Witam! ;) Dziś kilka słów o kakaowym kremie do rąk z Planeta Organica, akurat kosmetyki tej marki do ciała kupuję bardzo chętnie, za to do włosów podchodzę bardzo sceptycznie, bo niewiele z nich się u mnie sprawdziło.
Producent: "Krem stworzony w oparciu o organiczne ekwadorskie masło kakaowe odżywia i doskonale nawilża. Krem natychmiast wsiąka chroniąc skórę przed wpływem negatywnych czynników zewnętrznych."
Opakowanie: niestety pod względem szaty graficznej mnie nie zachwyciło, jedynie ogranicza się do kilku napisów i zmiennego koloru dopasowanego do danej linii kosmetycznej. Pojemność ma standardową, mieści w sobie 75 ml produktu. Otwarcie typu "klik" jest moim ulubionym, bo nie muszę potem się męczyć z zakrętką mając tłuste dłonie, chociaż wiem, że wiele osób takiego nie lubi, bo może się w niekontrolowany sposób otworzyć w torebce.
Zapach: jeśli ktoś spodziewał się tak jak ja wyrazistego zapachu kakao to trochę zapewne się rozczaruje, bo niestety nie jest tak przyjemnie "gorzki" jak prawdziwe, tylko dużo bardziej słodki. Brzydki czy mdły oczywiście nie jest, ale można to ująć tak, że rzeczywistość rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Utrzymuje się na skórze nawet do 2 godzin.
Konsystencja: określiłabym ją jako średnio gęstą, na pewno nie jest ani wodnisty ani bardzo gęsty i ciężki.
Moja opinia: jeszcze 2-3 lata temu krem do rąk był dla mnie tylko przykrym obowiązkiem i jeśli już musiałam go użyć to tylko robiłam to przed pójściem spać. Obecnie wiele się zmieniło, bo staram się czerpać z tego przyjemność i polubiłam kremowanie rąk, oczywiście pod warunkiem, że trafię na taki, który spełni moje oczekiwania ;) Akurat ten po części je spełnia. Bardzo szybko się wchłania i nie zostawia żadnej tłustej warstwy, więc po 2 minutach mogę spokojnie wrócić do czynności, które robiłam wcześniej. Jeśli chodzi o nawilżenie to w momencie kiedy nie mam przesuszonych dłoni sprawdza się dobrze- jest optymalne, kiedy np. są już przesuszone z powodu np. intensywnych porządków w domu czy pogody na zewnątrz, która zmusza mnie do skrobania szyb w aucie niestety jest zdecydowanie za słaby. Faktycznie wchłonie się błyskawicznie, ale wtedy kremować dłonie musiałabym co 10 minut żeby przynieść ulgę mojej skórze, wówczas to nawilżenie jest bardzo krótkotrwałe- wystarczy, że pójdę umyć dłonie chwilę po jego aplikacji i znów muszę go użyć.
Skład:
zawiera już na 2 miejscu w składzie organiczne masło kakaowe, glicerynę, olej jojoba, ekstrakt z jeżówki wąskolistnej, witaminę E, hydrolizowane proteiny pszenicy.
Podsumowując kiedy nie mam większych problemów ze skórą dłoni sprawdza się bardzo dobrze, niestety z przesuszonymi dłoniami nie radzi sobie kompletnie.
Kupiłabym ze względu na zapach - lubię takie słodko pachnące kremy do rąk :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię, ale właśnie w jego przypadku oczekiwałam lekkiej odmiany i tak strasznie chciałam poczuć prawdziwy zapach kakao ;))
UsuńMa ładne opakowanie :) Co do zapachu to obawiam się, że mógłby mnie drażnić. Szczególnie, że tak długo się utrzymuje
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć, mi przypadł do gustu mimo, że spodziewałam się czegoś innego ;)
UsuńSzkoda, że nie nadaje się do przesuszonych dłoni.
OdpowiedzUsuńNiestety :( Zawsze trzeba mieć pod ręką mocniej nawilżający krem żeby się nim poratować ;)
UsuńZ tej serii miałam zel, peeling i krem do ciała. Najlepiej sprawdził sie krem. Do rąk nie miałam
OdpowiedzUsuńAkurat z tej serii to mój pierwszy kosmetyk, ale miałam z rokitnikowej krem do ciała i był feeenomenalny ;)
UsuńSzkoda ze tak szybko się zmywa i nawilzs na krótko bo w sumie mam problem z dlonmi szczególnie po intensywnym sprzataniu w domu i potrzebuje lepszego nawilzenia na dluzej. Fajne SA kremy Garniera do suchej skory na takie wypadki sama uzywam i jestem zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w każdą sobotę moje dłonie wołają o pomstę do nieba ;) Przyglądnę się im ;)
UsuńSzkoda, że szybko się zmywa...
OdpowiedzUsuńZmywa jak zmywa, niby się wchłania i jakiś efekt przy tak przesuszonych dłoniach powinien być.
UsuńCoś w tym musi być bo to już kolejna sceptyczna opinia na temat tego kremu jaką czytam ;))
OdpowiedzUsuńJa właśnie też czytałam same sceptyczne przed zakupem, ale kusił mnie ten zapach taki sobie wyobrażałam, że będzie gorzki i kakaowy- idealny na jesień ;))
UsuńNiby ok ale wole wyraziste zapachy.
OdpowiedzUsuńGdyby był taki jak oczekiwałam zdecydowanie bym go mogła nazwać wyrazistym ;)
Usuńszkoda że taki sobie , chciałam go kupić ale jednak sobie odpuszczę ;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że można na pewno znaleźć coś ciekawszego ;)
UsuńNigdy go nie miałam. Szkoda, że nawilżenie jest krótkotrwałe :(
OdpowiedzUsuńDokładnie szkoda, bo wchłania się super ;)
UsuńChętnie przestestowałabym inną wersję tego kremu, gdzieś wpadła mi w oko zielona. Może akurat by się sprawdził, aktualnie nie mam większych problemów ze skórą rąk :)
OdpowiedzUsuńZielona to cedrowa ;) Mógłby jeśli faktycznie nie masz, też mam sporadycznie przesuszone, więc go nie skreśliłam ;))
UsuńNie miałam jeszcze tego kremiku, ale chętnie bym ten zapaszek powąchała :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy przypadłby Ci do gustu ;)
Usuńu mnie by się nie sprawdził, moja skóra na dłoniach jest ekstremalnie sucha :( a teraz w okresie jesienno-zimowym potrzebuje czegoś mega mocnego :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno nie, dlatego właśnie położyłam na to nacisk w recenzji żeby ktoś niepotrzebnie nie kupił sobie czegoś co nie ma szans się u niego sprawdzić ;)
UsuńDla mnie byłby zbyt słaby :(
OdpowiedzUsuńJeśli masz problem z suchą skórą to na pewno ;-)
UsuńU mnie z kolei chyba kosmetyki do wlosow tej marki lepiej sie sprawdzaja ;) Mimo wszystko, chetnie wyprobowalabym ten kremik :)
OdpowiedzUsuńA widzisz ;) U mnie niestety seria rokitnikowa mnie nie powaliła, a oliwkowa spowodowała masakrę na głowie :(
UsuńJa mam bardzo suchą skórę na dłoniach, więc kremik niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie ;)
UsuńMam mocno wymagające dłonie, więc u mnie raczej odpada :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, lepiej poszukać czegoś innego ;)
UsuńSzkoda, że Twoje wyobrażenie o zapachu raczej nie sprawdziło się z rzeczywistością.
OdpowiedzUsuńA to kochana akurat samo życie, często nasze wyobrażenia się rozmijają z rzeczywistością i rozczarowanie gotowe ;)
UsuńMam na niego ochote. Nie mam zbyt wymagajacych dloni, wiec na pewno by sie sprawdzil ;)
OdpowiedzUsuńW takim wypadku powinien ;)
Usuńz tej firmy nigdy nie miałem ksometykow :( Ale kremy do rak u mnie króluja z isany oraz l'occitane < 3
OdpowiedzUsuńZ Isany mam oliwkowy, ale jest jeszcze gorszy niż ten :( Z l'occitane nie miałam nic ;)
UsuńNiekoniecznie mnie przekonuje, chyba nie jest dla mnie. Spodziewałabym się właśnie troszkę innego zapachu no i jednak przy takiej pogodzie lepszego działania, żeby chociaż nawilżenie utrzymywało się trochę dłużej :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie dlatego mam mieszane odczucia co do niego i go ani nie polecam ani nie odradzam, w zależności od kondycji skóry na dłoniach ;)
UsuńJeśli chodzi o kremy do rąk, to wolę bezzapachowe lub o jakimś delikatnym.. więc raczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń