1. Ulubiona szminka na jesień?
Po noszeniu na ustach latem soczystych pomarańczy obecnie używam bardziej stonowanych kolorów i aktualnie jest to szminka POUT z Avonu ;) Lekki róż idealny na co dzień i przede wszystkim wyważony na uczelnię. Na drugim miejscu sławna Rimmel by Kate nr 16.
2. Ulubiony lakier na jesień?
Ciężko mi się zdecydować na jeden kolor konkretnej marki, ale uwielbiam szarości (obecnie używam Sensique), kolor butelkowej zieleni (Wibo) i wszelkie odcienie fioletu- począwszy od intensywnych fioletów (Lovely) po bardziej stonowane (Sally Hansen) ;)
3. Co najbardziej lubisz pić jesienią?
Zdecydowanie herbatę z cytryną i miodem. I uwielbiam też chodzić do ulubionej kawiarni na latte piernikowe ;)
4. Ulubiona świeca na jesień?
Niestety to pytanie mnie nie dotyczy, bo nie palę świec i wosków obecnie wcale. Jakieś 10 lat temu notorycznie paliłam świeczki o przeróżnych zapachach i kadzidełka o orientalnych (stąd mam teraz całkowite obrzydzenie do kosmetyków w tych nutach zapachowych). Do dziś po domu walają mi się gdzieś kadzidełka o zapachu Erotic i marihuany:D
5. Ulubione perfumy na jesień?
Perfum używam sporadycznie, ale bardzo lubię Lolitę Lempicką jesienią (a znów bardzo mi się nie podobają Si Lolita, choć mają przepiękną butelkę), latem stawiam na Diesel Fuel for life.
6. Ulubione akcesoria na jesień?
Jeszcze nie miałam okazji nosić ich tej jesieni, ale uwielbiam rękawiczki, zwłaszcza zamszowe;)
7. Gdybyś poszła na imprezę Halloween'ową za co byś się przebrała?
Już kiedyś pisałam u Arcy Joko w odpowiedzi na pytanie w rozdaniu, że byłaby to zdecydowanie czarownica, ale taka uwodzicielska, a nie karykaturalna i przerysowana;)
Dokładnie coś w tym stylu:
zdjęcie pochodzi z loomshowroom.com
8. Jaki trend na jesień podoba Ci się najbardziej?
Beżowe kozaki na drewnianym słupku+ rozkloszowana sukienka + trencz ;) Bardzo często się tak ubieram, choć zamiast kozaków póki co są oxfordy ;)
9. Co lubisz, a czego nie lubisz w jesieni?
Lubię zachody słońca, które często ostatnio fotografowałam, parki, w których na uliczkach leżą liście w ferii barw, a nie lubię zimnych poranków z "ciężkim" i przeszywającym powietrzem.
Zdjęcia mojego autorstwa, broń boże nie obrabiane w żadnym programie ;-)
Tag zauważyłam po raz pierwszy u Sekretów Naszego Piękna i postanowiłam na niego odpowiedzieć, jeśli któreś z Was się również spodoba to chętnie poczytam Wasze odpowiedzi ;)
Latte piernikowe, mniam :)
OdpowiedzUsuńfajne odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :D
Ja też lubię zamszowe rękawiczki, trzeba tylko o nie dbać bardziej :)
OdpowiedzUsuńNiestety tak, ale są też zdecydowanie bardziej eleganckie i dlatego je tak lubię ;-)
Usuńciekawe przebranie byś wybrała ;)
OdpowiedzUsuńMam jakiś taki opór przed oszpecaniem się, więc wolałabym z tego jakoś wybrnąć;P
Usuńa ja nie lubie jesieni :D
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie lubiłam, ale przekonałam się do niej ;))
UsuńSama zawsze chciałam przebrać się za czarownicę i w tym roku udało mi się to zrealizować ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam efekty;D
Usuńa ja uwielbiam jesień;)
OdpowiedzUsuńlatte piernikowe brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńSzminka Pout z Avpnu to mój ulubieniec przez bardzo długi czas, ale niestety ostatnio mi się skończyła :(
Ja jeszcze mam tę w starym opakowaniu, a coś czytałam, że ciut ją zmienili i ma mniej intensywny kolor, oby nie, bo nie lubię takich półtransparentnych kolorów...
UsuńJa jakoś szczególnie za jesienią nie przepadam, bo kocham lato, ale lubię wieczory z kubkiem herbaty i palące się świece :)
OdpowiedzUsuńLato też lubię, wiosny nie, bo wtedy zawsze dopada mnie przesilenie i jestem apatyczna i zmęczona, zimy nie lubię, bo ciężko się wtedy gdziekolwiek dostać i jeszcze to drapanie samochodu jest uciążliwe:(
UsuńJa także kocham jesień i te kolorowe widoki za oknem ;)
OdpowiedzUsuńAle z nadchodzącej zimy także się cieszę ;)
Ja jestem raczej przerażona, obawiam się jak to będzie skoro zapowiadają zimę stulecia:(
Usuńjeju, ale piękne zdjęcia!!!:) ja jesieni nie lubię, ale ta jeszcze daję radę, w Londynie wcale nie mamy tak zimno, nie pada za czesto więc da się przeżyć :D i mam urodziny za 2 tyg:)
OdpowiedzUsuńMój TŻ też ma właśnie urodziny za 2 tygodnie;)) A mieszkając w Londynie nie dziwię się, że nie przepadasz za tą porą roku ;)
UsuńHahaha, ale zapachy kadzidełek masz! :D
OdpowiedzUsuńGłupota młodości ;D
UsuńZ przebraniem czarownicy zgadzam się w 100% :D
OdpowiedzUsuńTeż bym wybrała coś w tym stylu!
Cieszę się, że mamy podobny gust ;)
UsuńZachody słońca także uwielbiam, a ta czarownica to ciekawe przebranie :D
OdpowiedzUsuńJa tylko biegałam z aparatem na balkon by je utrwalić :P
Usuńzachody słońca to cos co lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńa co do stroju czarownicy to chyba najlepszy pomysł na ciekawe przebranie :)
Fajny TAG:) przebranie czarownicy to rewelacyjny pomysł:)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o świece to ja dalej jestem maniaczką. nigdy nie lubiłam kadzidełek bo nie lubię dymu
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam rozkloszowane sukienki :)
OdpowiedzUsuńPatrz tyle czasu pracowałam jako barmanka, różne latte robiłam, ale piernikowego nigdy! Mnaaaim, muszę koniecznie zaopatrzyć się w taki syrop. Perfumy rzeczywiście mają piękne buteleczki.
OdpowiedzUsuń:) lubię czytać ten tag.
Ps. Miło mi, że o mnie wspomniałaś :D
A w sumie ja ju.z piłam dwie wersje takiego latte, jedna była właśnie z syropem, a druga oparta na samych przyprawach i była zdecydowanie lepsza ;) Ale dokładnej receptury nie znam, a szkoda:(
Usuńprobke tych perfum ze zdjecia mam w zapasie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesień, a zdjęciqa fantastyczne;)
OdpowiedzUsuńCiekawy TAG :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam piernikowego latte:) a zdjęcia wyszły fantastycznie, piękne ujęcia:)
OdpowiedzUsuńhahaha, padłam "kadzidełka o zapachu Erotic i marihuany", ahahahaha :P
OdpowiedzUsuńMam sentyment do Lolity Lempickiej klasycznej, L de Lolita Lempicka polecam również spróbować
OdpowiedzUsuń