Przez ten orkan byłam pozbawiona internetu od piątku wieczorem, niesamowicie się przez ten weekend wymęczyłam nie mogąc zaglądnąć na bloga :( Na szczęście teraz mogę coś napisać i zaglądnąć na Wasze blogi ;)
Dziś kilka słów o kolejnym kosmetyku do włosów Balea, który się u mnie nie sprawdził. Zaczęłam zauważać bardzo schematyczne ich działanie u mnie.
Opakowanie o pojemności 150 ml wykonane z miękkiego plastiku na zatrzask, ze średniej wielkości otworem. Pod światło widać dokładnie ile maski zostało w nim. Bez problemu można było wydobyć ją bez rozcinania go.
Dziś kilka słów o kolejnym kosmetyku do włosów Balea, który się u mnie nie sprawdził. Zaczęłam zauważać bardzo schematyczne ich działanie u mnie.
Zapach nie przypadł mi do gustu, bo jest mocno chemiczny, choć oczywiście pomarańczę przypomina. Konsystencję ma średniej gęstości, ani zbyt wodnista, ani zbyt gęsta.
Zacznę od tego, że dla mnie nie jest to maska, a po prostu odżywka- biorąc pod uwagę i czas, na który producent zaleca ją trzymać, tj. 2 minuty, skład, który nie jest wybitnie odżywczy i porywający, a także co najważniejsze efekty na włosach. Ja trzymałam ją za każdym razem 5 minut. To schematyczne działanie polega na tym, że za pierwszym razem byłam nią zachwycona, włosy były miękkie, lejące i błyszczące, a potem tak jak w przypadku odżywki z kokosem (o której pisałam tutaj) z użycia na użycie co raz gorzej. Sztywne, suche włosy, pozbawione jakiekolwiek blasku. Użyłam jej jakieś 6-7 razy, a dodatkowo 2 razy jako pierwsze O w OMO. Nie mam włosów farbowanych, a ona jest do takich przeznaczona, także nie odniosę się do tego jak wpływa na kolor ;)
Skład:
Przed zapachem jest tylko z ciekawszych składników gliceryna, po olej z kwiatów moringa, lecytyna i znalazł się również alkohol...
Byłam przekonana, że zrobiłam zdjęcie konsystencji maski, ale po przeszukaniu folderu okazało się, że go brak, a sama maska skończyła mi się jeszcze w listopadzie... ;)
Skład:
Przed zapachem jest tylko z ciekawszych składników gliceryna, po olej z kwiatów moringa, lecytyna i znalazł się również alkohol...
Byłam przekonana, że zrobiłam zdjęcie konsystencji maski, ale po przeszukaniu folderu okazało się, że go brak, a sama maska skończyła mi się jeszcze w listopadzie... ;)
Lubię jak kosmetyki o takiej gęstości są w miękkich tubkach.
OdpowiedzUsuńJa też, wszystko można bez problemu wycisnąć i stoi na otwarciu ;)
UsuńAh czasem mam wrażenie że kosmetyki z DM są przereklamowane.
OdpowiedzUsuńPlus za tubkę, bo ona ułatwia życie
U mnie kosmetyki do ciała sprawdzają się rewelacyjnie, za to jest to 3 kosmetyk do włosów, który jest tragiczny :(
Usuńkosmetykow balea jeszcze nie mialam, ale takie same schematyczne dzialanie zauwazylam podczas uzywania slawnej maski garnier avokado i karite - na poczatku super, a pozniej przesusz... moze maslo shea mi nie sluzylo, nie mam pojecia... choc wydaje mi sie to malo prawdopodobne, bo teraz uzywam odżywki DeBa, ktora tez ma maslo shea i wlosy wygladaja swietnie, a stosuje ja regularnie i dosyc dlugo.
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie skoro w odżywce DeBa tego nie zauważyłaś, a teraz jest dość wilgotno, więc na pewno shea dałaby znać w negatywny sposób o sobie gdyby Twoje włosy się z nim nie polubiły ;)
UsuńU mnie akurat Garnier się dobrze sprawdzał ;) Może miałaś tą nową wersję z isporpoyl alkohol i on tak negatywnie zadziałał?
Coś tak wszyscy chwalą, a Tobie się niespecjalnie sprawdzają :( Ale każdy ma inne włosy, trzeba sobie znaleźć odpowiednie dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńA to czarne z magnolią u mnie to krem do stóp :P
Ah dobrze, że piszesz moja ciekawość została zaspokojona;D
UsuńFakt, coś mi ta Balea nie pasuje w kwestiach włosowych ;)
Nie kuszą mnie kosmetyki z balei/y
OdpowiedzUsuńDo ciała są bardzo fajne, te polecam ;)
UsuńKiedy przeczytałam, że po pierwszym użyciu byłaś zachwycona to myślałam, że znalazłaś jakiś hit, no ale trzeba szukać dalej...
OdpowiedzUsuńOjj niestety nie, hitami u mnie są tylko rosyjskie kosmetyki do włosów ;))
UsuńJa to trochę jestem zdania, że Balea jest dobra ale w kosmetykach niekoniecznie wymagających dobrego składu. Żele, pianki do golenia, kremy do rąk na lato itp... Wtedy się sprawdza, ale już produkty do włosów czy kremy do twarzy mam wrażenie że nie są za dobre :)
OdpowiedzUsuńDobra jest seria do włosów Professional :)
UsuńChciałabym w końcu przetestować jakiś kosmetyk z Balei, ale w sumie niekoniecznie kusi mnie akurat ta maska :/
OdpowiedzUsuńŻele polecam jak najbardziej ;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła. Ja uwielbiam ich żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam je bardzo ;)) Za zapachy i to, że nie wysuszają ;)
Usuńmoże za często jej używałaś skoro za każdym następnym razem gorzej się sprawdzała ja miałam tylko jedną odżywkę, którą strasznie polubiłam z balei z aloeverą i jeszcze czymś
OdpowiedzUsuńUżywałam jej raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie, także w normie ;))
Usuńogólnie wizualnie wygląda na odżywkę ;)
OdpowiedzUsuńja mam odżywkę z Balei z koksem - czeka na swoją kolej.
Oby u Ciebie ta z kokosem sprawdziła się lepiej niż u mnie ;)
Usuńpiekne zdjecie:)
OdpowiedzUsuńnigdy nic z Balei nie miałam, ale znam kilka masek o podobnych własciwościach :)
OdpowiedzUsuńZ Balea nic nie testowałam ale mnie akurat kusi czarna odżywka do włosów.
OdpowiedzUsuńStosowałam kilka odżywek z Balea i mnie też większość zawiodła. Nie były złe, ale nie były także warte ściągania ich z zagranicy lub kupowania za wyższą cenę w Polsce.
OdpowiedzUsuńNie zaciekawiła mnie ;.
OdpowiedzUsuńsłabo z tym alkoholem.. dziwne, że działa początkowo tak super, a potem nic nie robi, a właściwie szkodzi :(
OdpowiedzUsuńCzaję się na jakiś kosmetyk z tej firmy. Myślę że ta maska po prostu należy do takich, które trzeba używać "raz na jakiś czas" wtedy może będzie działała lepiej. Ja tak miałam ze słynnym Kallosem.
OdpowiedzUsuńU mnie nie każda odżywka z Balea się sprawdza.
OdpowiedzUsuńKokos był niewypałem, ale za to profesjonalna seria dopowiada moim włosom jak najbardziej!
Nie znam tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńWidać ten nieszczęsny alkohol ci tak zaszkodził :P
OdpowiedzUsuńKurcze a ostatnio zastanawialam sie nad jej kupnem:-( Ale chyba zrezygnuje
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że większość komentarzy pod produktami Balea jest pozytywnych. U mnie np: dezodorant w spray'u z Balea się nie sprawdza doskonale jego zapach mnie po prostu dusi, ale więcej szczegółów zdradzę w poście u siebie za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńMyślałam nad kupnem tej maski, ale muszę się porządnie nad tym zastanowić.
OdpowiedzUsuńMam dwa szampony z Balea z tej serii profesjonalnej i sprawują się świetnie, natomiast z żadną odżywką tej firmy nie miałam do czynienia. Szkoda, że u Ciebie słabo się sprawdzają ...
OdpowiedzUsuń