Dzisiaj recenzja kolejnego produktu wielofunkcyjnego, przeznaczonego zarówno do mycia ciała jak i włosów. Niemniej jednak przeciwnie niż recenzowany wczoraj płyn do higieny intymnej Facelle nie sprawdził się u mnie w pielęgnacji włosów, mimo tego, że w blogsferze jest to bardzo polecany i lubiany kosmetyk.
Producent: "Mydło miodowe złożone z naturalnych składników aktywnych stworzone specjalnie do delikatnego oczyszczania i pielęgnacji ciała i włosów."
Opakowanie: wygodny słoiczek o pojemności 300 ml, który posiada dodatkowe plastikowe wieczko pod nakrętką. Ma gęstą konsystencję, dość ciągnącą i pomysł takiego opakowania jest strzałem w 10.
Zapach: niestety w 100 % mi nie odpowiada, ponieważ jest to połączenie miodu i kwiatów, akurat dwóch zapachów za którymi nie przepadam, a obie te nuty są wyraźnie wyczuwalne.
Wydajność: używałam go od marca i dopiero go zdenkowałam. Na zużycie mamy 9 miesięcy i niestety nie zmieściłam się w tym terminie, ale przez to, że go nie polubiłam, ale jest niesamowicie wydajny.
Działanie: około 10 razy próbowałam dać mu szansę w roli mydła do włosów, niestety za każdym razem byłam niezadowolona z jego działania. Moje włosy były po nim bardzo lekkie, niesamowicie puszące się, a gdy na zewnątrz padał deszcz robiła się z nich miotła. Żadna odżywka i maska mi nie pomagała, jego działanie było silniejsze. Kiedyś wspominałam na blogu, że dopiero niedawno dowiedziałam się co oznaczają puszące się włosy- właśnie dzięki temu produktowi. Niemniej jednak bardzo dobrze oczyszcza włosy i nie plącze ich.
W roli mydła do ciała sprawdza się dobrze, skóra jest niesamowicie miękka i dopieszczona, wystarczy tylko odrobinka.
Skład:
Dobrze się sprawdza w roli mydła do ciała, ale nie na tyle by kupić go ponownie. W oczyszczaniu włosów okazał się kompletną klapą, więc nie planuję ponownego zakupu.
Miałyście? :) W kolejce czeka u mnie jeszcze mydło cedrowe, więc mam nadzieję, że chociaż ono się u mnie sprawdzi;)
Jakoś tego typu produkty nigdy mnie nie kusiły i nie zapowiada się by coś się w tej kwestii zmieniło.
OdpowiedzUsuńJa bardzo je lubię za wielofunkcyjność- bo właśnie go mogłam zdenkować jako produkt do ciała i za delikatny skład, szkoda, że jednak moim włosom nie odpowiadał:(
Usuńciekawa konsystencja, szkoda, że nie zachwyca jednak wypróbować zawsze można :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;) Podejrzewam, że bardziej by mógł się sprawdzić na zniszczonych włosach dlatego nie zniechęcam :))
UsuńJa zamówiłam czarne i kwiatowe. Oba z myślą o włosach i twarzy, ale jeszcze nie używane.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to cedrowe :)
Ja mam kwiatowe z rosyjskich, ale jeszcze w kolejce :)) Teraz sobie obiecałam nie otwierać 10 rzeczy na raz, bo tak nigdy się nie pozbędę zapasów :)
UsuńMam w zapasie :) Póki co używam od niedawna cedrowe do włosów i na szczęście się sprawdza :D
OdpowiedzUsuńOby i u mnie się sprawdziło, bo już zdecydowanie za dużo bubli ostatnio testowałam odnośnie pielęgnacji włosów :))
UsuńMąż przywiózł mi je z Rosji, może u mnie lepiej spisze się na włosach :) ja bardzo lubię wszystkie te mydła po prostu do mycia ciała, ostatnio prawie nie używam żeli pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńMydło do włosów? ...Zapach w moim przypadku jest ok, sama nie wiem czy bym go użyła na włosy, jednak moja ciekawość wzrasta kiedy czytam o kosmetyku, który na początku wydaje się być dziwny.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego produktu. Widziałam go już wiele razy, a jeszcze nie miałam okazji przetestować. :-)
OdpowiedzUsuńKiepsko, ze tak slabo mydelko wypadlo ;( Faktycznie, czytalam raczej same pozytywne opinie na temat tego myjadla.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale jestem ciekawa zapachu :) Hm, zapach miodu w sumie lubię ale takie połączenie, hm... :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio masło z GP o zapachu miodu ale coś źle układa się ten zapach na mojej skórze ;/ Także raczej już nie będę kupować miodowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam to mydełko i używałam tylko do mycia ciała. Teraz mam cedrowe i myje nim również włosy , jak dla mnie jest świetne ;)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się bardziej pochwalnej opinii :) No szkoda.
OdpowiedzUsuńMoje włosy puszą się same z siebie, gdybym użyła dodatkowo tego produktu nie wiem co wydarzyłoby się na mojej głowie ;)
OdpowiedzUsuńJestem wierna cedrowej wersji, bo nawet na włosach świetnie się sprawdza, więc może wypróbuję kiedyś i tą :)
OdpowiedzUsuńA ja nie słyszałam o tym produkcie, tzn, mam tylko cedrowe mydełko z którego jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńA płyn Facelle z kolei u mnie się nie sprawdził (strasznie plątał mi włosy)
Na pewno kupię! Świetna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio produkty tej firmy są bardzo "w modzie", ja jak na razie omijam szerokim łukiem, bo ciągle zapominam zakupić, produkt wydaje się bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że lepiej sprawdzi się w kwestii włosów :( Mnie zapach może nawet by się spodobał :)
OdpowiedzUsuńciekawa konsystencja, do ciała to bym stosowała :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te mydła dlatego skusiłam się na powiększenie zapasów o wersję cedrową ale na razie czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńOj to u mnie na włosach też by się pewnie nie sprawiła... Moje włosy lubią się puszyć, dlatego raczej nie dla mnie. I za zapachami miodowymi również nie przepadam :P
OdpowiedzUsuńwygląda jak lekko zastygły miód albo żywica xd bałabym się na ciało to dawać :D
OdpowiedzUsuńCiekawe to mydło
OdpowiedzUsuńCiekawe te mydło...myślę że warto spróbować :))
OdpowiedzUsuńMydła od Agafii ogromnie mnie ciekawią i na swojej liście mam 3 wersje: białe, czarne i miodowe. Jestem ciekawa czy spodoba mi się ich konsystencja i czy któreś będzie odpowiednie do mycia włosów :)
OdpowiedzUsuńja ubolewam, że troszkę mało dostępne są te kosmetyki :(
OdpowiedzUsuńTe mydełka można łatwo dostać online. :) Kuknij np. tutaj: http://naturabazar.pl/Agafii-Mydlo-miodowe-do-ciala-i-wlosow-300ml-p18285
UsuńJa używam cedrowego, ale tylko do ciała. I fajnie się sprawdza. ♥