Witam serdecznie, na wstępie chciałam życzyć wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, oby był lepszy niż poprzedni, a jeśli byłyście z ubiegłego roku zadowoleni (jak ja;), to by był równie dobry dla Was jak mijający ;) Dziękuję także wszystkim którzy już wczoraj złożyli mi życzenia w komentarzach ;*
Dziś post, który miał się pojawić wczoraj, ale wciągnęły mnie przygotowywania na sylwestra, ba nawet się malowałam ponad godzinę;D Wyczarowałam sobie dość delikatny makijaż (chciałam zachować taki kontrast do sukienki) cieniem metalicznym Catrice Gold N'Roses (nałożony na mokro i kilka warstw dawał czadu) i Golden Rose od Kobo ;) Dopiero zaczynam się malować cieniami także byłam się z siebie mega dumna ;)
Kolejność przypadkowa.
Kolejność przypadkowa.
Pielęgnacja:
1. Masło do ciała Róża Piżmowa i Zielona Herbata
Lubię je za piękny zapach, długotrwałe nawilżenie i niską cenę.
2. Peeling do ciała Green Pharmacy Róża Piżmowa i Zielona Herbata
Jak na peeling cukrowy dobrze zdziera, nie rozpuszcza się zbyt szybko dodatkowo pięknie pachnie i cena jest dość niska.
3. Peeling enzymatyczny Ziaja Ulga
Świetnie oczyszcza bez wysuszenia skóry, jest wydajny, nie uczula.
4. Odżywka nawilżająca granat i aloes Alterra
Świetnie nawilża, nigdy mnie nie zawiodła, dodatkowo bardzo wydajna i ma bajecznie niską cenę.
5. Balsam do włosów Organic Shop Miód i Winogrona
Piękny zapach, ładnie wygładza, nawilża i nabłyszcza włosy.
6. Balsam do włosów Organic Shop Wodorosty i Perły
Po żadnym kosmetyku nie miałam tak gładkich i lejących włosów, dodatkowo pachnie męskim kosmetykiem:)
Oryginalny zapach, świetnie oczyszcza włosy, nie plącze, nie obciąża, bardzo wydajny.
Robi coś czego żaden inny szampon u mnie nie dokonał, nabłyszcza włosy i wygładza je. Pomógł mi w kryzysowych chwilach by nie sięgnąć po prostownicę, szampon z efektem wow! :)
Kolorówka:
1. Multi Colour Highlighter
Efekt photo shopa na twarzy, delikatny neutralny kolor, dla mnie to najlepszy rozświetlacz jaki do tej pory miałam- niestety był w edycji limitowanej i już niedostępny.
2. Żelowe kredki do oczu Savage i Blackberry z Avonu
Zdjęcia ich obu nie mam, ale Savage to dla mnie niepowtarzalny, zdecydowany zielono-niebieski kolor, a Blackberry to fiolotowo-brązowe cudo ;) Oba niestety kolory już wycofane:(
Ciężko było mi się zdecydować tylko na 10 zdecydowanych faworytów, bo w tym roku poznałam naprawdę dużo ciekawych kosmetyków, ale jak widać kosmetyki rosyjskie zdominowały ten ranking ;)
Nie znam żadnego produktu, oprócz odżywki która u mnie totalnie się nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi ruskimi odżywkami !:-)
Właśnie ta odżywka Alterry ma to do siebie, że albo się ją kocha albo nienawidzi ;))
UsuńKoniecznie muszę kupić te 2 produkty z Green Pharmacy:)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca ;)
UsuńNie miałam tych kosmetyków. być może skuszę się na jakiś peeling Ziajki, bo ten który obecnie używam powoli się kończy.
OdpowiedzUsuńA ja mam to maslo i zapach mi nie odpowiada... uzylam może ze 3 razy...
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować 3,4 i 8 ;))
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z powyższych :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;)
OdpowiedzUsuńA masełko z GP uwielbiam ;)
Bardzo fajna lista, skuszę się napewno na masełka z GP :))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńRównież polubiłam ten peeling enzymatyczny :) Szampony z Love2mix są na mojej liście zakupów ;)
OdpowiedzUsuńTez kocham firme GPh. Mam to masli ale inny zapach. Zielina kawa. Dosc delikatny. Ma super skład i nawilza. To prawdziwe maslo, a nie tylko napis.
OdpowiedzUsuńWłaśnie obawialam sie zapachu, tego co Ty masz.
a ja się może tylko w eliksirach zakochałam <3
OdpowiedzUsuńodżywkę z Alterry również bardzo lubię ;) wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupu kilku kosmetyków pielęgnacyjnych Organic Shop i widzę, że u Ciebie chyba się sprawdziły, więc chyba warto się skusić:)
OdpowiedzUsuńTen peeling od ziaji już widzę po raz któryś w ulubieńcach roku. Chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńżadnego z tych ulubieńców nie znałam :( niestety, nie udało mi się załapać na rozświetlacz catrice, a polowałam :(
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z Twoich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńSzampon z efektem laminowania muszę wreszcie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam masełko z Green Pharmacy tylko Zieloną Herbatę i jest super :)
OdpowiedzUsuńkredki żelowe SS to prawdziwy KWC! ja rzutem na taśmę zamówiłam sobie Savage i Raw Plum i są genialne!!! :) zresztą, tak jak i poprzednie, które miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie nic z tego nie znam :P
OdpowiedzUsuńnie moge trafic na dobry peeling,moze skusze sie na ziaję własnie
Ja Ci życzę, by ten rok był jeszcze lepszy niż ten miniony :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię odżywkę z Alterry, chociaż dawno jej już u mnie nie było. Widzę sporo rosyjskich kosmetyków, których nie miałam... Kusisz :)
ja miałam maskę z efektem laminowania
OdpowiedzUsuńBalsam wygładzający dzięki Twojemu blogowi trafił na moją chciej listę :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować te masełko i peeling z Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńżadnego z powyższych produktów nie miałam ;-) muszę się na coś skusić skoro takie dobre :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wszystkich Twoich ulubieńców znam:)
OdpowiedzUsuńWiększości z Twoich ulubieńców nie znam. Testowałam na swoich włosach odżywkę Alterry i polubiłam ją :)
OdpowiedzUsuńpierwszy produkt uwielbiam!
OdpowiedzUsuńu mnie peeling Gp się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować ten peeling enzymatyczny :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńO matko kocham to masło do ciała zapach róży jest fenomenalny ♥ Nie wiedziałam że jest tez peeling muszę go mieć ♥♥♥
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale na pewno postaram się któryś z nich wypróbować. Skoro to Twoje wybory z całego roku, coś musi w nich być.
OdpowiedzUsuńja mam również peeling enzymatyczny z Ziaji, Nuno. na ten narobiłaś mi ochotu:) na pewno kupię, przyda mi się drugi. też lubię te kredki z Avonu, szkoda, że już ich nie ma.
OdpowiedzUsuńulge ziaji również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ Love2MIx uwielbiam pomarańczę z chilli :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym Twoich ulubieńców- zwłaszcza tych włosowych :D
OdpowiedzUsuńZ Alterry miałam tylko szampony, czas wypróbować odżywki :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców :( Ale chętnie kilku z nich poznam :)
OdpowiedzUsuńPeelingu enzymatycznego z Ziajki chętnie spróbuję użyć.
OdpowiedzUsuńNie znałam tych kosmetyków prócz odżywki z Aletrry. Muszę spróbować peelingu z Ziaji
OdpowiedzUsuńZnam jedynie odżywkę Alterry, również jestem z niej dumna :D
OdpowiedzUsuń