Witam;) Mnóstwo z Was polecało mi płyn micelarny Garniera, na blogach również jest wiele jego pozytywnych opinii. Wstrzymałam się z recenzją do czasu aż będę wiedzieć na ile on mi realnie starczy, bo dla mnie była to kluczowa kwestia przy jego pojemności, więc teraz mogę parę słów o nim naskrobać ;)
Opakowanie o ogromnej pojemności 400 ml to przeźroczysta plastikowa butelka- dla mnie duży plus, bo dokładnie widzę jego zużycie. Otwiera się go lekko, nie sprawia to najmniejszych problemów, nakrętka nie oderwała się w trakcie używania, plus również za to, że nic nie przecieka i można go bez obaw gdzieś ze sobą zabrać.
Zapach: faktycznie jest bezzapachowy (mało odkrywcze, ale płyn micelarny z Green Pharmacy, o którym pisałam tutaj w założeniu bezzapachowy miał dość wyrazisty i nieprzyjemny zapach).
Działanie: mam skórę wrażliwą i dla mnie najważniejsze jest to by micel jej nie podrażniał oraz nie powodował szczypania i w tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia, bo jest bardzo delikatny i nigdy nie miałam nawet lekko zaczerwienionej skóry po jego użyciu. Ze zmywaniem makijażu radzi sobie świetnie- to drugi płyn micelarny, którym mogę wykonywać demakijaż oczu i nie potrzebuję osobnego produktu (wcześniej z tym zadaniem poradził sobie tylko lipowy Sylveco, o którym pisałam tutaj), radzi sobie zarówno z tuszem jak i z kreskami wykonanymi eyelinerem. Podkład zmywa również dobrze, nie pozostawiając przy tym irytującej lepkiej warstwy. Nie zauważyłam żeby przyczyniał się do powstawania niedoskonałości.
Wydajność: jak na początku wspomniałam sprawa dla mnie była ważna, ponieważ zakładałam, że skoro ma pojemność 400 ml powinien mi wystarczyć na co najmniej 3 miesiące, skoro standardowe 150-200 ml wystarczały mi na 1,5 miesiąca. Niestety nie wiem dlaczego jest baaardzo niewydajny, otworzyłam go na początku października i mam aktualnie tylko resztkę, która na pewno skończy się jeszcze w tym miesiącu, a więc dwumiesięczna wydajność trochę zaskakuje.
Wydajność: jak na początku wspomniałam sprawa dla mnie była ważna, ponieważ zakładałam, że skoro ma pojemność 400 ml powinien mi wystarczyć na co najmniej 3 miesiące, skoro standardowe 150-200 ml wystarczały mi na 1,5 miesiąca. Niestety nie wiem dlaczego jest baaardzo niewydajny, otworzyłam go na początku października i mam aktualnie tylko resztkę, która na pewno skończy się jeszcze w tym miesiącu, a więc dwumiesięczna wydajność trochę zaskakuje.
w składzie znajdziemy glicerynę co wg mnie jest na plus.
Na koniec małe porównanie z płynem Sylveco, o które prosiłyście mnie w komentarzach. Na pewno zabrakło mu właściwości pielęgnacyjnych, które niewątpliwie ma Sylveco, bo często traktowałam go nawet jak tonik i skóra była po nim miękka i ukojona. Garnier po prostu zmywa makijaż, ale nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia i chętnie będę do niego wracać.
Cena: regularna wynosi 18 zł, w promocji do kupienia jest nawet za 11 czy 12 zł.
Jakie są Wasze odczucia po używaniu tego płynu? I przede wszystkim jak oceniacie jego wydajność?
Mam go ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńZnam ten stan, często muszę pisać, że mam ale w zapasach :D
UsuńMam go od września i zostało mi - mniej niż połowa, a używam go 2x dziennie, więc zdziwiłam się z wydajnością u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńWow to faktycznie;> Sama nie wiem dlaczego u mnie okazał się tak niewydajny;> Może za mocno się tapetuję;D
UsuńJestem w mini grupie, która kocha mleczka, miceli używam sporadycznie, jak toniku, po demakijażu, z Sylveco zdecydowanie naj :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę niestety używać mleczek :( Kończy się to u mnie zapchaniem niestety :((
UsuńU mnie nie schodzi tak szybko, ale nie martwię się, mam jeszcze dwie butle w zapasie :D
OdpowiedzUsuńA to to też bym się tym nie martwiła:D Ja mam chyba z 10 butelek, ale takich mniejszych i przeróżnych firm ;-))
UsuńNie miałam go.
OdpowiedzUsuńLubię go, ale chyba jednak wolę płyn micelarny z L'Oreal :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
hellourszulkka.blogspot.com
Nie miałam jeszcze tego z L'oreal ale dużo dobrego o nim słyszałam ;)
UsuńUwielbiam go :-)
OdpowiedzUsuńJa go polubiłam, do uwielbiam mu ciut zabrakło ;)
UsuńJa go lubię, ale jakoś wolę Ziaję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy z Ziaji micela ;) Jakoś nie przepadam za tą marką, ale teściowa mi bardzo polecała oliwkowy, więc może kiedyś spróbuję ;)
UsuńMam go, i powiem, że mojego ulubieńca z Vichy nie przebił, ale też nie jest zły :)
OdpowiedzUsuńDostałam kiedyś "próbkę" 100 ml i używałam tylko do zmywania oczu- byłam zachwycona, więc kupiłam pełnowymiarową butelkę, ale przepotwornie mnie zapchał;/ Niestety wszystkie kosmetyki Vichy powodują u mnie na twarzy spustoszenie, a już seria Normaderm to po prostu tragedię...:(
UsuńPowiem szczerze, że go nie miałam na razie lubię ten płyn z be beauty bardzo :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubiłam, ale raz że nie mogłam go używać do demakijażu oczu, bo mnie po nim szczypały oczy i to dość mocno to na dodatek po 7 butelkach mega mi się znudził ;-))
UsuńNie miałam go jeszcze, ale wszyscy tak go chwalą i mnie kuszą, że chyba go kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie w ten sposób uległam:D
Usuńnie mam i jakos bym się bał używać z powodu niezaufanej firmy :(
OdpowiedzUsuńNie ufasz Garnierowi? Czemu?:)
UsuńJeszcze nie miałam tego płynu micelarnego ;) Jednakże z tego co widzę to ma dobrą relację ceny do pojemności.
OdpowiedzUsuńCena do pojemności jest naprawdę świetna :)
UsuńJeszcze go nie miałam- obecnie wykańczam Bioderme Sensibio :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej i raczej nie kupię, cena jest dla mnie za wysoka ;)
UsuńMuszę go kiedyś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie wypróbowałabym, bo nie przepadam za garnierem, ale cena do ilości jest adekwatna.
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam niestety... Uważam wiele ich produktów za porażkę, chociażby te przepakowane chemią kremy do twarzy, które niedawno robiły taką furorę, a miały skład długości muru chińskiego. Ale temu dałam szansę i to taki trochę wyjątek od zasady;)
Usuńdużo dobrego o nim czytałam i słuchałam na yt, ale nie mam jeszcze;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, to musisz nadrobić ;)
Usuńja wypróbowanie tego płynu mam przed sobą, kończy mi się floslek i chce wypróbować tego garniera bo wiele dziewczyn o nim pisze
OdpowiedzUsuńPolecam;) Ja z kolei Flos-Leku nie znam ;)
Usuńkusi mnie ten płyn :)
OdpowiedzUsuńI słusznie ;)
UsuńNie znam go, choć widzę, że to już niemal hit blogosfery.
OdpowiedzUsuńChyba można już śmiało go tak nazwać ;)
UsuńBardzo go lubię, sprawdza się świetnie!:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie ;-)
Usuńdla mnie zapach jest wyczuwalny i nie do zaakceptowania (czuję w nim maść)
OdpowiedzUsuńO to mnie zaskoczyłaś poważnie, ja kompletnie nic nie wyczuwam ;)
Usuńbardzo go polubiłam:) używałam tylko do zmywania oczu, więc u mnie wystarczył na długo
OdpowiedzUsuńJeśli bym go używała tylko do oczu to chyba nigdy bym go nie zużyła, także podziwiam;-))
Usuńu mnie niestety nie zdał egzaminu, piecze w oczy i wysusza :(
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie, u mnie jest mega delikatny, a mam z tym duży problem :(
UsuńChetnie bym go wyprobowala, ale niestety tutaj cos ciezko z jego dostepnoscia ;(
OdpowiedzUsuńDomyślam się właśnie, że u Ciebie nie jest zbyt popularny ;)
UsuńSama polubiłam jego działanie. Jednak zgadzam się co do jego kiepskiej wydajności - mi skończył się po półtora miesiąca od pierwszego zastosowania :O
OdpowiedzUsuńTo niewiele szybciej niż mi ;-)
Usuńu mnie nie radzi sobie dobrze z tuszem,ale bardzo go lubię :) co do wydajności to dziwne, bo ja swoją butlę miałam z 5 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńTo pewno zależy od tego jakiego tuszu używasz, ja w międzyczasie używałam Maybelline i teraz YR i w obu przypadkach dobrze je zmywał ;)
Usuńfirst visit
OdpowiedzUsuńblog's brilliant I really like
Już tyle o nim czytałam, a jeszcze nigdy go nie miałam...
OdpowiedzUsuńNadrobisz ;-)
UsuńJa bardzo go polubiłam, świetnie usuwa makijaż :) Szczerze powiedziawszy lepszego chyba nie znam ;)
OdpowiedzUsuńGdybym go nie poznała byłby moim numerem 1 ;)
UsuńSylveco jeszcze nie próbowałam, ale Garnierem jestem zachwycona i na razie się z nim nie rozstaję :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno kupię następne opakowania jak trochę uszczuplę moje micelowe zapasy, bo uwielbiam testować co raz to nowe ;)
UsuńNie używałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńMam go w zapasie, ale jeszcze trochę musi poczekać
OdpowiedzUsuńPomimo wielu pozytywnych recenzji z jakimi się spotkałam, nie zakupiłam tego micelka ponieważ mało się maluję i starcza mi obecnie to co mam w zapasikach.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;) Ja maluję się codziennie, ale mam bardzo duże micelowe zapasy i spokojnie na pół roku jak nie dłużej nie muszę się tym martwić ;-)
Usuńużywałam i uważam jest naprawdę bardzo dobry, daje niesamowity komfort:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym w 100 % :)
Usuń