Będą to mini recenzje, ponieważ uznałam, że p pierwsze te kosmetyki nie zasługują na osobnego posta, a po drugie na tyle mi nie przypadły do gustu, że ich testowanie skończyło się błyskawicznie.
Kredka/cień w kredce Big Colour w odcieniu Pink Diamond
Dopiero co zaczynam używać cieni i pomyślałam, że taki uniwersalny i delikatny kolor bardzo by mi się przydał. Spodziewałam się, że nie będzie posiadał żadnych drobinek, bo katalogu nie było na ten temat ani słowem wspomniane, niestety ma masę srebrnego brokatu. Niestety jego wady na tym się nie kończą. Jest bardzo nietrwały, po 3 godzinach na oku i co najgorsze pod okiem, zostaje masa tegoż właśnie brokatu, a koloru nie ma żadnego... Znika. Pomijając ten fakt byłyby to udany produkt, bo jest miękka i ma dobrą pigmentację, ale chyba nie można mieć wszystkiego.
Cena, w której przeważnie występuje w katalogu to 17,99.
Lakier do paznokci Mod Gold
Na wstępie zaznaczę, że wszelkie lakiery złote, srebrne i z brokatem są całkowicie nie w moim stylu, ale wiadomo jak to bywa w Avonie, w katalogu coś sobą zainteresuje, na żywo rozczaruje spodziewałam się po prostu czegoś innego. Pomalowałam nim paznokcie tylko na jeden wieczór, bo idealnie pasował mi do czerwonej sukienki, później go zmyłam, bo wg mnie taki kolor nie pasuje na co dzień. Do pokrycia płytki wystarczyło dwie warstwy, ale sechł długo i był dość gęsty.
Podkład rozświetlający Luxe Miracle
Seria Luxe w Avonie charakteryzuje się tym, że kosmetyki mają eleganckie opakowania, dużo wyższe ceny i jakby mogło się wydawać, powinny co za tym idzie mieć wyższą jakość. Pytanie dlaczego tak się nie stało w tym przypadku? Na początek powiem, że nazwanie tego koloru Porcelanowym jest kompletnym nieporozumieniem, bo dla mnie ten kolor wypada jak żywa pomarańcza.
Pomimo, że od lat używam pędzli, to tym razem postanowiłam rozsmarować go palcami i już wtedy coś mi w nim nie pasowało, jest bardzo tłusty, ciężko się go rozsmarowuje na twarzy. Co za tym idzie, bardzo ciężko go potem zmyć z dłoni, z czym się spotykam pierwszy raz. To obiecywane rozświetlenie na mojej twarzy wyglądało dosłownie jak smalec, a to nie mały wyczyn przy mojej suchej skórze. Moja skóra nie była rozświetlona, a po prostu usmarowana czymś tłustym i pomarańczowym.
Skład:
Cena regularna oscyluje w granicach 50 zł.
Ten podkład mnie kusił, ale cena trochę wysoka. I jak widać nie jest jej wart. Reszta mnie nie zainteresowała cale szczęście :)
OdpowiedzUsuńTen podkład jest jednym z najlepszych z Avonu, od razu do tym rozświetlająco-antystresowym. Ale dla każdego coś innego.
OdpowiedzUsuńRozświetlająco-antystresowy w kolorze najjaśniejszym, czyli Ivory był na mnie za ciemny, ale używałam go sporadycznie i schodził mi z twarzy ekspresowo i zostawały mi po nim takie palmy, u mnie ani jeden ani drugi się nie sprawdził ;)
UsuńMiałam kiedyś ten złoty lakier i strasznie mi się podobał, ale po jakimś czasie jednak mi się znudził ;)
OdpowiedzUsuńLakier wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńJa jestem niesamowicie zadowolona z tego podkładu. Dla mnie jest lepszy od np. RImmel Wake me up czy od Revlen Photo Ready.
OdpowiedzUsuńMiałam Revlona Photo Ready, ale jeszcze za czasów mieszanej skóry, więc gorzej podkładu sobie wybrać nie mogłam, ale bardziej wtedy chodziło mi o jasny kolor i lekki podkład na lato, ale podobnie jak pisałam wyżej o rozśwetlająco-antystresowym dla mnie za szybko schodził z twarzy i te drobinki brokatu go skreśliły. Z Rimmel Wake Me Up nie miałam do czynienia ;)
Usuńo dobrze, że nie zamówiłam tego podkładu jak mówisz, że jest pomarańczowy
OdpowiedzUsuńTen najjaśniejszy porcelanowy jest pomarańczowy, a jak z pozostałymi kolorami to nie mam pojęcia ;))
UsuńNie miałam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńnie lubię kolorówki z Avonu
OdpowiedzUsuńTym lakierem to paznokcie pomalowałabym w Sylwestra, albo wykorzystałabym go do jakiegoś wzorku na paznokciach. Coś mnie jednak w nim razi, za bardzo się świeci chyba że w rzeczywistości tak nie wygląda tylko spokojniej.
OdpowiedzUsuńNie wygląda niestety spokojniej, akurat udało mi się go idealnie uchwycić:) Ja właśnie go wykorzystałam na wieczór albo tak jak piszesz zostaje Sylwester, na co dzień dla mnie absolutnie też nie pasuje ;)
UsuńCo do tagu "Kierowcą być" - Policjant zaraz mi wyjechał z jakimiś przepisami o niezachowaniu odległości, mówił to tak jak dziecko, które recytuje wiersz. Też do tej pory nie rozumiem tego przepisu... a teraz jak miałam nauczkę to zostawiając z kolei większą odległość od auta przede mną inni na bezczela wyprzedzają mnie i na upartego wjeżdżają dosłownie przed maskę:(można by było pisać i pisać, ale kierowcy przynajmniej w Krakowie dla mnie jeżdżą bardzo nie przepisowo i z coraz większym chamstwem zachowują się na drogach...
UsuńTo chyba nic z tych rzeczy nie zakupię :) http://aleexiaaauniverse.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten podkład, ale sobie podziękuję...
OdpowiedzUsuńOdcień tej kredki bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńco jak co,ale kolor lakieru jest super!
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich. Podoba mi się lakier.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że skutecznie zniechęciłaś mnie to Avonu na dłuuugi czas. Co prawda lubię stamtąd wody toaletowe i ich się nie czepiam, ale chyba tylko na nie można liczyć.
OdpowiedzUsuńPo drugie na cień w kredce bym się nieźle wkurzyła, można kupić o pół tańczy a się trzyma dwa razy dłużej, no ale chyba największą porażką jest ten tłusty podkład.
Współczuję :*
:)
Produkty z Avonu nigdy do mnie nie przemawiały.
OdpowiedzUsuńDo tego nigdy nie lubiłam zbyt gęstych lakierów...
lakier ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor ma ten cień, ale szkoda, że taka kiepska jakość ;/
OdpowiedzUsuńcień w kredce ma świetny kolor, ale tak czy tak wolę sypkie cienie, lakier też dojrzałam piękny :)
OdpowiedzUsuńmiałam ochotę na ten podkład,ale mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kolor lakieru ;)
OdpowiedzUsuńKolor tego cienia w kredce mi się podoba, ale jakość pozostawia wiele do życzenia
OdpowiedzUsuńKolor kredki jest śliczny, szkoda tylko, że trwałość słaba :(
OdpowiedzUsuńKredka ma śliczny kolor, spróbuj jej dać szansę może z jakąś bazą?
OdpowiedzUsuń