzisiaj pisałam o nim recenzję, która pojawi się na dniach ;)
OdpowiedzUsuńMoje zakupy niestety ogromne i boję się pomyśleć co będzie przy promocji na lakiery w Rossmannie. Gratuluję zachowania rozsądku, ja niestety nie potrafiłam :).
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu go zachowałam, bo niestety nie można tego o mnie powiedzieć w poprzednich:D:D Czasem trzeba sobie poszaleć:)
UsuńUwielbiam ten olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńPamiętam właśnie Twoją recenzję i dzięki temu właśnie się zmobilizowałam do jego szybszego zakupu :)
UsuńCzaję się na ten lakier ;) ja kupiłam tylko tusz w Rossmannie, jakoś nie szaleję z zakupami :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że chociaż trafiłaś na nieotwierany, bo z tym to ciężko w Rossmannie :)
UsuńTej olej kokosowy niezmiernie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńZrecenzuję oczywiście, ale z nim jest tak, że nigdy nie wiadomo jak u danej osoby się sprawdzi :))
UsuńŚliczny kolor lakieru! :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony, dlatego właśnie się zdecydowałam na jego zakup, mimo, że średnio przepadam za piaskami :)
UsuńJestem bardzo ciekawa jak spisze się powyższy podkład. Sama nie skusiłam się ani na promocję w Rossmannie, ani w Drogerii Natura ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości, ja się jeszcze zastanawiam czy nie kupię coś w Naturze, bo ojj kusi mnie Catrice i Essence <3 I to pierwsza taka promocja w Naturze, jak coś to można było liczyć na Hebe do tej pory :))
UsuńTen lakier też mam:)
OdpowiedzUsuńI to niejeden kolor z tego co pamiętam:D
UsuńLakier jest prześliczny, będę na niego polować w przyszłym tygodniu na promocji :)
OdpowiedzUsuńGdybym wtedy wiedziała, że będzie taka promocja zdecydowanie bym się wstrzymała z jego zakupem :)
Usuńolej kokosowy kusi mnie od dawna :)
OdpowiedzUsuńJest wart wypróbowania, w sumie nigdy nie wiadomo jak się sprawdzi na włosach, najbardziej nieprzewidywalny olej :)
UsuńJestem ciekawa tego produktu Tołpy
OdpowiedzUsuńNa pewno niedługo się pojawi recenzja, bo już go testuję :)
Usuńja w kwietniu poszalałam, sporo wydałam, a teraz testuję
OdpowiedzUsuńUdanych testów :) Ja się męczę z zapasami:(
UsuńTeż skusiłam się na ten podkład Manhattan :)
OdpowiedzUsuńi ja :) kolorek ma idealnie jasny :)
UsuńMiałam go nie otwierać, ale wczoraj otworzyłam i zgadzam się, że jest idealnie jasny! :) A to cud jak na drogeryjne podkłady :)
UsuńJestem ciekawa tego podkładu:) Będę czekała na recenzje :)
OdpowiedzUsuńTrochę mi może zejść, bo teraz testuję Gosha, ale na pewno go wypróbuję latem ze względu na filtr :)
Usuńu mnie w kwietniu troszkę nowości przybyło, ale nie skusiły mnie promocje w Rossmannie ani w Naturze, a to już duży sukces!
OdpowiedzUsuńrównież staram się ograniczać zakupy i zużywać zapasy, ale różnie to wychodzi :-/
na Tołpę mam ochotę już dłuuuuugi czas, ale na razie trzymam się dzielnie i nie kupuję nowych mazideł do ciała
Faktycznie to duży sukces, gratuluję :) U mnie nawet nieźle to wychodzi ze zużywaniem, zakupy przemyślane i jestem z siebie zadowolona :) Ja właśnie też miałam nie kupować mazideł do ciała żadnych, ale pomyślałam, że obniżka jest bardzo duża, a nie chciałabym potem kupować tego masła za prawie 40 zł, bo to jednak sporo :)
UsuńMi też czasami zdarza się zapomnieć o tuszu.
OdpowiedzUsuńObecnie maluję wyłącznie rzęsy, wię ten problem zniknął :D
A to faktycznie zniknął, ja wyglądałam dziwnie z cieniami i z kreską bez tuszu:D
UsuńOstatnio pokus było baaardzo dużo ; )
OdpowiedzUsuńAle gratuluję Ci wytrwałości. Jestem z Ciebie dumna:) Nie znam jednak tych produktów ; >
Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Dziękuję :)) Racja- jak na złość mnie było tyle promocji, a zawsze były w maju, więc sądziłam, że kwiecień to pójdzie z górki, a przeliczyłam się :(
Usuńzakupy skromne, ale jestem dumna z Twojej wytrzymałości na wszelkie pokusy - ja tak nie umiem :/ myślałam, że uda mi się zignorować promo w Naturze a do Rosska wybiorę się tylko na paznokcie, ale czuję, że dziś jeszcze zahaczę o Naturę, bo jednak kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy u dziewczyn na blogach (oby były już wyprzedane ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja powiem Ci, że wcześniej sobie obiecywałam i nic z tego nie wychodziło, patrząc na swoje zapasy mega mnie to zmotywowało do tego by ograniczyć zakupy- zwłaszcza, że mam sporo takich kosmetyków, których składy są bardzo wątpliwe i na pewno bym ich nie kupiła ponownie, a zużyć trzeba :( Sama nie wiem czy życzyć Ci żeby były wyprzedane czy żebyś coś upolowała taniej;>
UsuńJa mam fluid z manhattanu i jestem bardzo zadowolona. A promocja Rossmanna -49% jest straszna, wykosztowałam już się na niej bardzo i teraz też sobie zrobiłam ograniczenie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Natalia ***
Fakt jest straszna, ale ja tak sobie pomyślałam, że w listopadzie dużo wydałam, trochę wpadło do koszyka niepotrzebnie i teraz przystopowałam :)
UsuńOj kochana,jak mi się marzy olej kokosowy.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz kupić, jeśli będziesz miała możliwość, baaaardzo ciekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi :))
UsuńHaha też tak mam że zdarza mi się zapomnieć tuszu. Myślałam, ze jestem z tym sama ale widać nie! :D
OdpowiedzUsuńCzęsto czekam aż wyschnie mi eyeliner na oku bo inaczej mi się odbija przy malowaniu tuszem rzęs. No i tak czekam że aż potem zapominam :)
Ojj nie tylko Ty :) Widzisz ja właśnie chyba wtedy popędziłam wyłączyć czajnik, potem zjadłam coś i wyszłam... I tak genialnie zostałam bez tuszu :D Ale nie dziwię Ci się, czekając aż kreska wyschnie faktycznie bardzo łatwo o tym zapomnieć :)
UsuńChętnie spróbowałabym tego oleju kokosowego :)
OdpowiedzUsuńTen olej to wielka zagadka, ogólnie lubię czytać o tym jak sprawdza się u innych :)
UsuńChodziły za mną lakiery z tej serii ale odpuściłam.
OdpowiedzUsuńCzemu?:)
UsuńMam kokosowy z Orientany :) Ciekawi mnie kremik z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie z tej marki jeszcze niczego nie miałam, jak tylko zapasy się zmniejszą robię wieeelkie zamówienie z Orientany! :)) Już testuję także niedługo będzie recenzja :)
UsuńPeelingi z Orientany też są warte grzechu :))
UsuńJa też trochę kupiłam, ale raczej z głową:)
OdpowiedzUsuń;-)
Usuńostatnio zakochuje się w odcieniach fioletu, więc lakierek jak najbardziej na plus;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie na ten lawendowy kolor choruję od roku, mam chyba z 6 lakierów w tym kolorze <3
UsuńO tak olej kokosowy świetny:))Reszty nie miałam.
OdpowiedzUsuń