Witam, nie wiem jak Wy, ale ja podczas takiej paskudnej pogody za oknem nie mam do niczego motywacji... dlatego dziś postanowiłam opisać produkty o ciekawych zapachach, które przynajmniej trochę poprawiają humor ;-)
Pinacolada to słodki karaibski koktajl, przyrządzany z jasnego rumu, śmietanki kokosowej i soku ananasowego. Podawany jest z lodem i plastrem cytryny oraz ananasa.
Cosmopolitan to koktajl na bazie wódki cytrynowej, Triple Sec, soku żurawinowego oraz świeżo wyciśniętego soku z cytryny lub limonki w czerwono-różowym kolorze. Tradycyjnie podaje się go w kieliszkach typu "Martini" z plasterkiem cytryny.
Mojito to koktajl pochodzenia kubańskiego na bazie białego rumu o orzeźwiającym, słodko-kwaśnym miętowym smaku. Tradycyjnie podawany jest z lodem i wodą sodową, do dekoracji wykorzystuje się gałązkę mięty i plasterek limonki.
Uważam, że producent miał bardzo ciekawy pomysł na to by stworzyć peelingi o zapachów drinków. Tylko jak to wyszło w praktyce?:)
Pinacolada ma dominujący zapach kokosa, w tle czuć ananas i nutę alkoholową.
Producent odwzorował idealnie zapach, niewątpliwie tego oryginalnego i
lubianego drinka. Tylko szczerze mówiąc jako kosmetyk do ciała o tym
zapachu mam mieszane uczucia. Ten zapach, który miał być ogromnym
walorem, u mnie powoduje, że nie lubiłam po niego sięgać.
Mojito za to pachnie cudownie. Mięta z limonką- daje rześki zapach i idealnie trafia w moje gusta. Niemniej jednak nie jest tak ładny jak seria The Body Shop Virgin Mojito- tamta jednak miała w sobie coś jeszcze bardziej ujmującego i przyciągającego do siebie.
Cosmo według mnie pachnie żurawiną, a tle dość niewyraźnie czuję także cytrynę. W mój gust trafił idealnie i chyba najchętniej sięgałam po ten peeling i na pewno kupię jeszcze kolejne w tym wariancie.
Skład Pinacolada:
Skład Cosmo:
Skład Mojito:
Co do samego działania to te peelingi myjące mają różną ostrość tarcia. Pinacolada faktycznie jest peelingiem myjącym- ma delikatne drobinki i zdzieranie jest subtelne. Najostrzejszy jest Cosmo, który porządnie zdziera i zachowuje się jak typowy peeling z ostrymi drobinkami. Jestem fanką średnich peelignów i do takiego typu zaliczyłabym ten. Mojito jest trochę mniej ostry niż Cosmo, ale myślę, że ściera całkiem dobrze.
Peelingi kosztowały mnie około 5 zł, pojemność to 100 ml.
Dla mnie te peelingi były ciekawostką kosmetyczną i dwa z nich przypadły mi do gustu, aczkolwiek nie mogę powiedzieć, że od teraz będę je namiętnie kupować. Przegrały mimo wszystko z peelingami Joanny i Tutti Frutti.
Znacie je?:)
Ale kolorowe:) na taka pogodę jak dziś :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńSzalone opakowania! :)
OdpowiedzUsuńja za peelingami myjącymi nie przepadam, wole te dwa produkty użyć osobno :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Ja ich używałam jak zwykły peeling, bo dla mnie każdy peeling myjący jest zbyt ostry i mnie podrażnia :(
UsuńNie znam ich. Ale są tanie. Skusiłabym się na mojito. Lubię ten zapach. Szkoda, że jakoś jeszcze ich nie testowałam nigdy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię zapach Mojito :)
UsuńSLS...dla mnie produkty odpadają :(
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Ja ograniczam SLES w produktach do włosów ;-)
UsuńNie znam, ale jestem ciekawa zapachów, szczególnie pina colady :)
OdpowiedzUsuńMimo, że mi nie pasowała to jestem pewna, że są osoby, które by ją pokochały :)
UsuńCosmo brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec z tej 3 :)
Usuńszczerze powiedziawszy opakowanie dla mnie wygląda tak jakby to był jakiś napój a nie peeling ;p
OdpowiedzUsuńHaha, coś w tym jest :)
UsuńZnam je i bardzo lubię, mają cudowną mieniącą się konsystencję :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie wspominałam o tym w przypadku Pinacolady, bo w jej przypadku jest to faktycznie bardzo charakterystyczne :))
UsuńPierwszy raz je widzę ale kiedyś z ciekawości kupię :)
OdpowiedzUsuńJa o tej serii dowiedziałam się w sumie z innych blogów :))
UsuńNie miałam tych peelingów, ale już same opakowania zachęcają, żeby je wypróbować
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MARCELKA♥
Właśnie mi te opakowania średnio przypadły do gustu, bo są takie bardziej przeznaczone moim zdaniem dla nastolatek :)
UsuńMiałam Mojito i Pinacoladę :D
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia ?:)
UsuńPierwszy raz widzimy ale Pinacolada nas nawet kusi :)
OdpowiedzUsuńJest oryginalna niewątpliwie :)
UsuńMiałam próbki tych peelingów i były całkiem dobre ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobały :)
UsuńKusi mnie Mojito ;)
OdpowiedzUsuńMojito mnie bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńna Pinacoladę mimo wszystko bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńA nóż Ty byś się w nim zakochała?:>
UsuńCzytałam dużo dobrego o tych żelach. Zakupiłabym je, ale obecnie mam 15 żeli pod prysznic :-)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, ale szczęśliwie jest to kosmetyk, który szybko ubywa z zapasów :)
UsuńJakie kolorowe.
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńU nas wypogodziło się po południu :). Fajne te żele i takie zapachy, rewelacja.
OdpowiedzUsuńCosmo zrobiło na mnie ogromnie wrażenie :)
UsuńMuszę przetestować jakieś nowe peelingi, może kupię ten Tutti Frutti - jędzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńTutti Frutti polecam z całego serca :)
Usuńwow pierwsyz raz je widze na oczy, a wyglądają bardzo fjanie ;D
OdpowiedzUsuńFaktycznie chyba nie są zbyt popularne ;-)
UsuńNie używałam ich jeszcze, ale się chyba skuszę, bo wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńSą bardzo oryginalne to na pewno :)
Usuńlubię i to bardzo
OdpowiedzUsuńFajnie, że także miałaś okazję je poznać :)
Usuńopakowania wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńDla mnie Cosmo pachnie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie także :)
Usuń