28 października 2013

Mod Gold i Spacey Silver: diamentowe kredki do oczu Avon

Do dotychczasowej oferty diamentowych kredek w Avonie doszły w katalogu 15/2013 dwa nowe kolory: Mod Gold i Spacey Silver.


Tak prezentowały się w katalogu: 


spodziewałam się w kwestii Mod Gold ciepłego złota, akurat taki kolor bardzo pasowałby mi do włosów i aktualnej pory roku, a jeśli chodzi o Spacey Silver nie miałam jakiś sprecyzowanych oczekiwań. 

Rzeczywistość okazała się taka:



Oba wyglądają niemalże identycznie, ciemne kolory z drobinkami, odpowiednio złotymi i srebrnymi, aczkolwiek nie są one zbyt nachalne. 

Jeśli chodzi o ogólne właściwości to są podobnie jak moje poprzednie diamentowe kredki: 
  • bardzo dobrze napigmentowane (na zdjęciu powyżej jest jedno pociągnięcie kredki)
  • miękkie, ale nie odbijają się na powiece 
  • trwałe- utrzymują się od rana do wieczora 

Nie wyglądają te swatche szczególnie atrakcyjnie, ale w oryginalnym rozmiarze wyglądały w porządku, wycinanie z twarzy odpowiedniego fragmentu robi swoje.

Na oku Mod Gold wygląda na kruczoczarną kredkę, drobinek nie widać zbytnio, nawet w sztucznym świetle trzeba się wpatrzeć.


 Po 8 godzinach:

tusz się osypał, jak widać mój Clump Defy już nie domaga ;-)


Spacey Silver jest grafitową kredką ze srebrnymi drobinkami.


Też po 8 godzinach, ale innego dnia niż na zdjęciu powyżej.
To zdjęcie tylko mi uświadamia jak bardzo potrzebuję henny.

39 komentarzy:

  1. Kupiłam kiedyś tą kredkę z myślą o drobinkach. Okazało się że ich tam nie było. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Który kolor konkretnie?:)) Ja miałam koło 4 sztuk oprócz tych i wszystkie miały drobinki ;))

      Usuń
  2. Fajny efekt. Nigdy nie miałam kredki z drobinkami i bałabym się, że podrażnią mi oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie mam dość wrażliwe oczy, ale u mnie na szczęście nic takiego się nie dzieje ;))

      Usuń
  3. o matko, ale masz piekne rzesy... a kredke mialam.. byla ok, ale bardzo niewydajna i wkurzaly mnie te brokatowe kropki, podraznialy oczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Ogólnie nie wyszły mi te zdjęcia za dobrze, więc nie spodziewałam się takiego miłego komentarza ;)

      Usuń
  4. ciekawy efekt, jednak obie wyglądają niemalże identycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym była wściekła.... Kolor zupełnie różny od rzeczywistości!

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ja oczywiście też, tylko tu miałam bardzo duże rozczarowanie kolorami... ;))

      Usuń
  7. Nie ma dużej różnicy między tymi kredkami pod kątem kolorystyki i niestety jest inna niż w katalogu, co często się zdarza :/. Ale kredki te ogólnie też lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ręku prawie identyczne, dobrze, ze na oku choć trochę jest różnica ;)

      Usuń
  8. O kurczę w katalogu to wygląda zupełnie inaczej dla mnie, ja bym się wkurzyła na ten fakt, chociaż tyle że na oku prezentuje się okej i i tak Ci się kredki przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja miałam kiedyś tę kredkę, ale po jakimś czasie zaczęła się dziwnie zachowywać więc ją wywaliłam. Może kiedyś do niej wrócę żeby zobaczyć czy coś się zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam black ice i jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie obydwa kolory są po prostu czarne. Wolę żelowe SuperShocki po stokroć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam szczęścia do kosmetyków Avonu. Za każdym razem, gdy decyduję się na jakąś pomadkę/cień, otrzymuję zupełnie inny odcień:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że zaprezentowane kredki są niemal identyczne... W katalogu wyglądały atrakcyjnie.

      Usuń
    2. Właśnie miałam pisać, ze są prawie identyczne.. Ja muszę się ostro przyjrzeć żeby zobaczyć, że są inne.

      Usuń
  13. Uwielbiam tę kredkę ;) To jest mój hit :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładny odcień :)
    Podoba mi się również ich trwałość.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam akurat kredek z tej serii, ale wyglądają całkiem przyjemnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. moja mama ma ten złoty i jest dużo bardziej złoty ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczyłaś mnie i to konkretnie, nie mam porównania, bo nie znam nikogo kto oprócz mnie by ją zamówił:( Akurat kolory na zdjęciach uchwyciły mi się w 100 %.

      Usuń
  17. Nie znam tych produktów, ale chyba się na nie nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  18. te kredki są moimi ulubionymi:) zamawiam je od początku gdy tylko pojawiły się w katalogu i mam już chyba wszystkie kolory ;p
    ale faktycznie, strasznie ten złoty się różni od tego w katalogu :O

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak dla mnie bez rewelacji. Taka brązowo-złota też by mi się przydala, ale nie taka jak ta. Raczej jak ta z katalogu:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie są ideantyczne. Patrze na te zdjęcia i nie wierze jak zrobiłas tak piękną, prosta kreskę!

    OdpowiedzUsuń
  21. właśnie dlatego nie za bardzo lubię kupować kolorówkę z katalogów, niestety kolorystyka w katalogu nijak ma się do rzeczywistości i tak naprawdę to loteria czy kolor nam podpasuje czy nie

    OdpowiedzUsuń
  22. W katalogu wyglądają zupełnie inaczej.. Właśnie dlatego nie kupuję kosmetyków z Avonu/Oriflame itd, chyba że dostanę je w prezencie to wtedy mam :P

    OdpowiedzUsuń
  23. po 8 godzinach na ostatnim zdjęciu kredka Spacey Silver przypomina siwą a nie grafitową ale nadal bardzo ładnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  24. te kolory mnie nie przekonały, ale posiadam inny i lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda kasy jak i tak dwie takie same :D

    OdpowiedzUsuń
  26. faktycznie kolory bardzo podobne ;/

    OdpowiedzUsuń
  27. Inaczej sobie je wyobrażałam. Dobrze, że jednak nie zamówiłam.


    Podobne kredki były kiedyś z serii 24K - też była czarna ze złotymi drobinkami.

    OdpowiedzUsuń
  28. Szkoda, że te drobinki są tak słabo widoczne...

    OdpowiedzUsuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)