Dziś opowiem Wam o maśle do ciała, które zdobywa co raz więcej sympatii w blogsferze :) Ja wybrałam wersję zielona herbata i myślę, że to na pewno przetestuję kolejne zapachy.
Zapewnia głębokie nawilżenie, stymuluje regenerację i odbudowę komórek. Idealne dla skóry z tendencją do przesuszania. Doskonałe do stosowania po kąpieli.Produkt wolny od parabenów, silikonów i GMO EDTA, BHT, barwników syntetycznych. Substancje aktywne: masło oliwkowe, zielona herbata, masło shea, aloes, olejek migdałowy, lecytyna, morszczyn, witamina E.
Opakowanie ma pojemność 200 ml. Słoik jest duży i poręczny, ma także dużą średnicę. Do samego końca jego wydobywanie z tego opakowania było samą przyjemnością. Dodatkowo pod wieczkiem znajdziemy plastikową osłonkę, która ma zabezpieczać produkt.
To masło ma bardzo ciekawą konsystencję- jest bardzo mocno zbite, także nawet gdy odwrócicie słoik nic z niego nie wypłynie.
Zapach jest przyjemny, pachnie delikatnie zieloną herbatą. Utrzymuje się na skórze bardzo długo, rano na pościeli jeszcze go czuć. A gdy użyłam go rano to cały dzień towarzyszył mi ten zapach.
Działanie jest rewelacyjne! Bardzo dobrze nawilża- radzi sobie z przesuszoną skórą błyskawicznie i nawilża długotrwale. Stosowałam go dwa razy w tygodniu i cały czas moja skóra była w świetnej kondycji. Miękka i gładka. Generalnie często jest tak, że jak masło tak dobrze nawilża to jest tłuste, wchłania się całe wieki. W jego przypadku tak nie jest- o dziwo ma lekką konsystencję (mimo tego, że jest tak zbite), wchłania się w kilka minut i rano można swobodnie się ubrać, bo nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, nie lepiłam się do ubrań. Masło także nie bieli.
Skład:
gliceryna, olej ze słodkich migdałów, masło shea, oliwa z oliwek, ekstrakt z zielonej herbaty, masło oliwkowe, lecytyna, witamina E.
Faktycznie w składzie nie ma BHT i parabenów, ani także znienawidzonej przeze mnie parafiny. Pierwszy raz także spotykam się z zawartością masła oliwkowego- bardzo ciekawy składnik, o którym o dziwo dotąd nie słyszałam :)
Jeśli szukacie czegoś intensywnie nawilżającego, co szybko się wchłania to produkt dla Was :) Znacie tę markę?:) Ja chciałabym wypróbować jeszcze masło w wersji figowej:)
Za takie działanie chciałabym go ;)
OdpowiedzUsuńmiałam od nich żel pod prysznic oraz szampon i byłam bardzo zadowolona z produktów :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Brzmi nieźle:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa rzecz :-). Dobrze, że nie bieli, bo nie cierpię tego :D
OdpowiedzUsuńOliwka i zielona herbata to musi być super połączenie. Lubie treściwe masła, które się szybko wchłaniają. Coś czuję, że by mi pasowało :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmogłabym się z nim polubić ;))
OdpowiedzUsuńMm ciekawe połączenie. Myślę, że byśmy się polubili. Lubię takie masełka, które szybko się wchłaniają :-)
OdpowiedzUsuńA cały czas szukam tego ideału, który nawilży moją skórę wystarczająco dużo. Przyjrzę się bardziej temu produktowi.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to masełko.
OdpowiedzUsuńmnie również :)
Usuńkuszą mnie kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńpiękne cudowne zdjęcia kuszące produktem;D
OdpowiedzUsuńmiałam dwa inne masła Mythos, lawendowe i.. nie pamiętam jakie, wszystkie mają ten charakterystyczny zapach oliwkowy.
OdpowiedzUsuńNie znam osobiście, ale chcę to masło! Nie dość, że oliwka to i jeszcze zielona herbata, którą uwielbiam! :) A nawilżenie zawsze się przydaje.
OdpowiedzUsuńwydaje się fajne :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki kojarzę z blogów i czytam o nich głównie dobre opinie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś masełko tej marki, chyba w wersji lawendowej o ile dobrze pamiętam :) Działanie było super, wersja z zieloną herbatą też prezentuje się kusząco :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że polubiłabym się z nim :)
OdpowiedzUsuńWersja figowa ze względu na figi, których jeszcze w żadnym kosmetyku nie miałam interesuje mnie bardzo!
OdpowiedzUsuńCzytałam na jego temat wiele pochlebnych opinii i mam ogromną ochotę je wypróbować :) Konsystencja wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kosmetyki. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZielona herbata jeśli o sam zapach chodzi brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się sprawdził! :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za aromatem oliwek,ale jeśli bardziej czuć zieloną herbatę to może się kiedyś na nie skuszę
OdpowiedzUsuńPodoba nam się bardzo ale wersja figowa też skusiłaby nas bardziej :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam sporo dobrego o tej marce i już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem, aby coś wypróbować.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś tylko, że inną wersję i również byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń