Dziś zapraszam na recenzję lekkiego, a zarazem całkiem przyzwoicie nawilżającego mleczka do ciała o zapachu Granatu i Mango z Avonu. Co prawda kupione jeszcze w grudniu za zawrotną cenę 5,99 zł, ale regularnie stosować go zaczęłam dopiero w połowie sierpnia, bo zimą wolałam bardziej treściwe mazidła i zapach bardziej wpisuje się w letnią porę ;)
Opakowanie to niestety jego minus, bo jest wykonany z bardzo twardego plastiku i wyciskaniu go nie ma mowy, trzeba czekać aż ścieknie po ściankach. Na ten moment stoi na wieczku, bo straciłam cierpliwość do niego... Konsystencję ma typową dla mleczka, mniej gęstą od balsamów, dość rzadką. Biorąc pod uwagę jego pojemność tj. 200 ml jest dość wydajny.
Zapach jest owocowy, słodki, średnio intensywny i bardzo długo utrzymuje się na skórze. Stosując go na noc, gdy budzę się rano wciąż go czuję ;)
Jak już wspomniałam zimą był dla mnie za lekki dla mojej bardzo suchej skóry. Obecnie ubóstwiam go, bo świetnie nawilża i nie jest to krótkotrwały efekt, szybko się wchłania nie pozostawiając nawet minimalnej warstewki, więc spokojnie można posmarować się nim rano, ubrać się i wyjść z domu bez dyskomfortu.
Skład, który na pewno nie spodoba się przeciwniczkom parafiny w kosmetykach do ciała, ogólnie nie jest za dobry, ale moja fiksacja w kwestii sprawdzania składów odnosi się tylko do kosmetyków do włosów i twarzy ;)
W działaniu i konsystencji przypomina mi jeżynowe mleczko od Yves Rocher, mam wrażenie jakbym smarowała się jogurtem- coś wspaniałego ;)
Avon Naturals to dla mnie średniaki jeśli chodzi o działanie, ale zapachy, uwielbiam!!!:)
OdpowiedzUsuńDla mnie na lato w sam raz, za to w chłodniejszych porach nie dają sobie rady ;) Zapachy fakt mają ładne ;)
Usuńbardzo podoba mi się zapach :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że to coś dla mnie. Lubię takie pachnące smarowidła :-)
OdpowiedzUsuńJa lubię tą serię zapachową :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję waniliową i oczywiście zapach był cudowny, ale czułam lekki niedosyt jeśli chodzi o pielęgnację :/
OdpowiedzUsuńNie miałam waniliowego, ale wiem, że te wersje ciut między sobą się różnią, bo arbuzowe mleczko nie jest już tak dobre jak to mango i grant ;)
UsuńMiałam chyba mgiełkę o tym zapachu ;) Podoba mi się opakowanie tego mleczka, wygląda trochę jak butelka na mleko w tych wszystkich filmach ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie trochę ją przypomina ;)
UsuńNie miałam nic z balsamów Avonowych ;)
OdpowiedzUsuńMiałam wersje truskawkową super pachniała i się sprawdzała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej wersji, ale znam jej zapach dzięki kremowi do rąk z tej serii, do złudzenia przypomina truskawkę ;)
Usuńmiałam podobny, tylko w innej wersji zapachowej i niestey do gustu przypadł mi jedynie zapach..:(
OdpowiedzUsuńWiadomo, że każdy ma inne potrzeby i nie każdemu pasuje to samo ;)
Usuńzapach jest świetny chyba bo miałam mgiełkę z tej serii w tym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńA co do zmywacza z biedronki ten różowy mi także płytkę wysuszył i okropnie zniszczył paznokcie, ale na szczęście zielony jest ok i nie niszczy az tak paznokci :)
Ja różowego nie miałam i boję się spróbować po zielonym... ;)
UsuńZapach ma niezwykle kuszący, wąchałam u znajomej, ale osobiście nie mam :(
OdpowiedzUsuńWspaniale pachnie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://greyeyesandgreatshoes.blogspot.com/ Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńTwoja opinia bardzo zachęca. Chociaż wolę bardziej treściwą konsystencję smarowidła, jednak żeby nie popadać w monotonię mogłabym się pokusić o takie mleczko dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że nie lubię monotonii w balsamach i często staram się je zmieniać ;)
UsuńNie miałam, ale wygląda kusząco!!
OdpowiedzUsuńteraz rzadko kiedy kupuję coś z Avonu
OdpowiedzUsuńto mleczko ma idealne dla mnie połączenie zapachowe - uwielbiam takie owocowo pachnące kosmetyki i nie wykluczone, że może kiedyś i to mleczko wpadnie w moje łapki :-)
Też lubię wszystko co owocowe i takie balsamy skutecznie poprawiają nastrój ;)
Usuńale fajna butla, podobna do mleczek z Aquoliny ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że dzięki Tobie poznałam tą markę, nie natknęłam się na nią wcześniej ;)
Usuńnie używałam go, ale właśnie mam jeżynowe mleczko od Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńJest świetne i obłędnie pachnie ;)
Usuńja bardziej lubię gęste masełka rzadko kupuję coś z avonu,
OdpowiedzUsuńJa latem stawiam na lekkie rzeczy, nie lubię się lepić przy upałach ;)
UsuńZ przyjemnością bym go poznała osobiście, ze względu na zapach i jego działanie:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kosmetykami z avinu, to mleczko przekonuje mnie zapachem :)
OdpowiedzUsuńO ile ogółem nie lubię kosmetyków avon tak te do ciała bardzo lubię, właśnie za zapachy :)
OdpowiedzUsuńNie sądzę, że kupię coś z Avonu.
OdpowiedzUsuńWolę powąchać coś z drogeryjnej półki i wtedy wypróbować na swoim ciele :)
Nie zawsze jest jednak taka mozliwosc, cala masa kosmetykow ma folie zabezpieczajace, ktorych przeciez w sklepie nie wolno zrywac;)
Usuńlubię balsamy, które ładnie pachną, a ich zapach utrzymuje się na skórze długo, ten wygląda kusząco:) a z Avonu już dawno nic nie miałam, muszę przejrzeć ich ofertę;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się utrzymuje, a to rzadkość ;)
Usuńoo jak my dawno zamawialiśmy cokolwiek a marki Avon:)
OdpowiedzUsuńCałkiem zawsze lubiłam kosmetyki do ciała Avon z serii Naturals, właśnie za świetne zapachy, które długo zostawały na skórze, ale dość dawno nic nie miałam do ciała z tej marki.
OdpowiedzUsuńOj bardzo lubię takie jogurtowe konsystencje, tym bardziej jak zapach jest z serii tych "do zjedzenia" tylko to grozi zawsze u mnie nagłym apetytem :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście tak to nie działa:D
UsuńJuż sobie wyobrażam jego wspaniały zapach :) Chwilowo mam nadmiar mazideł do ciała, ale jak je wykończę to skuszę się na to mleczko. Ba! W ogóle skuszę się na kosmetyki marki Avon ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie też teraz stwierdziłam, że mam ich nadmiar i masowo staram się je wykończyć by zapasy choć trochę się zmniejszyły ;)
Usuńlubię balsamy,żele i mleczka z avonu:)
OdpowiedzUsuńmam o tym zapachu mgiełkę- lubię ten zapach :D
OdpowiedzUsuńZapach bardzo kusi:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za balsamami/mleczkami z avonu ;p
OdpowiedzUsuńnie miałam, może kiedyś sobie zamówię :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Avon, ale to mleczko wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńo przypomniałaś mi o nim też właśnie ze względu na zapach znalazł się w zamówieniu, a jak jeszcze będzie delikatnie nawilżał to już sukces :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypomniałam, u mnie też długo czekał w kolejce ;)
UsuńMiałam to mleczko o zapachu waniliowym i słabo nawilżało, ale zapach miało obłędny :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam go, bo nie lubię zapachu wanilii, dla mnie zdecydowanie za słodkie ;))
UsuńMiałam to mleczko! Pachnie super :D
OdpowiedzUsuńNo i co do działania także się z Tobą zgadzam :)
Cieszę się, że i Tobie przypadło do gustu ;)
Usuń