Od momentu zakupu intensywnie testowałam peelingi Bielendy, które były całkiem niedawno dostępne w Biedronce. Pomimo, że przez zakupem rzuciłam okiem na skład i widziałam, że mają nieszczęsną parafinę w składzie spodziewałam się, że zapachy zrekompensują mi to, niestety tak się nie stało:) Masło winogronowe również posiadam, ale jeszcze nie miałam okazji go używać.
Opakowanie jest w mojej ulubionej formie, czyli w słoiczku, z którego najwygodniej wybiera mi się wszystkie kosmetyki. Zabezpieczone były folią. Pojemność to 100 ml, więc jak się mogłam spodziewać przełożyło się to na wydajność, ponieważ starczyły mi na 4 użycia (szkoda, że aż 4 ;-)
Zapachy, czyli coś o co pytałyście kilka razy w komentarzach :) Niestety gdyby ktoś mi podetknął pod nos peeling o zapachu papai pod nos, nigdy bym nie odgadła, że to ten zapach, powiedziałabym, że to jest mega chemiczny zapach, który nie przypomina mi tak właściwie niczego... Winogrono pachnie bardziej znośnie i mniej chemicznie, ale też nie porywa.
Działanie- cóż, gdy używałam ich po raz pierwszy pomyślałam, że może nie będzie tak źle, bo poza kryształkami cukru były także inne drobinki, które się na topiły i były ciut ostrzejsze. Niestety po spłukaniu czuć tylko tą okropną parafinową warstwę :(( W ogóle żadnego uczucia miękkości, gładkiej skóry... Nic. Ja jako fanka średnich peelingów, z uwagi na to, że te mocne powodują u mnie zaczerwienienie skóry jestem rozczarowana do kwadratu nimi.
Skład:
Cena: każdy po 5,99.
P.S. Niedługo na blogu do wygrania będzie zestaw Bielendy: peeling arbuzowy + masło arbuzowe, które kupiłam z myślą o rozdaniu i mam nadzieję, że przypadną zwyciężczyni do gustu :)
Wyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuńŁadnego wyglądu im faktycznie odmówić nie można :)
Usuńkuszą mnie swoim wyglądem ;)
OdpowiedzUsuńkurcze w sumie sama nie wiem co o nich myśleć.. niby fajnie pachną i fajnie wyglądają, ale ciekawe czy by się u mnie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńJeśli nie przeszkadzają Ci peelingi na parafinie to pewno tak :)
Usuńwiele osób je zachwala, szkoda, że u Ciebie sie nie sprawdziły, parafiny też nie lubię.
OdpowiedzUsuńZa bardzo się przyzwyczaiłam do rosyjskich cudeniek bez parafiny :)
UsuńJak widziałam je w Biedronie to mnie kusiły, ale jednak nie zdecydowałam się na ich zakup
OdpowiedzUsuńMam właśnie peeling i masło o zapachu arbuza z bielendy. : D u mnie ja peeling używałam z 3 razy i mam jeszcze połowę jego. : )
OdpowiedzUsuńTo chyba oszczędniej używasz kosmetyków niż ja :))
UsuńNa wersję z papają bym się skusiła ale ten chemiczny zapach trochę mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńNiestety egzotycznego zapachu papai nie przypomina on w ogóle :)
UsuńSzkoda, że Ci się nie soodobały. Wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMoże i dobrze, że się na nie nie skusiłam bo zapach widzę nie zachwyca (choć arbuzowy dużo osób poleca), wydajność kiepska i działanie jeszcze gorsze :)
OdpowiedzUsuńTo możliwe, że ktoś się ucieszy z wygranej :)
UsuńMam papaję i arbuza. Arbuz pachnie pięknie, ale jakość jest mocno średnia...
OdpowiedzUsuńNiestety jakość nie powala właśnie:)
UsuńNie miałam ich,ale wyglądem mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi ale naturalne bez parafiny-"może" spróbuję i sprawdzę na sobie!!!!
Czasem najlepiej sprawdzić na sobie, może to tylko ja jestem takim narzekaczem :)
UsuńWyglądają świetnie, ale powiem szczerze, że ich właściwości mnie nie kuszą. Arbuza bym chciała, wręcz ubóstwiam jego zapach :D
OdpowiedzUsuńMi się właśnie zapach arbuza już przejadł :)
UsuńZawsze przechodzę koło nich niewzruszona. Widzę, że nic nie straciłam.
OdpowiedzUsuńRaczej nic :)
UsuńJa już od dawna nie kupuję gotowych peelingów, a robię sama z kawy i miodu - polecam ;)
OdpowiedzUsuńZ kawy mam ochotę sobie zrobić, ale zawsze powstrzymuje mnie to, że będzie potem dużo sprzątania:D
UsuńZgadzam się we wszystkim co piszesz, ja zostawiam go tylko do peelingu nóg. I więcej go nie kupię
OdpowiedzUsuńJa też na pewno więcej nie kupię :)
UsuńJa kiedyś dawno, dawno temu miałam peeling chyba z mango? Z Biedronki i bardzo go sobie chwaliłam. Ale opakowanie było jakieś większe - 250 ml zdaje mi się.
OdpowiedzUsuńhttp://hedvigisokosmetykach.blogspot.com/2013/07/peeling-do-ciaa-mango-bebeauty.html Chyba ten miałaś :))
Usuńpatrzylam na nie w biedrze,bo mialy atrakcyjna cene.
OdpowiedzUsuńostatecznie sie nie skusilam,no i chyba dobrze :p
Faktycznie cena ich nie była wysoka, nawet pomijając ich wielkość :)
UsuńJa mam w zapasie arbuzowy i kurcze aż mi się odechciało go używać ;/
OdpowiedzUsuńMoże a nóż będzie lepszy :)
UsuńPonoć masełko arbuzowe świetnie się sprawdza, a zdania o peelingu są podzielone.
OdpowiedzUsuńJa mam winogronowe i nawet nie mam ochoty po nie sięgać, żałuję trochę, że je kupiłam ;-)
Usuńuwielbiam peeling arbuzowy z Bielendy :) Z resztą ostatnio jestem wielką fanką tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze kosmetyki tej marki i powiem szczerze, że trochę się rozczarowałam :)
UsuńKonsystencję mają zachęcającą. Szkoda, że z zapachem i działaniem gorzej. Zastanawiałam się nad ich zakupem, ale okazuje się, że dobrze zrobiłam nie wrzucając ich do koszyka ;)
OdpowiedzUsuńOj niestety ich nie używałam. Chyba z powodu iż mam nadmiar kosmetyków -,-
OdpowiedzUsuńHeh, też mam nadmiar kosmetyków, ale nie przeszkodziło mi to żeby je kupić, dobrze, że są tak mało wydajne:D
UsuńSzkoda, że jednak są bublami :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kiepsko się spisały. Myślałam że zapachy będą naprawdę piękne.
OdpowiedzUsuńJa też, ale to główna ich wada :)
UsuńJuż któryś raz czytam taką opinię o tych peelingach.. Dobrze, że ostrzegacie, bo chciałam się skusić :D
OdpowiedzUsuńJa kupowałam je w pierwszym dniu gazetki i nie miałam szans zapoznać się z ich opinią :)
UsuńNie kupiłam ich bo stwierdziłam, że 6 zł za 100 ml to trochę dużo :D.
OdpowiedzUsuńI tak i nie w sumie :) Znam peelingi, które za 100 ml kosztują po 30 zł;D
Usuńa ja się nie nie załapałam niestety :(
OdpowiedzUsuńJeśli Ci na nich zależało, to szkoda :) Ale chyba wiele nie straciłaś :)
UsuńA wyglądały tak zachęcająco...
OdpowiedzUsuńZ tej gazetki to aż krzyczał:D
UsuńCałe szczęście, że się na nie nie skusiłam. Ja wybrałam masło do ciała arbuzowe, i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMi się ten zapach przejadł trochę, może z winogronowego będę zadowolona :)
UsuńHmm miałam peeling polinezja tej firmy, a raczej nadal mam, bo nie mogę zużyć właśnie ze względu na tłustą warstwę i dodatkowo w bonusie swędzenie skóry po użyciu. Na te się nie skusiłam nauczona doświadczeniem, chociaż chodziłam koło maseł do ciała.
OdpowiedzUsuńO kurczę to swędzenie to już poważna sprawa, mi akurat nic takiego się po nich nie dzieje, ale ta tłusta warstwa jest mega irytująca :)
Usuńfajne są te peelingi:)
OdpowiedzUsuńJa tak niestety nie myślę :)
UsuńOstatnio chciałam kupić peeling z tej firmy i masełko, ostatecznie się powstrzymałam, zeby się dowiedzieć jak u kogoś to się spisuje. Teraz widzę, że dobrze zrobiłam, szkoda, bo myślałam, ze są fajne..
OdpowiedzUsuńJednak nie żałuję, że ich nie zakupiłam chociaż przyznam że miałam ochotę. Zapachy w nich by mnie nie urzekły:(
OdpowiedzUsuńPolecam wybrac sie do biedronki,bo te maselka i peelingi sa za 1zl za sztuke przy zakupie 3sztuk!!!
OdpowiedzUsuń