Witajcie :) Niezmiernie się cieszę, że już zaczął się weekend! Ten tydzień nie był ciekawy, bo się rozchorowałam i miałam urlop tylko przez jeden dzień, a pracę i tak musiałam wziąć do domu. Ale koniec narzekania:) Dziś opowiem o szamponie Barwy, który kiedyś był znacznie lepszy, a po zmianie składu i opakowania, jak to zwykle bywa pogorszył się.
Producent: "Krystalicznie czysty szampon z ekstraktem z
żurawiny przeznaczony jest do pielęgnacji włosów przetłuszczających
się, które straciły swoją objętość. Siła żurawiny dokładnie oczyszcza
włosy i skórę głowy, a dzięki zawartości kompleksu witamin końcówki
włosów są zabezpieczone przed przesuszeniem. Szampon nie zawiera
silikonów obciążających włosy. Regularne stosowanie sprawia, że włosy
odzyskują swoją objętość, są puszyste, lśniące i łatwo się układają."
Opakowanie: poprzednie miało zwykłą papierową etykietę, obecna jest wodoodporna, co jest dla mnie dużym plusem. Zmienił się także otwór, bo wcześniej był odkręcany z ogromnym otworem i nie raz wylało się za dużo. Obecnie jest otwierany na klik i ma stosunkowo mało otwór.
Zapach jest przyjemny dla nosa, faktycznie pachnie żurawiną.
Konsystencja obecnie jest mocno wodnista i przez to kończy się o wiele szybciej i to jest jedna ze zmian na minus. Wcześniej była bardziej gęsta.
Działanie. Szamponów Barwy używam raz w tygodniu dla dogłębnego oczyszczenia włosów. Kiedyś tego szamponu używałam nawet samodzielnie bez odżywki czy maski i miałam wrażenie, że je dyscyplinuje, bo były gładkie i faktycznie miałam wrażenie, że są odżywione oraz lśniące. Nie doszukiwałam się na siłę w nim jakiś cudownych właściwości, on po prostu był bardzo dobry. Niestety się pogorszył, bo teraz on po prostu myje, nie widzę w nim już większych ochów i achów. Nie plącze włosów, nie obciąża ich, nie powoduje przesuszenia skalpu. Samej objętości nie zauważyłam, ale jest to rzecz na której mi aż tak nie zależy także w moim przypadku nie przekłada się to na jego gorszą ocenę.
Skład:
Podsumowując lubię obecną wersję, chociaż tęsknię za poprzednią.
Znacie szampony Barwy?:) Ja jednak bardziej lubię brzozowy, a w zapasach mam jeszcze piwny i jajeczny:)
Mam z tej marki szampon z lnem :)
OdpowiedzUsuńDaaawno już nie miałam szamponów tej marki, ale wypróbowałabym jakiś :)
OdpowiedzUsuńJa szampony tej marki jakoś źle wspominam:/
OdpowiedzUsuńSzkoda że się pogorszył, nie miałam jeszcze okazji stosować szamponu tej marki
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków firmy Barwa uwielbiam serię "Siarkowa Moc" - więcej nic od nich nie znam, ale nie bardzo nad tym ubolewam ;-) Może kiedyś nadrobię!
OdpowiedzUsuńNa samym początku pomyślałam, że to szampon firmy Yves roche - bardzo podobne opakowanie i etykieta. :) Tej firmy niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńhmm nie znam szaponu ale z chęcią poznam hmm może zacznij codziennie go stosować:P?>
OdpowiedzUsuńSzamponów ze SLES staram się używać maksymalnie raz w tygodniu, na resztę tygodnia staram się sięgać po coś delikatnego :)
UsuńSzamponów Barwy nie miałam jeszcze okazji używać. Szkoda, że się popsuł, nie lubię gdy producenci zmieniają składy :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Barwy, ale chętnie bym wypróbowała ten szampon :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale samo to że jest żurawinowy już mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńNie znam się z szamponami Barwy ;)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie zakupić jakiś szampon z tej marki, ciekawi mnie piwny i jajeczny :)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie miałam szamponu z Barwy.
OdpowiedzUsuńPewnie zapach genialny
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie wypróbować któryś z tych szamponów z tej firmy.
OdpowiedzUsuńdla mnie są te szampony za mocne w oczyszczaniu...
OdpowiedzUsuńNie dawno kupiłam wersję z czarną rzepą, ale ogólnie moje włosy lubią się z szamponami Barwy.
OdpowiedzUsuńNie miałam go a wydaje się być dobry do oczyszczania ;)
OdpowiedzUsuńja mam bardzo wrażliwy , problematyczny skalp o staram się nie używać szamponów z sls
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta żurawina. Muszę kupić wreszcie tą Barwę, bo szampony Farmony nie oczyszczają tak dobrze jak bym chciała.
OdpowiedzUsuńJak czytam "jajeczny" czy "piwny" to kojarzy mi się z czymś niezbyt miło pachnącym więc chyba wersja żurawinowa najszybciej by do mnie trafiła :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego szamponu
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurawinę i jej zapach, nie miałam jeszcze żadnego szamponu Barwa :)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam jeszcze żadnego szamponu Barwy :)
OdpowiedzUsuńSzampon idelanie sprawdziłby się u mojej mamy. Ja potrzebuję czegoś silniejszego :-)
OdpowiedzUsuńlubię żurawinę:)
OdpowiedzUsuń