Witajcie;) Z racji tego, że najbardziej lubię recenzować produkty, które mi się niedawno skończyły to dziś czas na recenzję odżywki z Apis. Kosmetyki tej marki nabyłam całkiem niedawno, a długo mi chodziła po głowie ta marka i zaczęłam poznawanie jej od kosmetyków do włosów.
Producent: "Domowe SPA z serii Optima
bazujące na minerałach z Morza Martwego zapewni skórze maksymalne
odprężenie, a duszy sowitą dawkę hormonów szczęścia. Po domowej kuracji
poczujecie nagły napływ energii i siły, która zapewni dobry nastrój na
długi czas. Produkty bogate w minerały z Morza Martwego mają zbawienny
wpływ na naszą skórę. Stosowane systematycznie mają silne działanie
detoksykujące, ujędrniające i antybakteryjne. Dodatkowo wnikające w głąb
skóry, w trakcie kąpieli, minerały dostarczają jej wszystkich
niezbędnych pierwiastków, uzupełniając niedobór mikro i makroelementów,
zapewniając prawidłowy poziom nawilżenia skóry przez całą dobę.
Zawiera odpowiednio wyselekcjonowane naturalne składniki aby sprostać potrzebom suchych i zniszczonych włosów. Minerały z Morza Martwego odbudowują, wzmacniają i nawilżają. Cenny marokański olejek arganowy wygładza, ułatwia rozczesywanie i odżywia włosy od nasady po same końce. Wzbogacona kolagenem, elastyną, proteinami jedwabiu i ekstraktem z nasion lnu zapewnia włosom intensywną pielęgnację, niezwykłą miękkość oraz zdrowy połysk."
Opakowanie wykonane z miękkiego plastiku, z wygodnym dużym otwarciem na klik. Szata graficzna jest miła dla oka.
Zapach jest bardzo intensywny! Już zdążyłam zaważyć, że wszystkie ich kosmetyki mają takie mocne zapachy, że w momencie otwarcia opakowania człowiek mógłby się przewrócić z nadmiaru wrażeń. Na szczęście się nie utrzymuje na włosach. Przez cały czas użytkowania próbowałam zdefiniować jakoś ten zapach i do niczego mi nie pasował. Przypomina typowo fryzjerskie kosmetyki, pachnie typowymi perfumami.
Konsystencja tej odżywki jest wodnista i mocno lejąca. Przekłada się to na to, że jeśli chcemy mieć odczuć jej działanie na włosach to trzeba nałożyć jej naprawdę sporo.
Moja opinia. Producent obiecuje intensywną pielęgnację, zdrowy połysk i niezwykłą miękkość. Wszystkie te trzy deklaracje są nad wyrost. Niewątpliwie ta odżywka nawilża, ale działaniem intensywnym bym tego nie nazwała. Po nałożeniu jej na 10 minut włosy są miękkie, ale nie widzę by nabłyszczała włosy. Ma niewątpliwie świetny skład i spodziewałam się, że będzie nawilżała zdecydowanie lepiej. Na pewno nie obciążała mi włosów i z powodzeniem jej używałam nawet kilka dni pod rząd, mimo że staram się urozmaicać pielęgnację moich włosów. Myślę, że na suchych włosach nie spisze się, bo wyraźnie widzę, że moje końcówki włosów po jej użyciu niekoniecznie jakoś stają się nawilżone i odżywione, pozytywne efekty raczej zauważam w tych górnych partiach włosów. Wydajność też oceniam w porządku, bo wystarczyła mi na ok. 7-8 razy, to w przypadku moich długich włosów i tak jest bardzo dobrym wynikiem.
Skład:
ekstrakt z lnu, kolagen, hydrolizowana elastyna, olej arganowy, masło shea, panthenol, sól morska, hydrolizowany jedwab i dopiero do nim zapach.
Podsumowując odżywka jest dość przeciętna, ale krzywdy nie robi i przyjemnie się jej używało co dnia. Może moje oczekiwania względem niej po przeanalizowaniu bardzo dobrego składu były wyższe i stąd taka surowa ocena.
Znacie kosmetyki Apis?:)
ja jakoś nie mam przekonania do marki, a jak maska cudów nie robi to nie będę jej próbować ;)
OdpowiedzUsuńmiałam parę produktów z Apis, ale nigdy nic do włosów
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z "dodatkiem" morze martwego. Szkoda, że ta odżywka spisała się przeciętnie.
OdpowiedzUsuńTrzeba uzwględnić to,że nie na wszystkie włosy każdy produkt działa jednakowo. ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
ps.: już obserwuję ;-)
Oczywiście, że tak, ale na moim blogu uwzględniam swoją opinię i też nikomu nie odradzam tego kosmetyku pomimo, że on wypadł u mnie dość średnio :)
Usuńmam ich maseczkę do twarzy z minerałami z Morza Martwego, jak na razie jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o niej nigdy ;)) a i o tej marce też nie ;D
OdpowiedzUsuńo tak ! uwielbiam kosmetyki które mają intensywne zapachy ;-) !
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam zapas odżywek więc raczej się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńWidziałam kosmetyki tej marki na blogach, ale sama nie miałam okazji żadnego stosować. Myślę że zapach przypadłby mi do gustu, bo lubię takie intensywne, fryzjerskie zapachy w produktach do włosów, zawsze kojarzą mi się z salonem :).
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńja tam lubie jak moje włosy przyjemnie pachną:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam nic z tej firmy niestety :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nią spotykam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty od APIS z minerałami z Morza Martwego :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapach nie utrzymuje się na włosach. Co za dużo to niezdrowo :P
OdpowiedzUsuńCoś miałam z tej firmy, ale nie mogę sobie przypomnieć co. Teraz naturalne kosmetyki są hitem, ale tak szczerze to niewiele z nich jest wystarczająco skuteczne.
OdpowiedzUsuńmogłaby się u mnie dobrze spisać, choć jestem przyzwyczajona go gęstych i ciężkich masek. dobrze, że chociaż nawilża.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, mogłabym być zadowolona z tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńTen argan jakoś tak bliżej końca :-(
OdpowiedzUsuń