Dokładnie miesiąc temu zakupiłam rozświetlacz Catrice ze stałej oferty, czyli Prime and Fine Highlighting Powder, w drogerii Natura, także czas na jego recenzję ;)
Jest on dostępny za 18,99, czyli trochę taniej aniżeli rozświetlacze z limitek, za które trzeba trzeba zapłacić już powyżej 20 zł.
Opakowanie otwiera się ciężko, gdyby nie moje dłuższe paznokcie musiałabym się nieźle namęczyć z jego otwieraniem. Rozczarowuje mnie to, że pomimo jego solidnego wykonania nie ma lusterka, bo mam wrażenie, że idealnie by się wpasowało w to opakowanie, zwłaszcza, że nie jest wykonane z przeźroczystego plastiku. Napisy się nie ścierają i nie sądzę, że przy dłuższym użytkowaniu to nastąpi.
Po miesiącu codziennego używania widzę jego zużycie, ale jest ono bardzo nieznaczne, także jest bardzo wydajny.
Jeśli chodzi o same właściwości rozświetlające, zawsze zaciągam zasłonę i maluję się przy sztucznym świetle, co od razu pozwoliło mi dostrzec jego potencjał. Daje on złote/ szampańskie wykończenie, nie spodziewałabym się po sobie że kiedykolwiek taki kolor mi się spodoba, więc jest to zaskoczenie nawet dla mnie ;) Posiada malutkie złote drobinki, bardziej określiłabym to jako pył. Jeśli ktoś nie lubi tak jak ja dyskotekowego brokatu, powinien być zadowolony, bo naprawdę trzeba się w patrzeć w palce po jego potarciu by dostrzec ten pył, a co dopiero na twarzy... ;) I też muszę przestrzec- trzeba uważać z ilością, bo jeśli się przesadzi, w sztucznym świetle jest on bardzo widoczny i można zrobić z siebie złotą choinkową bombkę co nie wygląda zbyt atrakcyjnie- a mnie się to niestety raz zdarzyło na co TŻ nie omieszkał mi zwrócić uwagi ;) Jeśli chodzi o światło dzienne/naturalne to jest on praktycznie niewidoczny, lekkie rozświetlenie, niekoniecznie zauważalne dla innych.
Myślę, że to bardzo dobry rozświetlacz na tę porę roku, kiedy szybko zachodzi słońce i przebywa się w pomieszczeniach oświetlanych sztucznym światłem ;)
Bez lampy:
Z lampą:
Skład:
Próbowałam uchwycić to jak wygląda na twarzy w świetle dziennym i sztucznym, niestety nie udało mi się tego zrobić :(
Po przeglądnięciu opinii na KWC jestem zdziwiona, że nikt nie zauważył takiej ogromnej różnicy jak on się prezentuje w świetle dziennym, a sztucznym, bo różnica jest kolosalna!:)
Hmm.. musiała bym na sobie przetestować. Nie znam ale faktycznie różnica jest w świetle dziennym i sztucznym.
OdpowiedzUsuńa ja obecnie jestem na etapie szukania rozświetlacza
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem fajny i cena też jest okej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda, j niestety nie używam rozświetlacza na moją tłustą cerę, bo wgląda to źle:)
OdpowiedzUsuńna Twoich zdjęciach widzę różnicę ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi błyskami, ale zdjęcia pokazują różnicę :)
OdpowiedzUsuńChyba nie wiedziałabym jak się z nim obchodzić, własnie bałabym się przesadzić z efektem świecenia. Aczkolwiek ma bardzo ciekawy odcień :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się dość fajnie;)
OdpowiedzUsuńW zależności od świtała faktycznie zmiana jest kolosalna. Nie miałam, nie przepadam za pudrami z pyłkiem..
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt jaki daje aż szkoda, że ostatnio kupiłam rozświetlacz bo bym się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńPrzy mojej mieszanej cerze na pewno po jego nałożeniu wyglądałabym jak bombka albo latarnia ;)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie używam rozświetlacza.
OdpowiedzUsuńpiękny jest, nigdy nie czułam potrzeby posiadania pudru rozświetlającego aż do teraz!
OdpowiedzUsuńNigdy o tym rozświetlaczu nie słyszałam, a wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie rozświetla ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda, zwłaszcza z lampą :)
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie, ale mam swój z TBS:D więc na razie innego nie potrzebuje;)
OdpowiedzUsuńCudnie opalizuje!
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :))
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo podoba mi się ten kolor ;))
OdpowiedzUsuńefekt jest świetny, bardzo mi się podoba:) ja mam jakiegoś pecha do rozświetlaczy, zawsze jakiś bubel kupie, tym razem się zasugerują Twoja recenzją bo efekt na ręku jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego nie przepadam za rozświetlaczami - trzeba uważać, by nie uzyskać jakiegoś dziwnego efektu.
OdpowiedzUsuńNooo ładny, ładny ;)) Ja rozświetlacza nie mam :P
OdpowiedzUsuńTe Tinty są też ponoć w Biedronce... ;) Naprawdę polecam!
OdpowiedzUsuńLubie tego typu kosmetyki, z chęcią wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńA ja nie za bardzo przepadam za kosmetykami rozświetlającymi :)
OdpowiedzUsuńKolorek ma śliczny!
OdpowiedzUsuńFajny efekt. ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię rozświetlaczy bo sama się świece jako że mam tłustą cere ;)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładnie się prezentuje. Ja osobiście nie używam rozświetlaczy.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to idealny produkt na cień do powiek:)
OdpowiedzUsuńposiadam ten rozświetlacz i jest fajny
OdpowiedzUsuń