8 marca 2015

Denko styczeń i luty 2015

Moje denko z końcówki roku było olbrzymie, ponieważ zużywałam kosmetyki, które zalegały mi od kilku miesięcy na półkach i została w nich dosłownie końcówka produktu. W ostatnich dwóch miesiącach zużywałam świeżo otwarte stąd ich nieduża ilość, ale przynajmniej pozbyłam się nawyku otwierania 10 kosmetyków tego samego rodzaju na raz :)

Standardowo zaczynam od produktów włosowych:
1) Szampon Love2Mix z efektem laminowania- kiedyś to był mój ulubiony szampon, w tym momencie myślę, że coś się w nim zmieniło, ale ocenię to jeszcze, bo mam jedno opakowanie w zapasach, recenzja, kupię ponownie
2) Balsam do włosów Organic Shop Jedwabny Nektar, recenzja niedługo, nie wiem czy kupię ponownie
3) Maseczka do włosów Kallos Latte- uwielbiam ją, to już moje drugie opakowanie, recenzja, kupię ponownie
4) Maska do włosów Kallos Keratin- dość szybko ją zużyłam, bardzo mi przypadła do gustu, niedługo o niej więcej napiszę, kupię ponownie

5) Balsam do włosów cienkich i delikatnych Bania Agafii- nie spodobał mi się niestety, recenzja niedługo, nie kupię ponownie
6 i 7) Płyn do higieny intymnej aloes Facelle- nadal używam go w roli szamponu, recenzja, kupię ponownie,
8) Balsam do włosów na kwiatowym propolisie- nie odpowiadał mi kompletnie i pod względem działania i zapachu, próbowałam umyć nim włosy i po wyschnięciu wydawało się, że to był strzał w 10, ale rano włosy były strasznie obciążane, recenzja, nie kupię ponownie

9) Żel do higieny intymnej Kora Dębu i Żurawina Green Pharmacy- bardzo lubiłam go za zapach i za to, że dobrze odświeżał, recenzja, kupie ponownie
10) Płyn do kąpieli Fitomed Kwiat Araniki- zapach miał rewelacyjny, zostawiał bardzo fajną warstwę ochronną na skórze, recenzja, kupię ponownie
11) Żel pod prysznic Balea marakuja- miał zapach cukierków, który dodatkowo długo się utrzymywał na skórze, bardzo przypadł mi do gustu, kupię ponownie
12) Żel pod prysznic Luksja grejpfrut i granat- pachniał jak płyn do mycia naczyń, spowodował u mnie wysyp czerwonych plam i krostek na dekolcie, nie kupię ponownie

13) Płatki Careaz aloesem- mam zmienne szczęście co do nich, bo rak okazują się bardzo miękkie, a innym razem są szorstkie, akurat te były w porządku, kupię ponownie
14) Cleanic kwadratowe płatki- używałam ich do zmywania podkładu, do mnie bezkonkurencyjne, kupię ponownie
15) Żel do golenia do skóry wrażliwej Isana- nie podrażniał i nie wysuszał mojej skóry, miał bardzo fajny zapach, kupię ponownie, recenzja, kupię ponownie
16) Pianka do golenia Zielone Jabłuszko- bardzo wysuszył mi skórę, ściągał ją, dozownik się zacinał i pod koniec wylatywała z niego dziwna maź, zapach miał chemiczny, recenzja, nie kupię ponownie

17) Płyn micelarny AA Ultra Nawilżenie z algami morskimi i kwasem hialuronowym, bardzo go lubię, zimą świetnie się sprawdza, recenzja, kupię ponownie
18) Dwufazowy płyn do demakijażu Yves Rocher- mój ulubieniec, zużyłam już X opakowań, recenzja, kupię ponownie
19) Baza pod cienie Ingrid- dla mnie jest bezkonkurencyjna, recenzja, już kupiłam ponownie
20) Puder Catrice Colour Correcting- bardzo go polubiłam, potestuję go jeszcze chwilę i niedługo napiszę recenzję, kupiłam ponownie
21) Tusz Maybelline Mega Plush- po 2 tygodniach zaczął bardzo gęstnieć, tylko na początku byłam z niego zadowolona, później mnie mocno rozczarował, recenzja, nie kupię ponownie
22) Podkład Rimmel Match Perfection- zbyt wodnisty, zbyt beżowy i ścierał się zbyt szybko, recenzja, nie kupię ponownie

Znacie coś z moich kosmetyków?:) Jak Wam poszły zużycia?:)


Dziewczyny dzisiaj ostatni dzień zgłaszania się do rozdania (klik!), kto ma ochotę, a zapomniał to zapraszam:)


95 komentarzy:

  1. Bardzo lubię płyny Facelle, nadają się praktycznie do wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też uwielbiam maskę z Keratin :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo udało Ci się zużyć ;)
    Podziwiam, za zużycie litrowej puszki maseczki... Moja ma rok i nadal coś w niej jest... :P
    Podkład z Rimmela aktualnie męczę... Niestety, miłości z tego nie będzie - chcę się go jak najszybciej pozbyć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam włosy prawie do pasa i bardzo ją polubiłam także nawet nie odczułam jej pojemności :)) Za to nie lubię maski bananowej i z nią naprawdę się męczę także jej pojemność już stanowi dla mnie problem :))

      Usuń
  4. Juz nie moge sie doczekać wyników rozdania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam ten płyn micelarny z AA bardzo fajny też kupię go ponownie. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat zużyłam już jego dwa opakowania, jeszcze dwa stoją w zapasach :)

      Usuń
  6. i tak spore denko :) mam maskę keratin ale firmy serical, z różową etykietą. w sumie ją lubię ale muszę bardzo uważać by nie przeproteinować włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy są na takim etapie, ze chyba nie da się ich przeproteinować :)) A kiedyś było na odwrót- parę kropel keratyny i miotła na głowie :)

      Usuń
  7. Ja wręcz przeciwnie, podkład z Rimmel bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko jest mi nieznane, ale musze w końcu wypróbować maski Kallos :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, mnie bardzo wciągnęło testowanie kolejnych wariantów :)

      Usuń
  9. Szampony Love2Mix lubię. Teraz czaję się na wersję z papryczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam jej, ale nie przyspieszyła porostu włosów to raz, a dwa zostawiał ciut lepką warstwę na włosach co mnie irytowało :)

      Usuń
  10. U mnie Keratin była bardzo wydajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w sumie też, ale ja jej używałam dwa razy w tygodniu przez dwa miesiące i dlatego napisałam, że dość szybko ją zdenkowałam :)

      Usuń
  11. Maski jak i szampony z Kallosa są genialne, sama mam bananowy szampon i maskę blueberry :) i jeszcze wypróbuję kolejne wersje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei mam maskę bananową, ale moje włosy się z nią nie polubiły :)) Szamponu jeszcze żadnego nie próbowałam :)

      Usuń
  12. nie mogę tej maski kallosa zużyć, ja akurat lubię ten podkład z rimmela ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy krótszych włosach taka pojemność faktycznie może być wyzwaniem :) U mnie ten podkład się ściera w ekspresowo :( Wczoraj po wydmuchaniu nosa nie miałam go wcale w jego okolicach, strasznie mnie irytuje :(

      Usuń
  13. Ten balsam propolisowy zbiera coraz więcej negatywnych opinii. Muszę sprawdzić tę piankę z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie to zauważyłam, a początkowo był boom na niego po pozytywnych recenzjach :)

      Usuń
  14. znam tylko płatki ;) choć chyba kiedyś i żel Luksja się przewinął

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie pamiętasz czy konkretnie ten, bo jestem ciekawa czy też dla Ciebie pachniał jak płyn do mycia naczyń;>

      Usuń
  15. Znam chyba ten podkład rimmelmi już pisałam, że miłości z tego nie było :) sporo udało Ci się zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałaś, pamiętam :)) Powiem Ci, że jak patrzę na swoje zużycia marca to teraz też tak myślę, że jednak sporo tego było, a pisząc post uważałam inaczej :))

      Usuń
  16. Keratynowa maska do włosów z Kallosa to jak na razie moja ulubiona wersja tych masek, też ją bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też, bo z bananowej i algowej nie ma i nie będzie miłości :))

      Usuń
  17. Bardzo ładne denko :) Ciekawa jestem, czy Kallos Keratin sprawdziłby się na moich włosach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Twoje włosy lubią proteiny czy raczej strice nawilżające maski?:> Jeśli to drugie to myślę, że mogłabyś być niezadowolona :(

      Usuń
  18. ładne denko, gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję tylu zużyć :) Znam szampon z efektem laminowania, dobrze służył moim włosom. Płyn Facelle często kupuję. Miałam też ten tusz w zielonym opakowaniu, ale ja od początku nie byłam z niego zadowolona, ta giętka szczoteczka kompletnie się u mnie nie sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałam się przyzwyczaić do tej szczoteczki, bo początkowo też sobie brudziłam powiekę, ale z czasem ją opanowałam :)

      Usuń
  20. Co do dwóch produktów do depilacji Isany mam identyczne zdanie jak Ty. Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego dziewczyny często mają odwrotną opinię, że żel jest "be" a pianka jabłkowa "ok". Nie znoszę tej pianki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj też nie wiem :)) Dobrze wiedzieć, że i dla kogoś ta jabłkowa pianka okazała się małym koszmarkiem :)

      Usuń
  21. O widzę moje ukochane produkty rosyjskie !!! :)) Bardzo je lubię i płyn Facelle również.
    Zapraszam do mnie na rozdanie , jeśli lubisz kosmetyki Planeta Organica ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za zaproszenie :) Też bardzo lubię rosyjskie kosmetyki :)

      Usuń
  22. Muszę w końcu kupić ten płyn Facelle :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Płyn Facelle stosowałam zgodnie z przeznaczeniem i niesamowicie mnie podrażnił. Maska Latte też się u mnie nie sprawdziła. Podkład Rimmela lubię za kolor, ale ma słabe krycie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba przez aloes w składzie, w sumie mnie nie podrażnił :) Dokładnie takie samo zdanie mam o tym podkładzie plus to, że się ściera...

      Usuń
  24. u mnie też się podkład match perfection nie sprawdził:/ szkoda, że wycofali wersję żelową, w słoiczku, bo dla mnie była najlepsza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zaczynam żałować, że nie znałam tej wersji żelowej, bo lubię takie słoiczkowe podkłady :)

      Usuń
  25. Gratuluje zuzyc :) Z Twoich wydenkowanych mialam tylko zel Balea i rowniez ta wersja przypadla mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki słodki, cukierkowy zapach :) Chętnie do niego wrócę :)

      Usuń
  26. Dwufazowy płyn do demakijażu YR też jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. płyny facelle i maskę latte bardzo lubię :)
    czekam z niecierpliwością na posta o pudrze ;)
    muszę w końcu wypróbować płyn dwufazowy z YR!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie go polecam, mam wrażliwe oczy i jest dla mnie najlepszy i na dodatek nie zostawia tłustej warstwy czego wiele osób się obawia :))

      Usuń
  28. puder Catrice wpisuję na listę kolejnych zakupów:D

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratulacje, bardzo ładnie Ci poszło:)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja jestem w połowie opakowania tej keratynowej maski z kallos

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam Keratynową maskę właśnie kończę zużywać 2 opakowanie ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja muszę właśnie koniecznie po to drugie się wybrać :)

      Usuń
  32. spore denko, maski Kallos bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Właśnie używam płynu do demakijażu z YR :) na prawdę super

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja muszę w końcu na sobie wypróbować efekt laminowania. Jestem ciekawa, czy na moich włosach to zadziała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja mam nadzieję, że ta maska się u mnie sprawdzi, a następnym krokiem będzie taki domowy zabieg :)

      Usuń
  35. Używam teraz Kallos Keratin. Spore denko.

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo fajne denko! melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Na Facelle na pewno się skuszę, bo jeszcze go nie wypróbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Otwieranie tylko jednego kosmetyku z danej kategorii to bardzo dobry nawyk. Sama staram się go trzymać, ale czasami nie mogę się powstrzymać przed wypróbowaniem jakiejś nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%, szybciej zużywamy, nic się nie przeterminuje i coś naprawdę kiepskiego nie idzie w odstawkę tylko staramy się to zużyć :)

      Usuń
  39. Keratin uwielbiam <3 A Facelle się u mnie średnio sprawdza, ale ja mam sensitive.

    OdpowiedzUsuń
  40. Miałam tego Kallosa z proteinami mlecznym ale mi się nie sprawdził. Gratuluję denka, sporo tego :). U mnie nieco gorzej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) To loteria co naszym włosom będzie odpowiadało :)

      Usuń
  41. Świetne i spore to Twoje denko!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Kupiłam niedawno tą maskę Kallos Keratin, na razie sprawuje się świetnie! :)
    Obserwuje, zajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
    http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Muszę w końcu wykończyć moją Latte ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam i latte i keratin :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Też bardzo lubię maskę Latte, a teraz muszę w końcu wypróbować bananową :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Na mnie czeka maska Kallos Keratin:) chociaż wolałam kupić bananową, ale jej ciągle nie było kiedy odwiedzałam Hebe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi bananowa średnio się spodobała, możliwe, że dobrze, że tak się stało i z tej keratynowej będziesz zadowolona :)

      Usuń

Za każdy pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję ;)