Witam w Nowym Roku, dziś przygotowałam post o zakupach grudniowych;) Nadal trzymam się postanowienia o ograniczeniu zakupów, chociaż może wydawać się, że wpadło mi dużo kosmetyków to w 100 % były przemyślane i potrzebne! :)
Zapasy żeli pod prysznic stopniały, kosmetyki do golenia się skończyły, więc postawiłam na Balea:
1 i 2) Balea żele pod prysznic Frost Flower i Frozen Breeze- pierwszy zapach mnie rozczarował, ale drugi bardzo mi przypadł do gustu; niedługo biorę się za ich testy tylko zdenkuję swój obecny z Luksji
3) Balea żel do golenia różowy Grapefruit
4) Balea żel pod prysznic malina i trawa cytrynowa- połączenie dwóch zapachów, które bardzo lubię;)
Zakupy ze sklepu Zrób Sobie Krem:
5) Korund mikrodemabrazja- postanowiłam go kupić, bo bardzo spodobał mi się peeling do twarzy z Sylveco z jego dodatkiem i mam kilka pomysłów na niego
6) Peeling z nasion truskawki- planowałam go kupić od pół roku żeby dodawać go do domowej roboty peelingów
7) Kwas hialuronowy 1 %- nie wyobrażam sobie bez niego zimy!
8) Olej z pestek arbuza- bardzo ciężko było mi znaleźć olej, który byłby odpowiedni do mojej cery, ten sprawdza się bez zarzutu i już drugi raz go kupiłam
9 i 10) Maski do włosów Biovax Minerały&Diamenty oraz Złote Algi&Kawior- jak tylko pojawiły się w sprzedaży wypatrzyłam właśnie te dwa warianty. Była na nie bardzo duża promocja w Rossmannie- 9,99 za sztukę dlatego musiałam je kupić skoro tak długo czekałam na jakaś promocję :)
11) Farmona peeling Mojito- połączenie limonki i mięty spodobało mi się dzięki letniej serii z The Body Shop i wpadł do koszyka, bo ostatnio peelingi denkuję błyskawicznie
12) Żelowy Top Coat z Essence- mój poprzedni skończył się, a ten okazał się bardzo dobry!
13) Zestaw Biolaven do ciała- kupiłam go głównie z myślą o balsamie do ciała, który marzył mi się od dawna, a zestaw miał podobną cenę do samego mazidła, więc praktycznie gratis dostajemy żel.
A jak Wasze zakupy w grudniu?:)
Bardzo fajne nowości kochana, szczególnie te żele pod prysznic Balea :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten żel do golenia, fajnie pachnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, udanych testów :)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie bardzo zapachy tych żeli pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńbalea, chodzi to za mną ;D
OdpowiedzUsuńSporo dobrego. Malinowy żel balea pachnie cudownie:)
OdpowiedzUsuńPeeling z nasion truskawki i olejek arbuzowy brzmią... smacznie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić ten zestaw Biolavenu :)Balea na pewno cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych żeli Balea, szczególnie tej malinki z trawą cytrynową :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości :) parę znam i bardzo lubię !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Te żele z Balei mam ale jeszcze ich nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńMam te dwa żele z pierwszego zdjęcia, ale spodziewałam się przyjemniejszych zapachów :D Za to ten na kolejnym zdjęciu uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńJa w grudniu poszalałam, a to DDD, a to promocja, a to coś tam... Ale Mojito jak spotkam to muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne zakupy 😊
OdpowiedzUsuńJa też mam te żele z Balea, mi akurat bardziej przypadła do gustu wersja z fiołkiem ale oba lubię.
o,muszę sobie znowu skombinować jakieś mazidło samodzielnie,myślę tym razem o mydle i maśle do ciała :D
OdpowiedzUsuńWidzę lubiane Balea-ja właśnie dostałam dwa żele pod prysznic,jeden w normalnej flaszce,drugi w tubie :)
Ciekawa jestem, czy są gdzieś jeszcze dostępne zestawy Biolaven, bo chętnie bym nabyła :D
OdpowiedzUsuńŻele do golenia Balea uwielbiam! Nie tylko za zapachy :D
Fajne zakupy, ja też sobie zrobiłam zapas żeli Balea i aktualnie używam Frozen Breeze, zapach bardzo mi się spodobał :).
OdpowiedzUsuńmoje grudniowe słabiutki, bo tylko parę rzeczy na goodies i avon
OdpowiedzUsuńu mnie w grudniu chyba nawet skromniej niż u Ciebie, ale jeszcze tego nie ogarnęłam :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Balea mają piękne opakowania.
OdpowiedzUsuńBalea i Biolaven- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńfajne zkaupy! balea <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Balei :)
OdpowiedzUsuńMaseczkę Diamond mam w zapasach ;)
Gdzie znalazlaś taki fajny zestaw Biolaven? :)
Świetne zakupy :D Mam te wszystkie produkty Balea, ale jeszcze nie używałam ;) Niemniej jagodowa pianka do depilacji się u mnie sprawdziła, a kolejne warianty zapachowe, w tym grapefruit, czekają na testy :D
OdpowiedzUsuńBrzmią apetycznie;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w grudniu udało mi się powstrzymać od zakupów kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńProdukty z firmy Balea uwielbiam, zwłaszcza odżywki do włosów. Chociaż żele pod prysznic również bardzo mi odpowiadają, do tego mają bardzo oryginalne i przyjemne zapachy :).
OdpowiedzUsuńBalea produkty są cudowne wspaniałego i genialne;D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy zrobiłaś, żele z Balea na pewno pięknie pachną :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie zimowa edycja żeli Balea :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, ja sobie chyba nic albo prawie nic w grudniu nie kupiłam
OdpowiedzUsuńAj ta Balea, a ja nie mam jak jej zakupić :(
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości :)
OdpowiedzUsuńUżywałam korund i maskę Biovax, ale wersję Gold, która sprawdzała się jesienią. ;]
OdpowiedzUsuńJa w grudniu trochę sobie popuściłam pasa w zakupach, ale też były to raczej rzeczy niezbędne. W styczniu jednak koniec rozpusty i będę się bardziej pilnować. Zapasy wciąż mam potężne.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować coś z Balea'y, szkoda ze w Polsce nie można ich kupić ;/
OdpowiedzUsuńMiłego użytkowania:)
OdpowiedzUsuńBaleeea < 3
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki Balea mają takie cudne opakowania!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :) :D miłego używania :D
OdpowiedzUsuńW tym roku muszę spełnić swoje Baleowe marzenia :-)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa tej limitki Balea, trochę mnie dziwi że na zimę są owocowe zapachy ale w sumie są "zmrożone"... :) Ale jakoś się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńMaski Biovax są super ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zakupy, w grudniu to kupiłam jedynie pastę do zębów:)
OdpowiedzUsuńFarmona peeling Mojito- widziałam nie raz w sklepie ale bałam się kupic:)
OdpowiedzUsuń