Jestem już w połowie mleczka z Yves Rocher o zapachu dzikiej
jeżyny, także czas na recenzję. Zazwyczaj nie kupuję mazideł do ciała o
pojemności większej niż 250 ml, bo zapachy szybko mi się nudzą i w razie gdyby
mi się nie spodobał musiałabym się z nim długo męczyć, ale to mleczko mnie
pozytywnie zaskoczyło i nie żałuję zakupu.
Producent: "Delikatne mleczko do ciała zapewnia przyjemne chwile każdego dnia. Jego
gęsta konsystencja z zawartością jeżyny pozostawia skórę nawilżoną i
przyjemnie pachnącą".
Jedyną wadą jest jego opakowanie, bo ma otwór o dużej
średnicy i wylewa się czasem zbyt duża ilość mleczka i dodatkowo trzeba uważać
by się nie przewróciło, bo momentalnie się wyleje. Aczkolwiek jest
przeźroczyste co motywuje mnie do jego zużywania widząc ile go ubywa.
Konsystencja nie jest ani wodnista ani gęsta, można
powiedzieć, że po środku, ale mleczko szybko spływa po ściankach co bardzo mnie
cieszy, bo nie lubię czekać wieki na to aż będę mogła użyć balsamu, a jest to
zaleta z racji tego, że nie można go postawić na otwarciu, więc zapewne nie
będę zmuszona do rozcinania opakowania.
Zapach ma niesamowicie przyjemny i lekki. Nie jest duszący,
męczący i ani trochę chemiczny. Dokładnie tak wyobrażałam sobie zapach dzikiej
jeżyny. Nie utrzymuje się on jednak długo na ciele.
Jego używanie to sama przyjemność, mam wrażenie jakbym smarowała się jogurtem
jeżynowym ;) Wchłania się błyskawicznie-ok. minuty, mogę go z powodzeniem używać
zarówno wieczorem jak i rano, bo nie zostawia żadnej tłustej ani lepkiej
warstewki, która przy obecnych upałach byłaby niesamowicie uciążliwa.
Nawilża bardzo dobrze, co dość rzadko idzie w parze z
szybkim wchłanianiem i lekką konsystencją. Skóra po jego użyciu jest miękka i
jędrna.
Skład:
Początkowo w składzie same przyjemne składniki: olej ze słodkich migdałów, masło shea, sok z aloesu.
Skład:
Początkowo w składzie same przyjemne składniki: olej ze słodkich migdałów, masło shea, sok z aloesu.
Cena i pojemność: 19,90/400 ml
Polecam go wszystkim ;)
Polecam go wszystkim ;)
dostałam miniaturowy zestaw żelu i mleczka o tym zapachu, i ani jedno ani drugie nie przypadło mi do gustu niestety.
OdpowiedzUsuńmam malinowe i uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńja mam mini wersję tego kosmetyku mleczko plus żel pod prysznic, zabieram na wakacje :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie pozostawia po sobie śladu :)
Kompletnie nie, a rzadko się to spotyka ;))
UsuńJeśli chodzi o balsamy do ciała to jestem jednak wierna BBW :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam malinowe, a teraz brzoskwiniowe czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńZapachy maja cudowne.
A... do tych dużych butli można w YR zakupić pompkę ;) bardzo się przydaje.
Faktycznie żałuję, że się nie zaopatrzyłam ;)
Usuńszkoda,że taki duży ten otwór bo znając moje zdolności to połowa wylana na bank:D
OdpowiedzUsuńU mnie o mało co kiedyś nie doszło do wylania znacznej ilości jak się przewrócił na łóżku na pościel;D
Usuńmusi cudnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny skład i zapach też musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńJest! :) Polecam zaglądnąć w wolnej chwili do YR, mają tam testery tych kosmetyków ;))
Usuńjak za taką cenę to super! 20zł za 400ml dobrego nawilżającego kosmetyku to rewelacja:) chciałabym jednak jakiś inny zapach, zaraz się rozglądne:)
OdpowiedzUsuńSą inne oczywiście ;) Ja wybrałam ten, bo nigdy się z nim nie spotkałam jeszcze w drogerii ;))
UsuńKusi, ale jakoś się zraziłam do balsamów YR. Teraz mam manię na masła Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńAkurat to mój pierwszy kosmetyk z YR, a masła GP też polecam ;))
Usuńzapach musi być kuszący!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego kosmetyku do ciała z tego sklepu, ale po tej recenzji chyba kiedys sie skusze. Co prawda moje cialo ma male wymagania cena troche mnie odstrasza, ale zapachy to ta firma ma obledne!
OdpowiedzUsuńCena w porównaniu do pojemności wypada w porządku ;)
UsuńZapowiada się na prawdę zachęcająco :D Uwielbiam takie owocowe zapachy :D
OdpowiedzUsuńmuszę przyznac,że wkurzają mnie kosmetyki z za dużymi otworami :P
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, może pomyślę nad tym mleczkiem :)
Lubię kosmetyki z Yves Rocher, a to mleczko fajnie wygląda, lubię takie a la jogurtowe kolory :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach prześliczny
OdpowiedzUsuńNo świetny się wydaje! Ja dopiero rozpoczęłam swoją przygodę z YR, ale na pewno zrobię u nich zamówienie nie raz, bo choć ceny kosmetyków są troszkę wyższe niż drogeryjnych, to skład i działanie bardzo dobre (przynajmniej w tych, które posiadam).
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na to mleczko :)
Piękne zapachy te owocowe w YR. Obwąchałam wszystkie, ale najbardziej wpadła mi malinka :D I dostałam taką wodę toaletową :D
OdpowiedzUsuń