Od kilku miesięcy używam odżywki do włosów marki CHI i uznałam, że najwyższa pora by podzielić się opinią o niej. Do tej pory unikałam profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich, acz to był błąd, bo odżywka bardzo przypadła mi do gustu :)
Opakowanie o dość nietypowej pojemności, bo ma 355 ml. Otwarcie na klik, bez problemu dozuje taką ilość kosmetyku jaka w danej chwili jest nam potrzebna. Pod światło dokładnie widać ile jeszcze jej zostało.
Zapach jest intensywny- pachnie męskimi perfumami. Utrzymuje się na włosach aż do następnego mycia. Ja jestem oczarowana tym zapachem.
Moja opinia. Została nazwana "odżywką" spodziewałam się, więc że będzie nadawała się do stosowania na co dzień by zachować włosy w dobrej kondycji. Jednakże jej działanie mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, bo jest lepsza niż niejedna maska! Trzymam ją na włosach ok. 20 minut. Staram się ją stosować raz na tydzień lub 2 tygodnie, bo ją oszczędzam, przedłużając jak najbardziej moment kiedy dobije do dna:) Tak spektakularne efekty osiągam zapewne dzięki silikonom, których tak kiedyś unikałam, aż weszcie całkowicie je wykluczyłam na kilka lat z pielęgnacji. Włosy po jej użyciu są bardzo śliskie, gładkie i wyglądają jak błyszcząca tafla. Taki efekt osiągam także gdy schną same, niemniej jednak prawdziwy efekt wow widzę kiedy wysuszę włosy na szczotce z użyciem suszarki.
w składzie znajdziemy glicerynę, hydrolizowane proteiny pszenicy, panthenol, hydrolizowany jedwab, ekstrakt z żywokostu, ekstrakt z rumianku rzymskiego, ekstrakt z mięty, ekstrakt z lawendy, ekstrakt z szałwii muszkatołowej.
Odżywka trafiła do mnie na sierpniowym spotkaniu blogerek, dzięki uprzejmości marki Bosco Design.
Używacie takich kosmetyków?:) Mnie na tyle zainteresowała ta seria, że postanowiłam zakupić jedwab do włosów, który jest tak popularny i lubiany- aż wstyd, że go nie znam :)
Miałam wersje brązową, ze złotymi napisami i szczerze ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńTo tej nie znam, ale cieszę się, że byłaś z niej zadowolona ;)
UsuńNie znam tej odżywki, ale skoro fajnie się sprawdza to warto ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym ją przetestowała, bardzo ten męski zapach w ich kosmetykach
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie zapachy :)
UsuńMam odżywkę/olejek z CHI, który nakładam tylko na końcówki włosów,i efekt również jest świetny. Produkty CHI są jednymi z najlepszych jakie znam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar sobie kupić taki jedwab na końcówki właśnie :))
UsuńSama z chęcią bym się zaopatrzyła w tą odżywkę :-)
OdpowiedzUsuńJa jestem nią zachwycona:)
UsuńMmm to coś dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuń;-))
UsuńNigdy nie miałam profesjonalnych kosmetyków do włosów. Odżywka fajna, ale ja zapachy męskich perfum lubię wyłącznie na mężczyznach ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię takie zapachy, nawet mnie bardziej przyciągają niż niejedne damskie :)
UsuńJa miałam serum takie w różowej buteleczce, bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa rzecz do przetestowania :)
UsuńBrzmi nieźle, myślę, że moje włosy też by polubiły:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńMoje włosy lubią tego typu odżywki, tej nie znam.
OdpowiedzUsuńMoje właśnie również, bomba proteinowa :)
UsuńFajnie, że sprawdziła się. : ) aktualnie używam serum silikonowego z tej firmy i jestem średnio zadowolona. ; )
OdpowiedzUsuńOjj szkoda :(
UsuńJa tę markę kojarzę jedynie z słynnym jedwabiem, którego sama nie miałam, gdyż mnie nigdy nie skusił, ale odżywka to inna sprawa- narobiłaś mi na nią ochoty! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mnie też nigdy nie kusił i jak widać niesłusznie :)
Usuńnie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale trochę mnie teraz pokusiłaś :)
OdpowiedzUsuń;-))
UsuńJa zawsze lubiłam profesjonalne produkty do włosów:) tych też kiedyś używałam;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie stąd również kojarzę Twojego bloga :)
Usuńtak coś mi się wydaję, ze miałam to ale chyba jakąś miniaturkę ;D
OdpowiedzUsuńHaha, mam nadzieję, że chociaż tą miniaturkę dobrze wspominasz ;-) Bądź może miałaś jednak ten jedwab o pojemności 15 ml?:)
Usuńz chi miewałam tylko jedwab, ale odżywki nigdy
OdpowiedzUsuńByłaś zadowolona z tego jedwabiu?:)
UsuńNie znam za bardzo tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTeż pewno bym ich nie poznała gdyby nie spotkanie i wiele bym przez to straciła :)
UsuńZnam je z widzenia,ale nie miałam przyjemności używać-czuję że pora się z nią zapoznać :D kocham błyszczące "taflowe" włosy,do tej pory takie miałam tylko po odżywce Nivea Diamond Gloss :)
OdpowiedzUsuń