Przyznam szczerze, że na wyjeździe nie miałam zbyt wielu okazji żeby chodzić po sklepach, a to dlatego, że nie chciałam marnować w ten sposób czasu i dopiero na lotnisku w Grecji udało mi się coś kupić :) A warszawskie zakupy w Złotych Tarasach były wynikiem oczekiwania na transport do domu po przylocie :)
1) Korres to grecka marka dlatego na lotnisku było zatrzęsienie tych kosmetyków i zdecydowałam się na mleczko do ciała w wariancie (jakby mogło być inaczej?) japońska róża:)
2) Mleczko oliwkowe do ciała Olive's Secret- dostałam go od narzeczonego kiedy on poszedł na zakupy, a ja akurat zostałam z naszymi bagażami
Bath& Body Works
1) Mydło antybakteryjne Midnight Pomegranate- zawsze byłam ciekawa czemu robią taką furorę w blogsferze i teraz będę miała okazję się przekonać
2 i 3) Mleczka do ciała Midnight Pomegranate i A Thousand Wishes- mleczka o pojemności 88 ml za 19,99- ogólnie cena przyprawia o ból głowy, ale wzięłam dwa, bo uznałam, że może już nie będę miała okazji być w tym sklepie. Generalnie chyba była na nie promocja i gdybym wzięła 3 to powinnam była 1 dostać gratis- Pani w kasie nawet mi o tym nie wspomniała, a ja sobie to uświadomiłam znacznie później- ehh te zakupy w biegu.
The Body Shop
Miniaturki kosmetyków z promocji 1 grais
1) Masło do ciała z letniej edycji Virgin Mojito
2) Krem do twarzy na noc z witaminą E
3) Kremdo twarzy na noc z aloesem- z tej marki to moje pierwsze kosmetyki do pielęgnacji twarzy zobaczymy czy okażą się na tyle dobre by kupić pełnowymiarowe opakowanie.
Znacie coś z moich nowych kosmetyków?;)
Ale dobroci. Zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuń;-))
UsuńWidzę tu kilka ciekawych produktów ;)
OdpowiedzUsuńMmm Virgin Mojito miło wspominam!:)
OdpowiedzUsuńPamiętam właśnie Twoją recenzję :))
UsuńUwielbiam Bath & Body Works :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze kosmetyki, zobaczymy czy i ja będę zadowolona :)
UsuńNie miałam nic z tych rzeczy, bardzo mnie kuszą kosmetyki Bath &Body Works :)
OdpowiedzUsuńMnie też długo kusiły i w końcu miałam okazję je kupić :)
UsuńŻele antybakteryjne z B&BW po dłuższym używaniu zaczynają mi pachnieć wszystkie podobnie, ale zapach mi się podoba ;] Ten balsam z granatem mam w zapasach, muszę go w końcu wyciągnąć ;]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy będziesz zadowolona z tego balsamu, a ten żel to mój pierwszy nie mam porównania z innymi :)
UsuńIle dobroci :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGreckie cudeńka wydają się być bardzo ciekawe! :)
OdpowiedzUsuń;-))
Usuńfajne nowości :), przyjemności z używania.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńfajne nowości :), przyjemności z używania.
OdpowiedzUsuńMyślę, że pokochałabym masełko TBS o zapachu Mojito ;)
OdpowiedzUsuńZapach ma faktycznie bardzo interesujący :)
UsuńPrzy szybkich zakupach to sama czasami się nie kontroluję i potem się orientuję, że albo ceny dobrze nie sprawdziłam lub mogłam skorzystać z jakiejś ciekawej promocji.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi tego szkoda :(
UsuńMiłych testów ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW czasie pobytu w Grecji na pewno zrobiłabym porządne zapasy kosmetyków Korres, bardzo je sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńJa nie znam tej marki w ogóle dlatego nie chciałam robić sobie dużych zapasów :)
UsuńJakie cudeńka z B&BW :) Przyjemnego używania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńVirgin Mojito pachnie obłędnie, gdyby cena była niższa kupowałabym na okrągło :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńLubię markę Korres, wakacje w Grecji zawsze służą do uzupełniania zapasów :)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy kosmetyk, zobaczymy czy się sprawdzi :))
UsuńSkoro greckie to oliwki nie mogło zabraknąć :D super zakupy!
OdpowiedzUsuńDokładnie:D
UsuńTe żele antybakteryjne tak mnie kuszą, że jak tylko wrócę do Polski to kupię ich spory zapas :]
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy poczyniłaś ^.^
Zapraszam: http://bywikkis.blogspot.com/2015/07/przeglad-strony-dresslinkcom.html
Poklikasz w linki w przeglądzie strony dresslink.com? Z góry dziękuję ;*
Jak mi się spodoba ten żel również poczynię większe zapasy :)
UsuńNie znam ale łupy zacne ;)
OdpowiedzUsuńSporo dobroci :)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńCiekawe nowości :) Miłego stosowania :)
OdpowiedzUsuńsame cudeńka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńWow ile dobroci :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy kupiłaś.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpadły Ci w oko:)
UsuńU siebie nie mam sklepu the body shop, a do Grecji też mi nie po drodze, więc zazdroszczę kosmetyków, a szczególnie balsamów ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie mam stałego dostępu do TBS :(
UsuńUdanych testow :) Fajnie, ze przynajmniej na lotnisku udalo Ci sie cos dorwac ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zdecydowanie się zgadzam :))
UsuńKremy do twarzy z TBS zainteresowały mnie najbardziej - będę wyczekiwała recenzji :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że też w Grecji byłaś i też się na coś z Korres skusiłaś :) Ja wybrałam żele pod prysznic i szampon bo akurat na promocji je dorwałam ale żałuję właśnie, że mleczka do ciała nie kupiłam na wypróbowanie.
OdpowiedzUsuń